Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 17:44
Reklama
Reklama

Bo taki jest układ i nie powinno nas to obchodzić

Przebudowa ulicy Św. Antoniego miała być sztandarową inwestycją tej kadencji samorządu powiatowego. Finansowana z środków Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych realizowana jest w cyklu jednorocznym. Wielokrotnie przesuwany termin oddania ulicy do użytku budzi wiele emocji wśród osób będących mieszkańcami okolicznych posesji. Wątpliwości budzi również sama jakość wykonania prac budowlanych. W miniony piątek (zapewne w związku z wizytą Prezydenta RP) ruch na Św. Antoniego został wznowiony. Pytanie: na jak długo.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

- Kiedy zobaczyliśmy, w jaki sposób został wykonany garb mający spowolnić ruchu i będący równocześnie  przejściem dla pieszych przy skrzyżowaniu z ulicą Żwirki i Wigury złapaliśmy się po prostu za głowy – mówi Paweł Łuczak. – Mówi się wiele o likwidacji barier dla osób niepełnosprawnych a tu pojawił się twór budowlany, który nijak się ma do możliwości poruszania się wózkami inwalidzkimi. Widziałem, jak ktoś przejeżdżał tędy rowerem i niewiele brakowało a by się przewrócił. Postanowiliśmy sprawdzić, jak zachowa się na tym przejściu wózek inwalidzki. Efekty tego sprawdzania możecie obejrzeć na przygotowanym przez nas krótkim filmie.

 

Inwestycja od samego początku wydaje się być źle przygotowana. Już na etapie projektowania zaplanowano zbyt krótkie stanowiska postojowe. Samochody zaparkowane w nich wystawały na ulicę, utrudniając potencjalny ruch zwężoną aktualnie ulicą. Zanim ktoś poszedł po rozum do głowy, większość z nich została już wykonać i należało je rozebrać i wykonać na nowo.

 

Tomaszowska firma, która projekt wykonała nie ma sobie oczywiście nic do zarzucenia, podobnie jak zarząd powiatu, którego członek, odpowiedzialny właśnie za drogi, na ostatniej sesji powiatowego samorządu, przyznaje, że o wadliwym projekcie było wiadomo od samego początku, ale że większość projektów posiada jakieś wady, które są korygowane w trakcie prac budowlanych. Problem jednak w tym, że w Starostwie  Powiatowym istnieje komórka (posiadająca nawet dyrektora), która za właściwe przygotowanie realizacji inwestycji a także za bieżące utrzymanie dróg odpowiada. Ktoś tez prace na budowie powinien nadzorować.

 

I okazuje się, że taki nadzór istnieje. Tyle, że sprawuje go właściciel firmy, która przygotowała wadliwy projekt, co nie jest nielegalne ale może budzić różnego rodzaju wątpliwości.

 

Jakiego rodzaju? Otóż okazuje się, że jako podwykonawcę, główny wykonawca, czyli firma z Mińska Mazowieckiego, zatrudniła z kolei firmę należącą do syna tej samej osoby. Zresztą nie był to jedyny podwykonawca na tej budowie.

 

Być może nawet nie zwrócilibyśmy na to uwagi, gdyby nie stosunkowo zabawne zdarzenie sprzed kilku tygodni, kiedy przygotowywaliśmy reportaż poświęcony inwestycji. Otóż o postęp prac budowlanych rozpytywaliśmy robotników. Ludzie ci, wesoło i bez żadnych problemów opowiadali o swojej pracy, dopóki nie zadaliśmy pytania w jakiej firmie pracują.

 

Ku naszemu zaskoczeniu po jego usłyszeniu robotnicy zaczęli przed nami uciekać. Dziwne to trochę było i wzbudziło naszą ciekawość. W końcu złapali za łopaty i zaczęli udawać, że są zajęci i mówić, by im nie przeszkadzać. W końcu zdecydowali się nieco pokrętnie tłumaczyć, że inwestorem jest firma z Mińska ale oni pracują w firmie z Tomaszowa, która na inwestycji jest podwykonawcą.  

 

 

Zgodnie z umową główny wykonawca budowy powinien fakt zatrudnienia podwykonawców zgłosić inwestorowi, a wiec Starostwu Powiatowemu. Z tego obowiązku się nie wywiązał. Ciekawym natomiast jest to, że powiatowi urzędnicy mieli świadomość kto i jakie prace na budowie wykonuje. Między innymi dlatego wystąpili do wykonawcy z zapytaniem, czy zatrudniania firmy podwykonawcze. Odpowiedź była oczywista i brzmiała: podwykonawców nie ma!. Trudno się jej zresztą dziwić. Gdyby była inna Powiat miałby prawo do odstąpienia od umowy.

 

Urzędnicy jednak na tym jednym zapytaniu poprzestali. Mieli pismo w szufladzie i byli, krótko mówiąc: kryci.

 

O zatrudnienie podwykonawców próbowaliśmy też zapytać dyrektora firmy wykonującej prace budowlane. Ten jednak, kiedy dowiedział się o co chodzi stwierdził, że jest już po południe, on jest zmęczony a nas nie powinno to obchodzić czy zatrudnia podwykonawców i zwyczajnie nie mówiąc do widzenia się rozłączył.

 

W takiej sytuacji jesteśmy niestety bezsilni, podobnie jak wspomniany wyżej członek zarządu powiatu, który żali się, że kiedy próbował na budowie interweniować w sprawie wad wykonawczych kazano mu ordynarnie „sp…..ać” i miał wrażenie, że na werbalnej agresji by się nie skończyło.

 

Przykład inwestycji na głównej ulicy miasta pokazuje, że Powiat Tomaszowski zarządzany jest katastrofalnie a działania podejmowane są tylko na pokaz. Szczególnie wiele do życzenia pozostawiają ulice należące do tego samorządu, a położone w granicach administracyjnych miasta. Miesiącami oczekujące na naprawę łańcuchy zabezpieczające na skrzyżowaniach, połamane słupki, chodniki poprzerastane chwastami.

 

To obraz rażącej niekompetencji i braku jakiegokolwiek nadzoru nad publiczną przestrzenią i publicznym majątkiem.  Kiedy zapytaliśmy przedstawiciela powiatu, dlaczego nie zostanie wymieniony dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, skoro  źle zarządza, odpowiedział nam: taki jest układ i ja nic nie mogę na to poradzić. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kiki 03.11.2014 09:39
Oj tam....wielka awantura o jakieś tam rowy na skrzyżowaniu. Na ryneczku powiadają, że inżynier miasta mini mostki nad rowami zaplanuje. Jak spadną deszcze i woda rowami w jezdni popłynie dzieciaki z okolicznych posesji będą się mogły brzechtać i w Małą Wenecję bawić. Po mini mostkach to i wózek inwalidy przejedzie....i po co ten bałagan i to przed samymi wyborami. Komu to potrzebne albo komu coś na tym leży lub zależy ?.....

16.10.2014 20:31
Ale najlepszy jest dyrektor ZDP co niby gdzieś dzwoni, będzie naprawiał... :D

irol 16.10.2014 19:11
Jak to co!? UKŁAD!!! Ale przecież ręka rękę myje, durny plebs niczego nie udowodni...

Morolog 16.10.2014 10:29
kim jest taki wysoki Pan Z SIWĄ BRODĄ(?) W reportażu w TTV tłumaczył się z porażającą infantylnością? Bo Pan Killman, rozumiem że to Killer tyle , że w innym języku. Jak widać z reportażu i artykułu zabić się na tym arcydziele tomaszowskiej myśli technicznej i latach doświadczeń tutejszych specjalistów, inżynierów i techników , nietrudno.

16.10.2014 18:01
To członek zarządu powiatu - ale nie tylko on, pozostali również tłumaczą się infantylnie :)

Tom 16.10.2014 18:07
Ten Pan, który porównał modernizację drogi do szycia sukienki i przymiarek robionych przez Panią redaktor to inspektor nadzoru ;-).

xxx 15.10.2014 22:48
KRÓTKIE PODSUMOWANIE: Chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa nigdy, towarzystwo było ze 3 razy w Warszawie i 5 razy w Łodzi popatrzyli na takie rozwiązania tylko za bardzo mieli komu zlecić odpowiedniego zaplanowania, a że wszędzie na stołkach siedzą, ciotki, chrześniaki, kuzyni, bratanki, siostrzenice to tak to wygląda, w UM w wydziale inwestycji dzień zaczyna się na kawusi, kończy tak samo i wychodzą, a projekty z UE warte miliony przepadają bo nie znają sie nawet na stawkach VAT zeby projekt inwestycji zrobić.

krzyś.. 15.10.2014 16:44
Piszą o nas na TVN24..http://www.tvn24.pl/lod z,69/nowa-droga-w-tomaszowie-m ialo-byc-nowoczesnie-jest-surv ival-dla-niepelnosprawnych,478 280.html

wystarczy trochę rozsądku i wiedzy 15.10.2014 10:17
Zgodzę się z tym że "podwyższone przejście dla pieszych" mające funkcje "progu zwalniającego" jest zbyt wysokie i utrudnia poruszanie się pieszym, jednakże nie jest to zła alternatywa. Zazwyczaj takie progi stosuje się na ulicach ruchliwych a ul. Św. Antoniego do takich się zalicza. Niejednokrotnie piesi stali na tym przejściu (jak i na wielu innych) czekając aż jakiś uprzejmy kierowca przepuści, nieraz z marnym efektem bo uprzejmych kierowców jest niewielu. Winą za tak nieprzemyślany "spowalniacz" powinniśmy obarczyć projektanta oraz osobę która taki projekt zatwierdza. Projekty zazwyczaj robione są w ten sposób aby było na nich widać przekrój poprzeczny i widok "z lotu ptaka". W takim przypadku oczywiste jest że osoby te są kompletnie bez wyobraźni i ich doświadczenie w pracy pozostawia wiele wątpliwości. Wykonawca nie może sam podejmować decyzji o zmianie projektu więc jeśli nawet wiedział (co jest raczej pewne) że projekt jest zły to pewnie poinformował o tym ZDP ale nie może negować decyzji tegoż Zarządu, który de fakto wiedział ze projekt budowy jest zły ale nie widział w nim błędów (paranoja i zaprzeczenie samo w sobie:)). To że wykonawca nie utożsamia się z zarzucaną mu "fuszerką" wcale mnie nie dziwi ponieważ to nie on zawinił a wręcz przeciwnie poniesie z tego tytułu jeszcze straty. Wszystkie koszty związane z poprawkami leżą po stronie wykonawcy, mimo iż zawinił kto inny. Dziękuję :) No i jeszcze zapomniała bym dodać że przecież osoba projektująca powinna być świadoma że przez tą ulicę dziennie porusza się dość dużo autobusów. Kwestie związane z montażem tzw. „urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego” czyli progów zwalniających reguluje Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. (Dz.U. 2003 nr 220 poz. 2181) w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Wynika z tego iż autobusy MZK jak i PKS nie mogą poruszać się po progach zwalniających - kolejny dowód niekompetencji i braku umiejętności bądź doświadczenia "projektanta".

olaboga 14.10.2014 21:52
Porażka, droga była prosta, a teraz żeby ją pokonać trzeba non stop manewrować, bo co kawałek wysepka...i do tego jeszcze ten "placek". Jak dotrze zima do naszego Grajdołka na pewno będzie "wesoło".

Do Pana Strzępka 14.10.2014 20:08
A jak przyjdzie do Pana Cyganka i wciśnie Panu bubel w postaci jakiego np czajnika elektrycznego, a ten Panu spali mieszkanie. To ostatecznie odpowiadać będzie Cyganka, czy bezmyślny gospodarz domu?

Anna 14.10.2014 19:37
Rozumiem, że czas tzw. popularnie "śpiących policjantów" minął i teraz trzeba budować usypisko z kostki brukowej - no właściwie szkoda , że nie usypano po prostu góry z polnych kamieni- jeszcze lepiej by spełniła konieczność zwolnienia przed skrzyżowaniem. W związku z tym mam parę pytań: 1. czemu takiego usypiska nie ma przy skrzyżowaniu Szkolna- Sw. Antoniego - Starostwo- Gimnazjum - Park i i i domy mieszkalne- czyżby ten potworek psuł okolice Starostwa- a przecież ilość osób, która przechodzi przez przejście dla pieszych przy Gimnazjum jest dużo większa niż na następnym - biorąc pod uwagę starostwo, trzy kolejne szkoły i zaraz za szkołami duże osiedle mieszkaniowe.Teraz z reguły samochody po wyjeździe z ronda mocno przyspieszają aby nie zatrzymać się przed przejściem dla pieszych (jednym czy drugim) - no chyba, że kierowcy zostaną zmuszeni do zatrzymania się przez osobę przeprowadzająca dzieci przez ulicę. Czy ten kto to projektował uważał , że kierowcy będą zwalniać już przed pierwszym przejściem????? Optymista. 2. W jakim celu zostawiono to koryto przy krawężniku- czyżby chodziło o to aby liście opadające z drzew miały w czym gnić ? a może jako zbiorniki wody deszczowej - wieczne kałuże , czy po prostu jest to jeszcze nie skończone? Pozostawione w ten sposób wygląda koszmarnie. 3. Co z ulicami Szkolą i Polną - pracowicie rozkopanymi przez Panów Drogowców- szczególnie zniszczona została Szkolna na odcinku od Sw.Antoniego do Polnej - przecież tam kompletnie zdewastowano chodnik - płyty połamane , wystające , nierówne a chwilami pozrywane- wcześniej chodnik być może też nie był najciekawszy no ale to co teraz jest- iść tą drogą - w tej chwili to koszmar a nie zawsze można wybrać inną trasę z wielu względów.Idąc człowiek obawia się aby nie upadł albo nie skręcił nogi. Czy w związku z tym oprócz tego koryta , które robione jest na dotychczasowej jezdni- chodnik też będzie naprawiony? W końcu ta ulica ma przejście dla pieszych tylko z jednej strony- druga strona jezdni -przy parku została zamieniona w parking

od konca - remont szkolnej trwa 14.10.2014 21:41
I trotuar bedzie nowy Co do spowalniania ruchu to robi sie to na kilka sposobow Jadac od Tomasza mamy wyniesione skrzyzowanie A jadac od ronda olimpijczykow po drodze jest wysepka ktora wymusza zmiane kierunu jazdy a uwzgledniajac do tego szeromosc jezdni mniejsza predkosc i od tej strony jest wymuszona

dziadek 14.10.2014 17:29
A za komuny ta jezdnia miała być poszerzona po 1 metrze z każdej strony i środkiem planowano tory dla tramwajów, tylko że wtedy też planowano liczbę mieszkańców ponad 100 tysięcy gdzieś na obecny czas. I co nam z tego pozostało chyba tylko łzy gdy się widzi takie cudo po remontowe!

he 14.10.2014 15:50
koniecznie autor filmiku niech to do tv wysle...byl taki program:bez barier...

Obywatel 14.10.2014 12:52
Właśnie jechałem dziś przed południem tym badziewiem z kostką brukową na środku skrzyżowania i nawet TVN już robił reportaż na temat tego bubla... Znowu będzie głośno o naszym mieście. Dziękujemy Panie Zagozdoń i reszta całej tomaszowskiej kliki!!!

T 14.10.2014 13:58
No proszę w taki sposób prezydent prowadzi promocję miasta w naszym kraju i za granicą (na inną szkoda naszych - podatkowych pieniędzy). W przyszłości powstanie nowy skansen (jedyny w kraju i zagranicą) z reklamą jak się nie powinno budować dróg, ratować zabytków i promować ruiny i rudery (piękna wizytówka miasta oraz promocja).

14.10.2014 14:10
A co ma Prezydent wspólnego z tą inwestycją. Odpowiada za nią Powiat oraz Starosta.

mieszkaniec od 25 lat 14.10.2014 11:47
Nie rozumiem dlaczego wszyscy narzekają? Przecież gdybyśmy chcieli jakichkolwiek zmian, brali byśmy udział w wyborach i nie pozwolili na wybieranie tych samych urzędników. Nie chcę być złym prorokiem ale te wybory wygrają ci sami ludzie z karuzeli tomaszowskich stanowisk. Tomaszów jest zbyt dobrze skorumpowany i "poukładany" by się cokolwiek zmieniło.

jaa 14.10.2014 10:41
ja pierdykam to tylko w Polsce takie giganty sie buduje i hoduje urzedasow...

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: rooTreść komentarza: Ciesz się że nie został ordynatorem jakiegoś oddziału w szpitalu...Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: OchuiTreść komentarza: Ciekawe, czy do zagłówków wkładane są mikrofony szerokopasmowe?Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: oooTreść komentarza: Jak u Bareji - zawód DYREKTORŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Chłopie: ty jesteś jakiś zauroczony tymi "lokalnymi strukturami różnych opcji politycznych", czyli ciągle żyjesz w jakimś beznadziejnym amoku. O jakich Ty piszesz lokalnych strukturach politycznych ?! To jest tragedia, że tacy naiwniacy, jak Ty, jeszcze wierzą w te "lokalne struktury polityczne", które mają w jakikolwiek sposób wpływać na np. moje życie. Szaleju się napiłeś, czy może mocne "ziółka" wąchasz - co?! Te Twoje, obsmarkane "lokalne struktury polityczne", to nic innego, jak lokalne, pół przestępcze sitwy zwykłych, wieśniackich ćwoków. A ty, jak wniebowzięty, nawiedzony bredzisz o jakichś "lokalnych strukturach politycznych" . Nie wąchaj tych "ziółek", tylko walnij setę z kiszonym ogórkiem, to może Ci przejdzie to urojenie. Chociaż mam duże wątpliwości, czy Ci to pomoże... Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: ObywatelTreść komentarza: MasakraŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: SejuTreść komentarza: Poprzedniemu dyrektorowi z końcem grudnia 2024 r. kończyła się umowa, która obowiązywała od 20121 roku. Miasto jej nie przedłużyło. Waldemara Wendrowskiego, powołano bez konieczności przeprowadzenia konkursu na to stanowisko. Coś chyba rok rozpoczęcia się nie zgadza 😂🤣😂🤣Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektorem
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama