Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 16:51
Reklama
Reklama

W Ośrodku źle się dzieje

Specjalny Ośrodek Szkolno Wychowawczy od lat sprawuje opiekę edukacyjną nad dziećmi dotkniętymi niepełnosprawnością. Od lat też placówka jest niedoinwestowana.

Mimo, że pojawił się tu nowoczesny "Orlik", który sukcesywnie jest dewastowany przez urządzających tu treningi piłkarzy, to prawdziwym problemem jest tu wyposażenie klas, chłód, brak docieplenia ścian oraz zdewastowane ciągi komunikacyjne, zagrażające zdrowiu i życiu dzieci. Problemem jest też brak pomocy i materiałów edukacyjnych, na które szkoła otrzymała w tym roku od Powiatu tylko 1000 złotych. Sytuacją zaniepokojeni są rodzice dzieci uczęszczających do SOSW.

 

Przedstawiciel Rady Rodziców odwiedzili wczoraj Starostwo Powiatowe, by w czasie obrad Komisji Edukacji Kultury i Sportu Rady Powiatu Tomaszowskiego, podzielić się swoimi wątpliwościami z radnymi. Wcześniej wystąpili w ramach ustawy o dostępie do informacji publicznej do Wydziału Edukacji o przedstawienie im rocznych planów finansowych szkoły.

 

- Jesteśmy zaniepokojeni stanem szkoły oraz problemami, które są nierozwiązywane od dłuższego czasu - mówiła pani Daria Dębiec. - Cieszymy się, że na poprzedniej sesji rada uwzględniła w wieloletniej prognozie finansowej inwestycję w termomodernizację budynku. 

 

 

Plany inwestycyjne potwierdził naczelnik Jarosław Wojtkiewicz, zaznaczył jednak, że są one uzlażnione od pozyskania środków zewnętrznych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego. 

 

- Tworzona jest pełna dokumentacja w celu aplikowania o środki zewnętrzne. Musieliśmy zrobić projekt elewacyjny, energetyczny oraz odwonienia. Zostanie też wymieniona cała instalacja cieplna bez węzła cieplnego - wyjaśniał Wojtkiewicz. 

 

Rodzice przypomnieli niskie temperatury w pomieszczniach szkoły w czasie ubiegłorocznej zimy. Członek Zarządu Powiatu, Leszek Ogórek zapewniał, że spowodowane były one awarią sterowników, która została usunięta i w tym roku nie powinno być już zimnych "niespodzianek" w chłodne dni. 

 

 

Dużym zagrożeniem są schody prowadzące do szkoły od strony ulicy Majowej. Zlokalizowane są one na stromej skarpie i wymagają pilnej naprawy. Urzędnicy Starostwa zapewnili, że ich przebudowa ujęta została w projekcie obejmujących termomodernizację. 

 

Matki, które odwiedziłyy radnych były do spotkania doskonale przygotowane. nie tylko przyniosły ze sobą zdjęcia ale także akty prawne dotyczące finansowania kształcenia dzieci niepełnosprawnych, na które w dyskusji się często powoływały. 

 

- To jest skandaliczne, by nasze dzieci musiały codziennie przemieszczać się przez takie schody - mówiły. Leszek Ogórek przyznał, że stan obiektu jest wynikiem wieloletnich zaniedbań i dodał, że obecne władze powiatu podjęły działania mające na celu poprawę sytuacji. - Robimy wszystko by poprawić nie tylko wygląd tej szkoły ale również warunki nauki - wyjaśniał i przypomniał, że naprawiono i docieplono już dach.

 

Niestety inwestycja nie jest wcale pewna. Czy zostanie ona zrealizowana okaże się dopiero po rozstrzygnięciu konkursu na dotację, jaki Urząd Marszałkowski ma ogłosić pod koniec tego miesiąca. 

 

 

- Czy ktoś z Państwa był w naszej szkole i widział jak wyglądają klasy - pytały przedstawicielki Rady Rodziców, pokazując kolejne fotografie. - Dlatego chcemy, by w budżecie szkoły na przyszły rok zabezpieczono środki na przeprowadzenie remontów klas. 

 

Urzędnicy Starostwa przedstawili radnym plan niezbędnych remontów, jakie należy zdaniem dyrekcji przeprowadzić w szkole. Ich wartość to prawie pół miliona złotych. 

 

 

Mamy problem z pomocami dydaktycznymi. Nasze dzieci rozwijają się głównie za sadzie układania puzzli, układanek, koralików i tysiąca innych potrzebnych rzeczy. Oddział, do którego poszedł mój syn jest nowym oddziałem. Wystąpiliśmy do pani dyrektor o sfinansowanie zakupu pomocy dydaktycznych. Otrzymaliśmy zgodę na zakup pomocy za kwote 800 złotych. Usprawiedliwieniem ma być fakt, że w planie finansowym na ten rok przewidziano jedynie kwotę 1500 złotych na zakup pomocy dydaktycznych. Jest to kwota skandaliczna - mówi Daria Dębiec

 

Nie tylko kwota wydaje się być nieporozumieniem. Dodatkowy oddział został powołany do życia pod koniec sierpnia. Szkoła do jego utworzenia okazała się kompletnie nie przygotowana. Klasa wymagała remontu, zakupu sprzętów, urządzeń oraz mebli. 

 

Rodzice niepełnosprawnych dzieciaków są zdeterminowani. Do codziennej walki o swoje dzieci są przyzwyczajeni. Walczą więc też o godne warunki dla maluchów w szkole. 

 

- Ktoś musi walczyć o nasze dzieci, bo one same tego za siebie nie zrobią - mówią. 

 

 

Na posiedzenie komisji zaproszono również naczelnika wydziału oświaty oraz członka zarządu odpowiedzialnego za edukację. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

edek 20.10.2015 20:28
przecież ten ośrodek ma własnego dyrektora-menadżera? jaki jest jego zakres odpowiedzialności za funkcjonowanie ośrodka? dlaczego swoje niezadowolenie-roszczenia kierujemy w prost do starostwa gro problemów-niedomówień rozwiązać może dyrektor gdy wykaże odrobinę troski o swoje "gospodarstwo". Tak więc Pani dyrektor czekamy na rozwiązania!!!...odważnie

alex 11.10.2015 13:03
No pani Robak to namacalny przykład nepotyzmu swojej parii od kużni kadr na Placu Kosciuszki postanowiska, które teraz piastuje . Jest to przykład do nienaśladowania przez młodzież.

znawca tematu 09.10.2015 21:58
zapomniałem nadmienić szanownego pedagoga Paradę. Jacy oni są empatyczni i hojni tuż przed wyborami. Potem czary mary i amnezja. Wybierajcie dalej takich i im podobnych a będzie się działo, oj nic się dziać nie będzie!

Ajdejano 09.10.2015 14:13
Ach - ten Ogórek !!! Założył okularki "zerówki" - aby "dostojniej" wyglądać. I tak jest: wygląda znacznie dostojniej w stosunku do okresu, gdy w starostwie pilnował porządku na terenach obok dawnego budynku starostwa ( Św. Antoniego - naprzeciw hotelu ) i krany oraz kible w starostwie naprawiał i przepychał. PS. Ale ja jestem jednak wredny - co ?!

znawca tematu 09.10.2015 14:02
na zdjęciach widać twarze osób, które od wielu lat słyszały, widziały i brały udział w akceptowaniu deficytów w finansowaniu Ośrodka osobiście jak np. P. Żegota czy P. Węgrzynowski. Po mistrzowsku robiła to była pani naczelnik zgodnie zresztą z wolą ówczesnych władz.Teraz jeden i drugi zaskoczony sytuacją. Niepopularne jest afiszowanie się z dziećmi z ul. Majowej. Osoba z niepełnosprawnością intelektualną, w oczach niektórych naszych włodarzy, to jak trędowaty należy unikać, nawet przez chowanie głowy w piasek.

observer z-boku 09.10.2015 09:55
A ta mocno notująca, czarnowłosa pani, po prawej od prowadzącego to robi za audience, czy to też niezadowolona mamusia.

