Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 21:25
Reklama
Reklama

Prawym okiem: ktoś mnie tu robi "w bambuko"

Ileż to już czasu minęło od wyborów samorządowych? Nie tak dawno Marcin Witko prezentował swoje działania w pierwszych 100 dniach urzędowania. Od momentu ukonstytuowania się Rady Powiatu Tomaszowskiego i wyboru Starosty wraz z Zarządem Powiatu minęło równo 130 dni.

Mniej więcej dwa tygodnie wcześniej grupa 15 nowo wybranych podpisała umowę koalicyjną. Byli wśród nich radni PiS, PSL i Platformy Obywatelskiej i moja skromna republikańska osoba, która do Rady weszła również dzięki temu, że znalazłem się na liście PO.

To, co chciałbym podkreślić to fakt, że podpisana przez nas umowa koalicyjna miała mieć charakter programowy. Tymczasem odkąd złożyliśmy na niej swoje podpisy minęły już ponad 4 miesiące i o żadnych programach, wspólnych pomysłach i koncepcjach nie było nawet mowy.

Nie wiem czy ktokolwiek z kimkolwiek o jakichkolwiek programach i pomysłach rozmawiał bądź rozmawia, ale przyznam, że mnie nikt ani razu w żadnej sprawie o zdanie nie zapytał. O tworzeniu koncepcji w szerszym wymiarze i dłuższej perspektywie czasowej nawet nie wspominam.

Jedyne konstruktywne rozmowy, jakie udało mi się przeprowadzić, to indywidualne pogaduchy z poszczególnymi radnymi, i ze Starostą Kuklińskim. Nie ma tu żadnych spotkań koalicyjnych, dyskusji, burzy mózgów, strategicznych debat o bezrobociu, oświacie. Nie ma wypracowywania stanowisk i nowatorskich koncepcji. Może i jestem ciężkim frajerem, ale nie tak to sobie wyobrażałem. Chyba, że takie debaty są ale ja nie jestem na nie zapraszany.

W każdym razie, ja o takich nie słyszałem. Cóż zatem działo się przez cztery miesiące naszego "urzędowania". Z informacji, jakie do mnie docierały w Starostwie trwała reorganizacja, której nie należy odczytywać w żaden inny sposób, jak bitwę o stołki.

Ta bitwa w głównej mierze dotyczyła nie tyle osób, które miałyby być gdzieś zatrudnione, ale tych, których pod żadnym pozorem nie wolno zwolnić. Nie ma znaczenia, czy się do czegokolwiek nadają, czy stanowią absolutne zaprzeczenie jakichkolwiek kompetencji, liczy się, że są np. z PSL-u, lub przez PSL bywają ochraniani.

Nie wiem, czy istnieje w powiecie jakikolwiek wydział, gdzie nie zatrudniono by jakiegoś wybitnego specjalisty, będącego działaczem albo synem lub córką działacza. Wszystkie te osoby oczywiście są nietykalne.

A gdzie koalicyjna umowa programowa? Najwidoczniej dla osób które ją podpisały program = zestaw stołków do zagospodarowania. Ech, użyłbym słowa nieco bardziej dosadnego, ale znowu musiałbym zapłacić grzywnę za nieobyczajne zachowanie (pozdrawiam pana Dariusza, który zawsze gotów jest napisać na mnie jakiś mały donosik).

Jak to mówią, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Z tego samego materiału chyba wyłożona jest podłoga w Starostwie Powiatowym. Bo chęci dużej grupie radnych nie brakuje, tylko co z tego, kiedy konsultują je indywidualnie ze Starostą lub dyskutują w podgrupach, a przecież nie o to w tej "zabawie" chodzi.

Spodziewam się, że jutro rano znowu rozdzwonią się telefony i parę osób będzie tłumaczyło Arkowi Gajewskiemu, że tego typa (znaczy się mnie) to trzeba z tej komisji wywalić i z koalicji na zbity pysk wyrzucić. Cóż, słyszałem to w ciągu 4 miesięcy już co najmniej kilka razy. Zwykłem jednak umów dotrzymywać, a tych spisanych dotrzymuję ze szczególną starannością. Tu jednak czuję się robiony "w bambuko", bo to ktoś nie dotrzymuje umowy zawartej ze mną.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Slavva 15.04.2015 23:07
Lepiej zagłosuj na Kukiza

$ 12.04.2015 19:41
Ale ZHP i ZNP mogą zgłosić swoich przez komitet wyborczy Pana X lub Y.

Ajdejano 12.04.2015 16:57
Do wpisu nr 51: Powinien to wyjaśnić sam Autor, jednak myślę, że tego nie zrobił, bo jest pewny, że wszyscy z odrobiną mózgu wiedzą, że w tym zdaniu, oczywiście chodziło o słowo "albo" . Powinienem przeprosić p.MS z wcinanie się w nie swoją rolę, ale oczywiście zrobiłem to celowo - po to, aby różnym ludzikom dać do zrozumienia, żeby nie walili głąba i nie odwracali kota ogonem. A, pisząc dokładnie, to zafajdanych niedouczonych i nie kompetentnych działaczy (zwłaszcza z ZSL-u) i ich córek ALBO synków jest w różnych tomaszowskich urzędach bez liku. Co jeden - to "lepszy" : fachowiec od siedmiu boleści.

Co autor miał na myśli 12.04.2015 16:32
będącego działaczem ale synem lub córką działacza

kiki 12.04.2015 14:15
Ajdejano, a o czym tu dyskutować jeśli wszystko przez radnego pana Strzępka zostało jasno i dobitnie napisane. Tam jest klika zapatrzona w to, jak i na ile oszkapić budżet miejski, aby wyciągnąć z niego dla siebie ile się tylko da. Po to są te kółka problemowe rezunów od kombinatorstwa. Cwaniaki miernej jakości. To są patafiany, a nie kolektyw dążący do zadań i celów, w jakich zostali wybrani. Sam Strzępek tego monolitu nie rozwali, bo to wszystko ludzie z nadania czerwonej zarazy. Życiorysami się pochwalili.... i kim są z dziada pradziada...?... nie, i nigdy tego nie zrobią, bo chwalić się nie ma czym, ani dokonań specjalnie żadnych, czy jakichkolwiek znaczących osiągnięć w polityce, gospodarowania czy rządzenia. Cisza na ten temat absolutna. Pochwalił się jeden spec z urzędu, ale cóż on za autorytet, specjalista z ortografią na bakier. No, jakie wykształcenie to i taki specjalista. A który to z panów i pań radnych włącza się do dyskusji ???.... Jak się odeszło od kieratu w gumiakach, to do komputera strach podejść i ruszyć , bo wybuchnie może. Jedyne co możemy, to dowalać takiej masie organicznej dopóki robactwo tego nie z utylizuje. Z poszanowaniem dla inaczej myślących niż ta "tempa" masa. To szkodniki i tępić trzeba wszelkimi sposobami zgniliznę moralną.

mKIKI 12.04.2015 16:12
kiki słusznie i naukowo piszesz. Samą prawdę.

Ajdejano 12.04.2015 13:32
Do wpisu nr 44. Pierwsza sprawa: nasz piękny - polski język jest na tym forum i wszędzie indziej (w piśmie i w mowie) kaleczony i bym stwierdził, że nawet poniżany w sposób nagminny. I wychodzi na to, że większość Polaków to: albo matoły, które nie chodziły do szkoły, tylko na szkołę kamieniami rzucały, albo matoły, które mają mózgi półgłówków o wielkości ptasich móżdżków. Zwracanie się do takich matołów (jednych i drugich) - mija się z celem. Głupek - zawsze głupkiem będzie i takim pozostanie do śmierci. Druga sprawa: pytasz - na kogo "społeczeństwo" miało głosować i jeśli nie wiedziało na kogo - to czy w ogóle miało nie pójść ? Tak ! Jeśli normalny, myślący człowiek ogląda na kilka tygodni przed wyborami listy kandydatów, czyta i słyszy o różnych spotkaniach kandydatów z wyborcami - to pytam: dlaczego ten niby "myślący" człowiek, mający możliwość pogadania z takim kandydatem, który jemu najbardziej pasuje, nie zechciał ruszyć dupy i pogadać ? Jeżeli tego nie zrobił i poszedł - skończony debil - do tej "uryny" wyborczej i bezmózgowiec zagłosował bez odrobiny zastanowienia - to do kogo pretensje ?! Trzeba było siedzieć w chałupie i walić ......... lub żłopać ten bimber, przyniesiony przez przedsiębiorczego sąsiada. Przecież u nas nie ma obowiązku głosowania. Nie masz zielonego pojęcia o kandydatach - to siedź, ku......, w domu i nie zawracaj potem nikomu dupy.

mKIKI 12.04.2015 16:11
Czyją jest winą to, że nasz język jest kaleczony? Jak osoba po wyższych studiach (vide post 13 i 39) może w ten sposób pisać? Nóż się w kieszeni otwiera, gdy czyta się te teksty. To nie są matoły, ani półgłówki tylko po prostu wtórny analfabetyzm spowodowany tym, że te osoby same mało, albo wcale nie czytają (oprócz programu TV) i nie zaszczepiają nawyku do czytania swoim dzieciom. Mój 12-letni bratanek napisał kiedyś "wójek,, to dostał ode mnie taką szkołe, że do samej śmierci będzie tego "wójka,, pamiętał. Spójrz na pasek przewijający się na dole ekranu i przeczytaj "Wymagania: - umiejętność poprawnego redagowania tekstów w języku polskim ,, Co do wyborów. Niestety gdy ma się rodzinę i pracę, to niekiedy nie ma czasu na to, aby biegać na spotkania z kandydatami. Informacje zamieszczane w prasie, lub wygłaszane w TV są tak sprzeczne z sobą, że naprawdę nie można się połapać kto jest tym właściwym, a kto nie. Zastanów się co by było, gdyby wszyscy nie związani z ówczesną władzą wyborcy w TM nie poszli na wybory? Byłoby to samo co było.

mKIKI 12.04.2015 11:39
Bardzo dobrze, że poruszono sprawy językowe, bo niestety wśród piszących jest dużo osób z wtórnym analfabetyzmem. Niech się młodzież uczy pisać i mówić po polsku, a nie po "polskiemu,,. A co do do tematu, który poruszył p.M.S. to powiedz, skoroś taki "mundry,, na kogo miało społeczeństwo głosować? Na SLD, ZSL, PO, TR, SP, PR, czy też nie pójść w ogóle na wybory?

*** 12.04.2015 12:25
mKIKI zapomniałaś jeszcze o PZPR, ZHP, ZNP i inne.

mKIKI 12.04.2015 12:37
PZPR - nie ma obecnie takiej partii.Została rozwiązana 27–30 stycznia 1990 r. A ZHP i ZNP nie są partiami tylko związkami i nie biorą udziału w wyborach jako partie. Niewiedza, czy wtórny analfabetyzm?

Ajdejano 12.04.2015 10:00
Ale się tutaj znalazło mundroli w sprawach językowych. Co jeden - to "mundrzejsy". Każdy "polunista", który zupełnie zapomniał o temacie zasadniczym. To może beknijcie jakieś słowo w temacie, który poruszył p. MS. Zbyt trudny temat, czy może czujecie, że to właśnie Wy jesteście winni, bo poszliście jesienią 2014 na wybory samorządowe i wybraliście takie frajerskie dziadostwo - miejskie i powiatowe - co ?

12.04.2015 11:35
Faktycznie, pora skończyć z tym językowym nazizmem, który dyskusje sprowadza na manowce i chyb taki jest jego cel.

tumieszkam 11.04.2015 15:29
"Jedyne konstruktywne rozmowy, jakie udało mi się przeprowadzić, to indywidualne pogaduchy z poszczególnymi radnymi, i ze Starostą Kuklińskim. Nie ma tu żadnych spotkań koalicyjnych, dyskusji, burzy mózgów, strategicznych debat o bezrobociu, oświacie. Nie ma wypracowywania stanowisk i nowatorskich koncepcji. Może i jestem ciężkim frajerem, ale nie tak to sobie wyobrażałem" Panie Mariuszu, wiosna faktycznie źle na Pana wpływa.Jednak ta wiosenna maska jest całkiem do przyjęcia.Ja jednak czekam na lato, jesień i zimę bo jakoś kurde w to Pana cudowne wiosenne przebudzenie, mało wierzę. Obym się mylił,tego Panu i nam wszystkim życzę.

romek 11.04.2015 10:17
nie odnosicie wrażenia,że jakość zarządzania powiatem,miastem ciągle spada-wielu z nas wiązało nadzieje z tymi wyborami,że się coś zmieni ale wygląda na to,że zmieniło się ale na gorzej

kil 11.04.2015 22:00
Radny mieszkający w swolszewicach został , jest jakość

Ajdejano 11.04.2015 07:26
Szanowny Panie Mariuszu: zawsze wydawało mi się, że jest Pan myślącym i pewnie chodzącym po ziemi człowiekiem. A to, raptem, wyskakuje Pan z pretensjami, że zrobiono Pana w "bambuko". Jeśli jest Pan myślącym (bo jest Pan - i nie od dzisiaj) człowiekiem, znającym nasze, trwające już od wielu kadencji, tomaszowskie-wsiowe , niby "polityczne" zwyczaje - to czego czego Pan się spodziewał po tzw. lokalnych "politykach" aktualnej, kolejnej kadencji ?! Że oni - jak ustalą jakieś programy przy układaniu lokalnej sitwy - to naprawdę będą te "programy" realizować ?! Trzeba pamiętać o jednej pewnej zasadzie: jeżeli badziewie mówi, że coś będzie realizowane - to tylko mówi, a nigdy nie realizuje. Jeżeli nawet Starosta cokolwiek chciałby realizować - to z kim ?!?! Z dwoma Kowalczykami ?! Z B. Robak - specjalistką od oświaty i kultury (śmiech na sali) ?! Z pozostałym samorządowym badziewiem - głownie z PiS i PSL ?! I czego Pan się spodziewał: że PiS i PSL (i pozostałe sitwy - też) mają jakichś wartościowych myślących ludzi ?! To, przecież - jak wszędzie - społeczne badziewie, cwaniaczki, nieroby, lecące na publiczny łatwy grosz. I nie mogę się nadziwić , że po takim badziewiu (bo przecież doskonale Pan o tym wiedział) czegokolwiek Pan się spodziewał. Jeżeli rzeczywiście czegokolwiek spodziewał się Pan po tym badziewiu - to znalazł się Pan z ręką w nocniku. Ale to nie moja wina.

11.04.2015 09:43
Ma pan rację. Tytuł powinien być być inny. Powinien brzmieć "Ktoś Was robi w bambuko" ale zarezerwowałem go dla kolejnego tekstu w tym cyklu.

do sekretarz PRDPP 11.04.2015 00:24
"pozostali członkowie PRDPP pojawili się na spotkaniach i maile odebrali :) ,, Z tej wypowiedzi wynika, że członkowie najpierw pojawili się na spotkaniach, a potem odebrali maile. Dziwne to.

sekretarz PRDPP 10.04.2015 23:04
Panie Mariuszu osobiście wysyłałam do Pana maile na adres uzyskany w wydziale promocji o spotkaniu PRDPP oraz do Pańskiego kolegi . Cieszę się, że pozostali członkowie PRDPP pojawili się na spotkaniach i maile odebrali :) Pofatyguję się i zadzwonię do Pana by wyjaśnić tą sytuację, a co do PRDPP cóż trafił Pan do jej składu na koniec kadencji. Pozdrawiam

..... 10.04.2015 19:33
Panu sekretarzowi nic nie wolno przydzielać, to wtedy nic nie popsuje. Tak było w poprzedniej kadencji. Każda inna próba zakończy się niepowodzeniem. Jeżeli chcecie coś popsuć , lub nie zrobić, to proszę zlecić to Jerzykowi. Gorzej potem bo trzeba się za Jeża tłumaczyć.

10.04.2015 18:28
Rada Pożytku Publicznego, w której składzie teoretycznie jestem, jest kolejnym przykładem na to, że w Powiecie nic nie działa tak, jak należy. Odkąd wspólnie z jednym z kolegów radnych zostaliśmy powołani do jej składu, przewodniczący tego gremium nie jest łaskawy powiadamiać nas o spotkaniach. Przed ostatnim ze spotkań co prawda zadzwoniła jakaś pani powiedzieć, że ono będzie, tyle że z telefonem pofatygowała się o godzinie 11 w dniu, kiedy miało się ono odbyć o godzinie 14. I tak uważam się za szczęśliwca, bo drugiego z kolegów nie powiadomiono wcale. Pomyślałem, że może przewodniczący PRPP jest osobą, jako harcerz bardzo zajętą, więc organizacyjnie, prawnie i formalnie pieczę nad jej właściwym działaniem powinien sprawować wydział promocji powiatu (bo niby tak ma być). Okazało się, że się pomyliłem. Kiedy zwróciłem na to uwagę pani naczelnik, dowiedziałem się, że to reprezentujący ZHP pan powinien nas o spotkaniach powiadamiać. Zgadnie ktoś komu podlega ten wydział bezpośrednio? Oczywiście sekretarzowi powiatu, który niedawno zastanawiał się do czego może radnemu przydać się internet. Uff, oczywiście do odbierania maili od przewodniczącego Powiatowej Rady Pożytku Publicznego.

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama