Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 kwietnia 2025 02:47
Reklama
Reklama

Moje ręce w jego dłoniach

Wystawa rękodzieła artystycznego, malarstwa i rysunku Randii A. Filutowskiej i Piotra A. Pastusiaka, której wernisaż odbędzie się 27 lipca 2013 r. o godz. 18,00 w LUTERACKI GALERIA-ATELIER Brzustowska nr2 na Simcinowie. Serdecznie Zapraszamy
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP

 

Reklama

Randia A Filutowska

Rocznik 69, ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji UŁ, podyplomowo Marketing na Wydziale Ekonomii UŁ. Przez 20 lat pracowała w NBP gdzie najpierw była kasjerem, potem kontrolerem dewizowym, prowadziła szkolenia z rozpoznawania autentyczności znaków pieniężnych, koordynowała działania marketingowe banku. A dziś maluje, szyje, repusuje.

 

Piotr A Pastusiak

Rocznik 69, ukończył Technikum Obuwnicze w Radomiu, studium nauczycielskie oraz Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi na Wydziale Tkaniny i Ubioru w pracowni prof. Andrzeja Szatkowskiego, dyplom z fotografii u prof. Ireneusza Pierzgalskiego  i fotografię reklamową u prof. Grzegorza Przyborka. Od lat nauczyciel z wyboru, indywidualista, często idący pod prąd. Prowadzi w Łodzi pracownię plastyczna PAPAS.

 

Autorzy o swojej twórczości:

Nasze prace to opowieść o naszych potrzebach estetycznych. O emocjach zamkniętych w przedmiotach. O drodze przez meandry archaicznych technologii, odkrytych przez nas na nowo. O ciągłej nauce i poszukiwaniach swojego miejsca w świecie sztuki i rzemiosła artystycznego. Prezentujemy plakiety repusowane, obiekty biżuteryjne, torby i szkatuły autorskie oraz kilka obrazków i rysunków.

 

RANDIA

Oboje jesteśmy zdania, że nasze spotkanie to nie przypadek. Spotkaliśmy się w czasie i przestrzeni od dawna dla nas przeznaczonej.

 

Ja trochę chaotyczna, trochę niekonsekwentna, trochę nadto impulsywna. On z dystansem, opanowany, czasem sprawiający wrażenie wyniosłego. Ja emocjonalna, on spokojny. Skała i woda, kropla i kamień. Wszystkie te cechy się w nas przeplatają. Taka mieszanka, której najlepszym spoiwem jest uczucie.

 

Odkąd pamiętam czułam, że można inaczej, że poza ścieżka, którą idę jest jeszcze cała sieć innych dróg. Ale jak w życiu, nie masz klucza – nie wejdziesz. I znalazłam swój klucz. Poznałam Piotra, który powoli zaczął otwierać przede mną inny świat. Świat doznań przedziwnych i fascynujących.

 

I tak zaczęła się ta moja historia. Początkowo tylko oglądałam i rozmawiałam. Potem zaczęłam sięgać po aparat fotograficzny, ołówek, kredki i farby… Najpierw nieśmiało, zawstydzona, ale zachęcana sięgałam coraz śmielej i częściej. Trochę jak uczennica byłam chwalona, pouczana i zachęcana.

 

Od Piotra uczę się tego, w czym on osiągał kunszt przez wiele lat. Najpierw studiując u profesorów Akademii, potem u bardzo świadomie wybranych mentorów – nauczycieli i dzięki latom praktyki. On potrafi „narysować” na srebrnej blasze to, co w duszy mu śpiewa, a czasami płacze. Ja podążam za nim, ale na swój, bardziej ekspresyjny czy po prostu może uczniowski sposób. On wie, że piękne rzeczy powstają powoli i przemyślanie, a precyzja jest niezbędnym tego składnikiem. Ja często próbuję na skróty, trochę chaotycznie – czasem wychodzi mi to na dobre, a czasem przedmiot ląduje w koszu.

 

PIOTR

To, co robimy, robimy poniekąd dla siebie. Ale szczęśliwie nie jesteśmy osamotnieni w swojej wrażliwości. Nasze przedmioty znajdują spore grono odbiorców i wielbicieli, wywodzące się w dużej mierze z kręgów rekonstruktorów historycznych, ale i poszukiwaczy nowej wartości w sztuce użytkowej, uciekających przed ultratechnologicznym designem. Ceniących warsztat i energię tradycyjnego rękodzieła.

 

W naszych realizacjach wykorzystujemy tradycyjne, wręcz archaiczne techniki obróbki materiałów, łączące technologie kowalskie z jubilerskimi. Takie same, jak w starożytnej Grecji czy niezmienne od czasów gotyku. Staramy się wkładać w nie nowe treści. Pokazujemy tu głównie prace metaloplastyczne, oparte na repusowaniu – uprzestrzennianiu blachy poprzez wyklepywanie przy użyciu młotka i puncy (metalowych prętów o różnych głowicach). Blacha naklejona w mieszaninie smoły, gipsu, kalafonii, wosku pszczelego, łoju etc. Receptura wywodzi się ze średniowiecznych traktatów – blacha jest wielokrotnie przekładana z jednej strony na drugą i wielokrotnie wyżarzana w celu zmiękczenia. Każdy centymetr kwadratowy płaszczyzny jest formowany przez kilkaset uderzeń, co pozwala uzyskać z jednej strony pozytyw, a z drugiej negatyw. Tak powstaje plakieta, która jest przedmiotem sama w sobie lub punktem wyjścia dla ozdoby jubilerskiej lub kaletniczej. Bo nasze formy to nie tylko srebro, miedź, mosiądz, ale i skóra ręcznie formowana i szyta, oraz pudła szkatuły w autorskiej technologii, łączącej formowany papier nasączony pszczelim woskiem.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

Narodowy Bank Polski zaprasza do udziału w wyjątkowym konkursie na temat rezerw złota.Data dodania artykułu: 09.04.2025 10:22Liczba komentarzy artykułu: 2
„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A. (WSiP) to najstarsze polskie wydawnictwo edukacyjne i jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm działających na rynku podręczników oraz narzędzi edukacyjnych dla szkół w Polsce. Podstawę oferty stanowią tradycyjne i cyfrowe produkty dla wszystkich poziomów edukacji - od wychowania przedszkolnego, przez szkoły podstawowe, licea, technika do szkół branżowych. Firma rozwija innowacyjną platformę edukacyjną - EDURANGĘ. Dbając o najwyższy poziom przygotowywanych materiałów, WSiP nie pomija roli rozwoju zawodowego nauczycieli. Dlatego prowadzi niepubliczny ośrodek doskonalenia nauczycieli ORKE, który wspiera profesjonalnymi szkoleniami nauczycieli oraz dyrektorów szkół i placówek oświatowych.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:17
80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Europosłowie: będziemy walczyć o utrzymanie finansowania polityki spójności i polityki rolnej UE

Sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego ds. kolejnego wieloletniego budżetu UE uważają, że pomimo nowych wyzwań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa, polityka spójności oraz wspólna polityka rolna - które wykorzystują obecnie 2/3 budżetu UE - muszą być traktowane priorytetowo. „Europa musi stać się silniejsza i musi to znaleźć odzwierciedlenie w budżecie” - mówi europoseł Siegfried Mureșan.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:10
Europosłowie: będziemy walczyć o utrzymanie finansowania polityki spójności i polityki rolnej UE
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Panie Prezydencie. Ad. 1. I bardzo dobry numer z tym parkiem. Te różne zaczepki tego różnego lewactwa po drodze nie mają znaczenia. Ale z tą godziną szóstą rano to trochę Pan przesadził. Kiedyś, pewne "czynności" w łóżku o tej godzinie dopiero kończyłem, a teraz o tej godzinie, dopiero przekręcam się na drugi bok. Ad. 2. Jeżeli ma Pan na myśli ten brukowiec uliczny, to ja mam takie samo zdanie: "nie bać" lokalnego szmatławca. Ad. 3. Jak wyżej: "nie bać" Kucharskiego i aktualny, tzw. "wymiar...". Ad. 4. Tak. Dobra diagnoza. Ci, tzw. radni, to są niszczyciele samorządności. Do tych destruktorów należy oczywiście dołączyć pewnego, tomaszowskiego, antysamorządowego, antyspołecznego i podejrzanego w innych życiowych "upodobaniach" - nie daj Panie Boże - posła. Jeżeli dorzucimy do tego osobiste pomówienia wobec Pana, to śmiało można stwierdzić, że są to zwykłe gnidy dworskie. Pytanie na jakim dworze takie gnidy służą?! Oczywiście, na dworze ryżego donka. Ad .5 i 6. Opisane dobre zamierzenia dla miasta. Jednak, opisane wyżej gnidy dworskie, wspomagane przez powiatowego katechetę i jego przygłupów oraz przez lokalnego szmatławca, będą robić Panu pod dużą górkę. Te społeczne i samorządowe oraz medialne głupole ZAWSZE będą na Pona szukać różnych "haków". Ale, ponieważ są to głupole i dworskie gnidy, mogą Pana pocałować "w pukiel". Te lokalne przygłupy myślały, że mogą Pana traktować tak, jak dzisiaj (10.04.25 r.) chcieli potraktować Nawrockiego przygłupy od Trzaskowskiego. Uważali, że ci od Nawrockiego, to są totalne przygłupy. I teraz jest konsternacja: oni (od Nawrockiego) to nie są, kur.a, głupki. I wiem, że tak samo o Panu już teraz myślą te lokalne, samorządowe, parlamentarne i medialne przygłupy . Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: Tomasz W.Treść komentarza: Panie Prezydencie ! Byli , są, i będą przeszkadzać, bo taka ich natura! Szacunek dla Pana za te wszystkie inwestycje👍Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: Mi-Go-BeTreść komentarza: Od dłuższego czasu mówię,że pan K.jest nierównozważony...Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Towarzyszu Kiermas. Za czasów, najbliższych Towarzyszowi, było jeszcze gorzej. I właśnie dlatego, po II wojnie, za ulubionej Towarzysza komuny, w Polsce też odbywało się jeszcze większe piekło: stalin, bierut, gomułka, itp., itd. Polska przeszła wtedy przez piekło, jednak nie dla wszystkich ..... Tacu Towarzysze jak pan, tego piekła nie zauważali, bo i po co?! I przez to piekło, Polska, która była w koalicji zwycięskiej po II wojnie, klepała biedę, a potomkowie hitlera świętowali, bo ci przestępcy i mordercy skorzystali z Planu Marshalla i teraz ci zbrodniarze pogardzają nami - Polakami i znów chcą nas uszczęśliwiać poprzez durniów-komunistów z Brukseli. I to jest prawdziwe piekło - Towarzyszu Kiermas. Pozdrowienia od starego pisiora - Towarzyszu Kiermas.Źródło komentarza: Kataklizm w powiatowym samorządzieAutor komentarza: Tomaszowianin i wędkarz.Treść komentarza: Niech Pan Prezydent obejrzy również w sobotę śnięte ryby w Wolborce i czarne jej wody. Zatruto piękną rybną rzekę…brak słów by wyrazić oburzenie…ale jest nowy Park! Ukłony dla Pana Prezydenta.Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: ...)Treść komentarza: to przyjdź nad ranem około 13Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyć
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem

Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem

Skład:bawełna 80%, Prolen® Siltex ze srebrem 17%, Lycra® 3% Wielkości:35-37, 38-40, 41-43, 44-46, 47-49 (oprócz koloru białego i szarego)        (według ZN-JJW-P-005)Konstrukcja:Skarpetki nieuciskające Medic Deo® Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Medic Deo® Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!Specjalna konstrukcja cholewki i niewielka domieszka nowoczesnego włókna Lycra® w całym wyrobie powodują idealne bezuciskowe przyleganie do nóg i maksymalną elastyczność - nietamowanie przepływu krwi i komfort nawet dla opuchniętych nóg.Dzięki działaniu przędzy z jonami srebra, wzmocnionemu apreturą antybakteryjną i antygrzybiczną Sanitized®, skarpetki hamują rozwój mikrobów i zapobiegają jednocześnie przykremu zapachowi podczas użytkowania. Miejsca stóp narażone na otarcia i urazy są chronione przez miękką trójwarstwową dzianinę frotte. Opaska elastyczna na śródstopiu zapobiega przesuwaniu się skarpetki na nodze.Skarpetki nadają się znakomicie do aktywności fizycznej. Do produkcji skarpetek jest używana czysta bawełna - naturalna przędza najwyższej jakości.SKARPETKI ZAREJESTROWANE JAKO WYRÓB MEDYCZNYZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama