Na pierwszym biegu, czyli kandydaci do Sejmiku Województwa Łódzkiego.
Anna Grabek z Prawa i Sprawiedliwości – aktualna radna sejmikowa i wicedyrektor MDK – 27.360 zł (dieta radnego) oraz 44.980 zł wynagrodzenie ze stosunku pracy – razem ok. 72 tysiące złotych.
Andrzej Barański z Sojuszu Lewicy Demokratycznej – aktualny radny sejmiku i prezes spółki ZGWiK której właścicielem jest miasto Tomaszów Mazowiecki – dieta radnego 27.360 zł oraz 212.689 zł wynagrodzenie w spółce (już pojmuję skąd się bierze cena ścieków i wody w naszym mieście) – razem ok. 240.000 złotych.
Aż postanowiłem sprawdzić ile zarabiają inni członkowie zarządu tej spółki. Wiceprezesem jest Waldemar Dębowski – zainkasował z miejskiej (bo miasto jest właścicielem) kasy 190.000 złotych.
Drugi z wiceprezesów Ryszard Grudziński „przytulił” w ubiegłym roku 184.000.
W spółce zakotwiczyli się także obecni radni i kandydaci na przyszłych radnych.
Jednym z nich jest Stanisław Stańdo, 69-letni lider listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu 3 do powiatu. Jego wysiłek twórczy w spółce miejskiej kosztuje nas 73.000, bo tyle udaje mu się w miejskiej firmie dorobić do emerytury, którą otrzymuje w wysokości 55.000 złotych. Ponadto jako przewodniczący Rady Miejskiej inkasuje wolne od podatku 21.000. Łącznie ponad 150.000.
W spółce zakotwiczył się także Tomasz Kumek. Otrzymał w niej dochód za ubiegły rok w wysokości ponad 90.000 złotych. Do tego należy doliczyć dietę radnego – prawie 20.000 złotych.
Tylko te pięć osób to dla spółki ciężar bliski miliona złotych!!! Czy kogoś to szokuje poza mną!!! Bo we mnie rośnie złość!!! Widać wyraźnie, że mamy do czynienia ze wspólnotą politycznego biznesu i nie ma znaczenia kto z jakiej partii pochodzi. A to przecież nie koniec. Są to tylko osoby, których świadczenia majątkowe publikowane są na stronach internetowych samorządów. Do tego doliczyć należy członków rodzin, kuzynów i partyjnych towarzyszy, którzy są jedynymi dostępnymi na rynku pracy tak wybitnymi specjalistami jak wspomniani panowie Stańdo, czy Kumek.
Na listach wyborczych aż się mnoży od podobnych osób. Kandydują z PiS, SLD, Forum Samorządowego i Wszyscy Razem.
Cezary Żegota – dyrektor III LO – 106.000 wynagrodzenie + 11.000 dieta radnego
Jerzy Kowalczyk – sekretarz powiatu – 108.000 wynagrodzenie + 19.000 dieta radnego.
Kazimierz Pietrzyk – urząd gminy Lubochnia – 66.000 wynagrodzenie + 17.000 dieta
Krzysztof Barański – Tomaszowskie Centrum Zdrowia – 62.000 wynagrodzenie + 17.000 dieta
Spośród radnych Rady Miejskiej, którzy kandydują obecnie w wyborach jednostkach podległych miastu bądź powiatowi lub innych finansowanych z funduszy publicznych pracują: Krzysztof Batorski, Krzysztof Kuchta, Marek Kubiak, Ryszard Goździk, Stanisława Lis, Tomasz Zdonek, Tomasz Wawro, Łukasz Rzęczykowski.
W powiecie jest podobnie. Na 25 radnych bodajże tylko czterech nie pracuje w sferze finansów publicznych. Są tu dyrektorowie szkół: Marek Parada (doch. ok. 120.000), Sławomir Żegota (dochód: 128.000) ale i starosta Piotr Kagankiewicz (dochód: 156.600) czy członek zarządu Powiatu Andrzej Wodziński (dochód: 100.000).
Od podobnych ludzi: urzędników, nauczycieli, dyrektorów szkół, placówek kulturalnych, działaczy partyjnych i „społecznych” aż roi się na listach większości komitetów. Wszyscy oni oczywiście działają w naszym interesie a te setki tysięcy złotych tylko jakoś tak przypadkiem im same do kieszeni wpadają.
Napisz komentarz
Komentarze