Spotkanie to przebiegało na niebywale równym poziomie gry z obu stron siatki. W pierwszym secie gra toczyła się niemal punkt za punkt, a ostateczne rozstrzygnięcie miało miejsce w samej końcówce partii, w której Lechia wygrała do 22.
Druga odsłona miała już nieco inny przebieg. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca. W tym secie miało miejsce dość wysokie zwycięstwo uczniów SMS-u 25:19.
W kolejnej partii ponownie rozgorzała walka punkt za punkt. Żadna z drużyn nie mogła być pewna zwycięstwa do samego końca. Zimną krew zachowali jednak lechici, którzy ostatnią udaną akcją zapewnili sobie zwycięstwo do 23 i prowadzenie 2:1 w setach.
W trakcie trwania czwartego seta można było nabierać pewności, że jesteśmy coraz bliżej końca spotkania. Tomaszowianie mieli w końcówce dwa punkty przewagi, które niestety roztrwonili i ze zwycięstwa na przewagi cieszyli się ponownie gospodarze.
Tie-break to popisowa gra naszego zespołu. Błyskawicznie wyszliśmy na prowadzenie 8:2, a chwilę później 11:4. Wtedy jednak utknęliśmy w jednym ustawieniu, w którym straciliśmy pięć punktów z rzędu. Było to jednak wszystko na co pozwoliliśmy przeciwnikom w tamtym momencie i ostatecznie wygraliśmy piątego seta 15:10, a całe spotkanie 3:2.
Najlepiej punktującym siatkarzem Lechii w tym spotkaniu był Bartłomiej Latocha, który zdobył 22 punkty. Dodatkowo swoje 17 „oczek” dorzucił także Daniel Ostrowski.
Dzięki zwycięstwu 3:2 powiększyliśmy nad SMS-em przewagę do 5. punktów i jesteśmy coraz bliżej czwartego miejsca, które gwarantuje grę w fazie play-off.
Po zakończonym meczu trener Tomasz Migała powiedział:
To był bardzo trudny mecz. Do Spały jechaliśmy z przekonaniem, że tego spotkania przegrać nie możemy i aby przybliżyć sobie awans do play off musimy je wygrać. Bardzo się cieszę, że zespół stanął na wysokości zadania i pokonał bardzo wymagającego przeciwnika. Mogliśmy wygrać 3:1 jednak kontrowersyjne decyzje sędziów i proste błędy w czwartej odsłonie dały gospodarzom wygraną w tym secie. Tie-break, to wiadomo wojna nerwów. Tym bardziej jestem zadowolony z postawy chłopców że dali radę i pewnie wygrali piątą partie.
Sygnał do wygranej dał Łukasz Zugaj kiedy na początku 5 seta wykonał serię bardzo trudnych zagrywek i tym samym pewność w poczynaniach wszystkich grających na boisku. Po przerwie do wyjściowej szóstki powrócił nasz kapitan Jacek Wieczorek, który zagrał dobre spotkanie. Jeszcze raz gratuluję całemu zespołowi za walkę i wygraną na trudnym terenie. Przed nami decydujące spotkania. W najbliższy weekend zagramy z Rząśnia, która w tym sezonie mierzy wysoko. Jestem przekonany, że chłopcy zagrają jeszcze lepsze spotkanie.
W następny weekend (24. stycznia) Lechia uda się do Rząśni, gdzie w 15. kolejce zmierzy się z Czarnymi Wirex.
SMS PZPS II Spała – KS Lechia Tomaszów Maz. 2:3 (-22, 19, -23, 23, -10)
Lechia zagrała w składzie:
Zugaj, Latocha, Wieczorek, Jedliński, Ostrowski, Zalewski, Kornacki oraz Dziubek, Zawisza.
Trenerami zespołu są Tomasz Migała oraz Andrzej Zając.
Komplet wyników 14. kolejki:
SMS PZPS II Spała – KS Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:3
MKS Kalisz – LUKS Wilki Wilczyn 3:0
Bzura Ozorków – LKS Czarni Wirex Rząśnia 0:3
STS Skarżysko Kamienna – AZS UŁ Łódź 1:3
Exact Systems Norwid Częstochowa – pauza
Napisz komentarz
Komentarze