Mecz pierwotnie miał odbyć się w Lubochni, jednak oba kluby porozumiały się w kwestii rozegrania tego meczu na stadionie w Tomaszowie.
Gościom z Ludowego Klubu Sportowego sił starczyło na 9 minut. Wówczas dobra akcja zespołowa naszej drużyny została zakończona akcją Trepiaka „sam na sam” z bramkarzem, oraz faulem goalkeepera drużyny gości, który został minięty przez naszego pomocnika. Sędzia główny wskazał na jedenasty metr, oraz z kieszenie wyciągnął tylko żółty kartonik dla podopiecznego Krzysztofa Pawłowskiego. Stały fragment gry pewnie wykorzystał Arkadiusz Adamiec i Lechia objęła prowadzenie 1:0.
Tomaszowianie błyskawicznie poszli za ciosem i niespełna minutę później obejrzeliśmy trafienie numer dwa. Tym razem autorstwa Kamila Kubiaka.
W 21 minucie meczu podopieczni Majica wywalczyli rzut rożny. Głębokie dośrodkowanie zakończyło się zamieszanie i kolejną „wrzutką” w szesnastkę rywala, którą pewnym strzałem głową wykorzystał Rakowski. Tym samym wyłoniony został półfinalista.
Sześć minut później na ustach wszystkich kibiców po raz kolejny pojawiło się nazwisko Kacpra Rakowskiego. Kubiak ładnie wypatrzył na prawej stronie Stańdo. Dawid mógł zdecydować się na uderzenie, ale wybrał pewniejszy wariant i wyłożył piłkę Rakowskiemu. Ten nie mając innego wyjścia podwyższył rezultat, a także przewagę do czterech bramek.
W 30 minucie przepiękna akcja Kubiaka z Trepiakiem zakończyła się dograniem na prawe skrzydło do Stańdo. Ten nie zastanawiając się ani minut mocno i celnie uderza na krótki słupek pod poprzeczkę. Kaczor jest bez szans. Fantastyczna bramka Dawida.
Stańdo szybko zrewanżował się Kubiakowi. Akcja prawą stroną Dawida zakończona została kolejną „patelnią” na 5 – 6 metrze, której Kubiak nie sposób był nie wykorzystać.
Pierwsza połowa kończy się pozytywnym dla nas wynikiem 6:0. To co jednak cieszyło to gra. Mimo przeciętnego rywala, Lechiści potrafili zagrać kilka ciekawych akcji na jeden kontakt – na małej przestrzeni. Nie spodziewaliśmy się aż tylu goli po 45 minutach gry.
Druga część gry rozpoczęła się od ataków Lechistów. Swoich szans nie wykorzystali Polit, oraz Kubiak. Ten drugi z najbliższej odległości trafił nawet w poprzeczkę. Kilka minut później dobrym strzałem popisał się Stańdo, którego uderzenie z najwyższym trudem obronił Szymon Milczarek, który w przerwie zastąpił między słupkami Kaczora.
W 60 minucie Kubiak miał kolejną 100 procentową szansę tym razem po świetnym dograniu Stańdo. Nasz banita trafił jednak w bramkarza.
W 71 minucie Rakowski zszedł do linii końcowej pola karnego gości, zatańczył z defensywą rywala i pięknym uderzeniem ustalił wynik tego spotkania na 7:0.
Lechia kroczy po kolejny sukces. Cieszy jednak gra naszego zespołu. Pamiętamy zeszłoroczne pojedynki na tym etapie Pucharu z Poświetnem, z Kawalerią – były problemy. Dzisiaj Lechia pokazała przewagę dwóch klasy rozgrywkowych. Warte odnotowania jest wysokie zaangażowanie naszych piłkarzy, o które w takich potyczkach trudno.
RKS Lechia - LKS Lubochnia 7:0 (6:0)
1:0 Adamiec(k) 9"
2:0 Kubiak 10"
3:0 Rakowski 21"
4:0 Rakowski 27'
5:0 Stańdo 30"
6:0 Kubiak 35"
7:0 Rakowski 71"
Skład: Chachuła - Polit, Adamiec, Matysiak, Morgaś - Witczak, Tonowicz, Stando, Kubiak, Trepiak - Rakowski
Rezerwowi: Król, Mirecki, Iwańczuk
POZOSTAŁE WYNIKI:
Włókniarz Zelów - Mechanik Radomsko 1:5
KS Paradyż - GKS II Bełchatów 4:2
Astoria Szczerców - Omega Kleszczów 1:4
Napisz komentarz
Komentarze