Długo czekaliśmy na pierwszą bramkę, bo dopiero w 15 minucie meczu Oskar Niewiadomski po raz pierwszy pokonał bramkarza gospodarzy. Na szczęście drugi gol wpada już minutę później a jego strzelcem jest Maks Bogusławski .Bramka ta uspokoiła trochę nerwową grę podopiecznych AP Las Vegas.
W drugiej tercji nie zobaczyliśmy bramek, pomimo kilku stuprocentowych sytuacji naszych zawodników.Szkoda, bo prowadzenie przed trzecią tercją powinno być trochę większe.
Walczący ambitnie Łodzianie zdołali strzelić kontaktową bramkę, ale to wszytko na co było ich stać w całym meczu. Szybką odpowiedź po stracie gola dał znów Oskar Niewiadomski, który ładnym strzałem z lewej nogi nie dał szans bramkarzowi CHKS-u. Dwie minuty później na 4:1 podwyższył Jaś Krupiński i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Lechii.
Podopieczni Bartłomieja Jeske grali w składzie:
Oskar Sadowski, Kacper Kowalski, Mateusz Bąkowski, Artur Brzostowicz, Janek Krupiński, Damian Nowakowski, Kacper Bąk, Oskar Niewiadomski, Axel Holewiński, Hubert Krawczyk , Kacper Różycki, Maks Bogusławski i Mikołaj Kugiel.
Następny mecz dopiero 9 maja o godzinie 17.00.
Lechia u siebie podejmować będzie Jutrzenkę Bychlew.
Napisz komentarz
Komentarze