- W tej sytuacji i w tych warunkach jest to wyjątkowo odpowiedzialna praca. Na barkach moich specjalistów spoczywa bezpieczeństwo całego personelu latającego i pasażerów. Każdy pilot wsiadający do śmigłowca, zdaje sobie sprawę, że powierza swoje bezpieczeństwo i życie ludziom przygotowującym sprzęt do latania” – mówi szef Pionu Inżynieryjno-Lotniczego (PIL) kpt. Andrzej Michałowski.
Do głównych zadań inżynierów i techników lotniczych należą utrzymanie śmigłowców w stałej gotowości bojowej, zapewnienie ich wysokiej sprawności oraz szkolenie specjalistyczne personelu latającego i naziemnego.
- Przy bojowym zastosowaniu śmigłowców w Afganistanie liczy się nie tylko jakość wykonywanych obsług, ale też terminowość i czas w jakim odtwarzana jest ich gotowość” – dodaje kpt. Michałowski.
Najwięcej pracy przysparzają planowe obsługi techniczne śmigłowców. Każdy ze statków powietrznych musi przejść ustalone czynności techniczne co ściśle określony czas. Wykonywane są obsługi co 50, 100, 200 i 300 godzin, a także czynności bieżące w postaci obsług wstępnych, przedlotowych oraz obsług startowych i polotowych.
Dowódca SGPSz ppłk pil. Zbigniew Mitura chwali swoich podwładnych
– Jestem pod ogromnym wrażeniem ich ciężkiej pracy, która nie jest tak spektakularna jak żołnierzy innych pododdziałów. Bardzo często pracują w temperaturach rzędu 50-60 stopni Celsjusza przygotowując śmigłowiec do kolejnego lotu. Podkreślę, że podczas naszej zmiany jeszcze żaden śmigłowiec nie zawiódł
Pracy jest bardzo dużo i każdy dzień w Afganistanie przynosi nowe wyzwania, ale specjaliści Służby Inżynieryjno-Lotniczej stają na wysokości zadania, w wyniku czego, polscy piloci wykonują zadania na rzecz Polskich Sił Zadaniowych „White Eagle”.
Tekst i zdjęcia mjr Dariusz Osowski (Rzecznik Prasowy PKW Afganistan)
Napisz komentarz
Komentarze