Icek 08.10.2015 23:15
To jedyny Orlik, na który młodzież może wejść już po zamknięciu, gdy nie ma animatora i strzelić pifko, zapalić jointa, bezkarnie i na luzie. Ośrodek nie ma nawet porządnego OGRODZENIA, a znajduje sie przy jednej z ważniejszych ulic miasta. Przykre ale prawdziwe. Poza tym faktycznie zgadzam się z przedmówcami, że ośrodek jest niedoinwestowany, a powinien być Disneylandem dla tych dzieciaków.

Rysiek R. 08.10.2015 22:23
Przecież ciągle w Wydziale Edukacji Starostwa ciągle pracuje pani Katarzyna Banasczak, która poprzednich kilka lat była Naczelnikiem tego wydziału. Może po prostu ją zapytać za co wówczas brała pensje.

Bardzo 08.10.2015 22:56
dobre pytanie.

tojo 08.10.2015 22:05
Ta placówka jest obiektem specyficznym i wymagającym innego traktowania niż pozostałe szkoły podległe powiatowi. A traktowane są jak każda inna szkoła Poza tym niekompetencja i brak umiejętności zarządzania są porażające. Brak finansowania ze strony starostwa to jedno, dezorganizacja pracy placówki i niefrasobliwość dyrekcji - to drugie.

Tom 08.10.2015 17:18
Na tym portalu powinny być opublikowane dokumenty na co konkretnie idzie to bardzo duże dofinansowanie, które otrzymuje Starostwo na każde niepełnosprawne dziecko uczące się w tej szkole. To jest przecież informacja publiczna. Nie można takich dokumentów znaleźć w BIP-ie Starostwa. Szkoła jest od wielu lat rażąco niedofinansowana i powinni się znaleźć winni tego stanu rzeczy. Nie może być tak, że ciągle nikt za nic nie odpowiada i wszyscy umywają ręce. Pamiętamy jeszcze jak był oddawany w tej szkole orlik, ile ważnych osób fotografowało się na jego tle przed wyborami, a przez tyle lat nic więcej się nie robi.

08.10.2015 18:52
Zrobimy to, jeszcze dzisiaj przygotuję interpelację w tej sprawie do członka Zarządu Powiatu, Barbary Robak i Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim.

pan Krawat z Rzeczycy 08.10.2015 13:48
Pani Barbara Robak pomoże wam na 300% pod warunkiem, że zostanie wybrana na Posła do Sejmu.

Ala 08.10.2015 13:36
W tym osrodku nigdy nie było ciekawie. Dyrekcja kurczowo trzyma się fotelika. można mieć pretensje do władzy obecnej, ze nie reagują i trzymają karierowiczów do tej pory. Czas ich wymienić. A tak swoją drogą PAWEŁ ma rację - Panie tylko dbają o własną promocję. PSL sprawdziłby się lepiej w gminach a nie w mieście. PORAŻKA

ola 08.10.2015 14:10
To jak p.Robak sprawdziła się na wsi pokazały ostatnie wybory samorządowe w Rokicinach

Ala 08.10.2015 13:34
W tym osrodku nigdy nie było ciekawie. Dyrekcja kurczowo trzyma się fotelika. można mieć pretensje do władzy obecnej, ze nie reagują i trzymają karierowiczów do tej pory. Czas ich wymienić.

Lolo Brygida 09.10.2015 06:55
Pokaż mi tam karierowicza albo kogoś, kto tak kurczowo trzyma się władzy??? To jest orka na ugorze i chwała, że ktoś chce tam cokolwiek ogarnąć. Masz mizerne pojęcie i tylko złośliwie jątrzysz "judaszowy trolu".

senior 08.10.2015 13:30
DOPIERO TERAZ ZROBIŁ SIE PROBLEM? CO ZROBIONO PRZEZ 8 LAT TAMTEJ KADENCJI ? NAJLEPSZYM WYJŚCIEM - Z M I E N I Ć D Y R E K C J Ę !!!!!!!!! To są przetrwalniki na ciepłych posadkach, czesto nakrecajace rodziców

NN 08.10.2015 06:57
Z tego co mi wiadomo, to tez nie ciekawie jest z zarządzaniem tym obiektem, ponoć występuje mobing, zastraszanie i wykorzystywanie pracowników, chyba naprawdę trzeba się temu obiektowi przyjrzeć dokładniej.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama