Specjalizacja wydaje się często najlepszym rozwiązaniem. Pozwala obniżyć koszty działalności i zapewnić klientowi wyższej jakości usługę. Łatwiej przeszkolić personel, który zamiast poznawać tysiące produktów lub być jedynie bezmyślnym i biernym wykładaczem sklepowych regałów, może nabyć wiedzę, która pozwoli nawiązać dialog z klientem.
Sprzedawca w osiedlowym sklepie nie jest często w stanie doradzić Wam, jakie wino dobrać do potraw, które zamierzacie przygotować dla gości na wieczorną kolację. Ponadto wybór win będzie nieporównywalnie większy w wyspecjalizowanym sklepie z alkoholami, niż w popularnym dyskoncie.
Specjalistyczne sklepy mogą oferować nie tylko alkohole, ale również produkty regionalne, tzw. zdrową żywność, słodycze, wędliny, lub herbatę i kawę z możliwością degustacji na miejscu.
Problemem jest oczywiście cena oferowanych produktów. W sklepie mamy większy asortymentem danej grupy towarowej ale trudno jest tu mówić o sprzedaży ilości hurtowych.
Niektóre gatunki wina czy whisky mogą swojego amatora znaleźć raz do roku.
- Z tym problemem staramy sobie radzić tworząc sieć franchisingową, będącą formą grupy zakupowej – mówi Wojciech Kołodziejski odpowiedzialny za rozwój sieci sklepów Zagłoba. - Negocjujemy warunki dla kilkudziesięciu sklepów funkcjonujących pod nasza marką i dzięki temu osiągamy korzystne warunki zakupowe. Najistotniejsze jest wywiązywać się z ustaleń, jakich dokona się z partnerami.
Sieć sklepów Zagłoba z każdym miesiącem się rozwija, zwiększając udział w rynku.
- To model na sprawdzony biznes – wyjaśnia Kołodziejski. - Dzięki współpracy z nami nasi partnerzy otrzymują pomysł jak zarabiać pieniądze w naszej branży. Wstępując do naszej sieci franczyzobiorcy otrzymują kompleksowe wsparcie handlowe (centralne umowy z dostawcami), doradztwo w zakresie działalności operacyjnej sklepu oraz wsparcie sprzedaży dzięki sprawdzonym działaniom marketingowym. Jesteśmy solidną marką, nieustannie wspieramy naszych partnerów poprzez indywidualne doradztwo.
W ostatnim czasie sieć postanowiła jednak swoją ofertę poszerzyć. Niedawno w Tomaszowie przy ulicy Legionów (Galeria Bulwary) Zagłoba otworzył swoje pierwsze delikatesy, z szeroką gamą artykułów spożywczych. Poza alkoholami na półki samoobsługowego sklepu trafiły artykuły niezbędne w kuchni każdej dobrej pani domu.
- Mamy świadomość, że rynek jest bardzo trudny – podkreśla Agata Moraczewska Wolska. - Dlatego stawiamy na wysoką jakość produktów i obsługi. Oferujemy artykuły, które w Tomaszowie dostępne są tylko u nas. Takie jak wyrabiane przez nas w oparciu o tradycyjne przepisy i receptury wędliny, szynki, które sami przygotowujemy i wędzimy oraz przetwory mięsne. Przed świętami nasi klienci sami zaproponowali wprowadzenie zapisów na niektóre rzeczy.
W Delikatesach Zagłoba dostępny jest także szeroki asortyment ryb i owoców morza. Żywe karpie, pstrągi i jesiotry, czyli to co powinno znaleźć się na świątecznym stole.
Napisz komentarz
Komentarze