Do zdarzenia doszło,17 października o godzinie 17:00 na ulicy Lewej, na terenie jednego z pustostanów. O rozboju policjanci zostali powiadomieni 19 października, jak ustalono pokrzywdzony w jednej z restauracji kupił sobie „na wynos zupę”, kiedy próbował iść do miejsca swego zamieszkania, został zaczepiony przez 30-letnią, znaną mu kobietę, która razem z 26-letnią koleżanką zaciągnęły 53-letniego pokrzywdzonego do znajdującego się w pobliżu pustostanu.
Wewnątrz czekało dwóch znajomych kobiet, w wieku 47 i 54-lat. Czwórka agresorów zaczęła bić pokrzywdzonego, następnie ukradli mu 300 złotych, zegarek, kozaki, okulary lecznicze i dwie zupy, łączna wartość strat została oszacowana na kwotę 613 złotych.
Po otrzymanej informacji o zdarzeniu policjanci zaczęli ustalać miejsce pobytu napastników, kilka godzin od zgłoszenia, w policyjnym areszcie zostały osadzone agresywne kobiety, które w chwili zatrzymania miały po 4 promile alkoholu w organizmie.
Ich dwóch kompanów zostało zatrzymanych chwilę później 54-latek wydmuchał w alkotest 1,4 a młodszy z mężczyzn miał ponad 3 promile.
U 47-latka mundurowi ujawnili skradzione pokrzywdzonemu przedmioty.
Podejrzani po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty rozboju, byli w przeszłości notowani. Sprawę prowadza policjanci z Tomaszowa. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności
Napisz komentarz
Komentarze