Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 21:53
Reklama
Reklama

"Listy z Getta" powracają dla tomaszowskiej publiczności

Oni nie grali, oni na ten moment nimi byli. Całymi sobą. W tym spektaklu było wszystko – miłość, która dawała wtedy siłę do życia, gry i zabawy dzieci, które nawet w tej otchłani nikczemności i okrucieństwa pozostawały dziećmi, były też rozdzierające sceny odrywania dzieci od matek i matek od dzieci. Były i ból, i śmierć, zwątpienie i nadzieja. A mnie i kilku moim koleżankom trudno było powstrzymać się od myśli, że 70 lat temu to byłaby nasza i naszych dzieci historia. Ten spektakl to piękne przywracanie pamięci. Lepsze i bardziej trafiające do świadomości niż jakiekolwiek tablice pamiątkowe – tak o spektaklu „Listy z getta” mówiła Dorota Liliental Absolwentka Wydziału Aktorskiego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley (USA), która była na premierze w Tomaszowie Mazowieckim 31 lipca br. Po bardzo ciepłym przyjęciu spektaklu przez publiczność powraca on do Tomaszowa w dwóch odsłonach – 9 i 10 września!

„Listy z getta” to spektakl inspirowany prawdziwą historią tragicznej miłości tomaszowskiego Żyda Izraela Aliuche „Lutka” Orenbacha do Edith Blau, w czasach niemieckiej okupacji, podczas II wojny światowej.

 

Wszystko co pokazujemy w spektaklu wyreżyserowanym przez Karinę Górę i scenografii Małgorzaty Jochan ma swoje odbicie w listach „Lutka” do Edith. Poza tym miejsce gdzie „gramy” przedstawienie, czyli pofabryczny loft przy Zgorzelickiej 27 to teren dawnego getta, a niedaleko stąd przy Zgorzelickiej 14 mieszkał właśnie Izrael Aliuche Orenach. Opowieść jest naprawdę niezwykła i mocno zakorzeniona w historii naszego miasta. „Listy z getta” to spektakl, który powstał w ramach projektu Nie/Pamięć. Teatr w Tomaszowie Mazowieckim” jednak teraz rozwijać się będzie on niezależnie od projektu. – mówi Barbara Przybysz dyrektor Ośrodka Kultury „Tkacz” i menadżer teatru „Trzcina”, którego aktorzy stanowią główna obsadę przedstawienia.

 

Urodzony 29 X 1920r w Tomaszowie Mazowieckim Izrael Aliuch „Lutek” Orenbach był urzędnikiem-wolontariuszem, karykaturzystą, a także aktorem-amatorem i reżyserem przedstawień teatralnych w getcie tomaszowskim. Pod koniec lat trzydziestych XX w. wyprowadził się wraz z rodzicami do Bydgoszczy gdzie zdał maturę i w okresie wakacyjnym poznał  Edith Blau, o rok młodszą niemiecką Żydówkę z Gdańska.

 

Niestety rozdzieliła ich wojna. Na początku okupacji we wrześniu 1939 r. po zajęciu Bydgoszczy przez wojska niemieckie Orenbachowie zdecydowali się na powrót do Tomaszowa. Od grudnia 1939 r. przez dwa lata „Lutek” prowadził intensywną korespondencję ze swoją ukochaną Edith . W listach pisał o wszystkim. O tym co dzieje się w tomaszowskim gettcie i rodzinie.

 

Niestety Edith Blau została wywieziona do obozu pracy w Rydze, następnie do obozu w Stutthofie, a potem na wyspę Bornholm. Kontakt z „Lutkiem” się urwał. Izrael Aliuche Orenbach znalazł się w obozie zagłady w Treblince, gdzie stracił prawdopodobnie życie.

 

W lipcu przedstawienie obejrzało prawie 500 osób. Na premierze pojawili się między innymi Anna Rozenfeld artystka malarka, judaistka, Dorota Liliental Absolwentka Wydziału Aktorskiego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley (USA), dr Joanna Posłuszna UMCK, Eliza Gaust z Centrum Dialogu im. Marka Edelmana, oraz przedstawiciele władz samorządowych.

 

9 i 10 września o godzinie 19.30 zapraszamy na spektakl „Listy z getta” do pofabrycznego loftu przy ul. Zgorzelickiej 27 w Tomaszowie Maz.

 

DARMOWE WEJŚCIÓWKI DO ODEBRANIA OD 3 WRZEŚNIA W OŚRODKU KULTURY „TKACZ” PRZY UL. NIEBROWSKIEJ 50 I W CZYTAJ CAFFE NA PL. KOŚCIUSZKI.

 

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aktor 07.09.2015 21:52
Błąd tylko w dacie. Godzina zostaje jak na bilecie

dla zainteresowanych ;) 07.09.2015 20:29
spektakl zostanie pokazany 4-krotnie: 9 września o 17.00 i 19.30 oraz 10 września o 17.00 i 19.30 z powodu dużej liczby chętnych :)

my 07.09.2015 13:50
Brawa na stojaco dla rezyser spektaklu Kariny Gory

Aaa 06.09.2015 21:02
Dlaczego na portalu brak informacji o koncercie charytatywnym, który odbędzie się w najbliższą sobotę w Tomaszowie Mazowieckim?

06.09.2015 21:22
Ponieważ nikt nas o nim nie powiadomił.

Arek 06.09.2015 17:08
Wczoraj odebrałem zaproszenia w Czytay Caffe, na odwrocie zaproszeń jest wpisana data 9.10, godz.17:00. Czy dostałem zaproszenia już na październik? Może to jakiś błąd na zaproszeniach? Proszę o odpowiedź osoby, które są wtajemniczone.

Aktor 06.09.2015 20:04
Z pewnością spektakl będzie 09 09 2015! Omyłka pisarska.

Arek 06.09.2015 21:37
No tak, ale godzina 17:00??

wtajemniczona 07.09.2015 19:43
Witam, po zasięgnięciu informacji u źródła, wszystko stało się jasne- błąd w druku. Chodziło o 09.09. Choć kto wie, może i w październiku spektakl będzie można zobaczyć :)Mam nadzieję, że pomogłam Pozdrawiam serdecznie

Ewa 05.09.2015 17:32
Nie jestem jakąś wielką znawczynią sztuki, ale widziałam już Listy z Getta. To było w lipcu, później odbyło się spotkanie w bibliotece na Placu Kościuszki. Przed wejściem na salę były wystawione zdjęcia starego Tomaszowa. Pani Adamska z biblioteki opowiadała o różnych osobach mieszkających w naszym mieście pochodzenia żydowskiego. Co mnie zaskoczyło to dużo głosów krytyki pod adresem spektaklu, że nie pokazywał prawdziwego życia w getcie, tylko samą tragedię tej społeczności. Moj odbior byl zupelnie inny. Ale krepowalam sie wtedy publicznie zabrac glos, bo spektakl krytykowal mlody czlowiek, ktory byl jakos zwiazany ze spektaklem.

obecny 08.09.2015 11:54
Krytyka z założenia powinna być konstruktywna. Jeżeli ktoś wyraził swoją opinię na temat spektaklu , będącego sumą projektu to najprawdopodobniej miał pełniejszy obraz widowiska. Spektakl sam w sobie był owszem ciekawy. Tylko tak na prawdę mógł się powstać wszędzie bo to co ukazywał miało miejsce w każdym jednym getcie w Polsce. Praktycznie w żaden sposób nie nawiązywał ( chyba tylko miejscem ) do historii żydowskie społeczności Tomaszowa a przede wszystkim do postaci Lutka z Tomaszowa. Spektakl ukazał jedynie martyrologię żydowską i to bardzo schematycznie. Gdzie w tym teatr, miłosna historia?

obecna 12.09.2015 14:39
Nie zgadzam sie z ta opinia.

tom1 05.09.2015 16:44
"Barbara Przybysz – menedżer kultury, trener, coach biznesu" - instytucja sama w sobie; wszystkie działania zmierzają jedynie w kierunku wypromowania własnej osoby. Nie robiąc nic ( z wyjątkiem coachingu i wydeptywania własnych ścieżek) pokazuje jak w zaściankowym miasteczku można wysoko zajść. Czy którykolwiek Tomaszowian( może któryś dziennikarz?) odważy się w końcu bez owijania i głośno przedstawić prawdziwą działalność Transparentnej Barbary ( odsyłam też do artykułu), o której jest głośno już poza naszym miastem. W mojej głowie po prostu nie mieści się, że tak jawnie można prowadzić takie działania jak Pani Barbara. Ciekawe jak łączy te wszystkie piastowane stanowiska?

zainteresowana 05.09.2015 15:52
Kiedy ukaże się książka o Getcie Tomaszowskim i Dzieje Tomaszowskich Żydów, temat jest bardzo interesujący dla młodych interesujących się dziejami naszego miasta, obydwie książki spotkałyby się z ogromnym zainteresowaniem tomaszowian, miejmy nadzieję że już wkrótce zostaną wydane drukiem.

Tadeusz Kościuszko 05.09.2015 00:25
„Listy z getta” to spektakl, który powstał w ramach projektu Nie/Pamięć. Teatr w Tomaszowie Mazowieckim” jednak teraz rozwijać się będzie on niezależnie od projektu. – mówi Barbara Przybysz dyrektor Ośrodka Kultury „Tkacz” i menadżer teatru „Trzcina” - to zdanie jest bardzo znamienne. Świadczy ono tylko o jednym - społeczny projekt był tylko przykrywką dla działań Pani dyrektor Przybysz. Skądinąd śledząc ewolucje plakatu oraz sposób opisywania samego spektaklu przez w/w Panią dyrektor można wprost wywnioskować, iż ów spektakl był od początku oderwany od projektu i tworzony pod kontem Trzciny, której menadżerem przede wszystkim jet Pani Barbara. Ta nieumiejętność oddzielenia tych dwóch stanowisk spowodowała, że O.K. Tkacz stał się zapleczem do działań Trzciny. Jednak to jest w tym wszystkim najciekawsze, otóż obydwie te zacne instytucje są tylko narzędziem autopromocji Pani Dyrektor...... tylko patrzeć jak z plakatów będą znikać kolejne nazwiska, postacie, kolory.

Aleksandra 05.09.2015 14:16
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ma żadnego komentarza ze strony "Tkacza". Czekam i czekam na rozwój sytuacji, ale przeczuwam, że na marne...

brytan 04.09.2015 19:53
Prośba (bez szans na społnienie?) o spektakl w weekend. A może by ktoś nagrał go i puścił w necie?

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama