W pierwszym pojedynku Paweł Osiński zmierzył się z Jakubem Bergmanem. Potyczka między tymi dwoma zawodnikami, była bardzo wyrównana. W pierwszej partii, wysokie zwycięstwo 155 - 140 odniósł nasz zawodnik. W drugiej Bergmana zastąpił Maciej Chudy. Rezerwowy gracz gospodarzy spisał się dobrze i wygrał tą część 110:109.
Trzecią odsłonę Osiński rozpoczął bardzo źle przegrywając w „zbieranych” 36- 63. Paweł zrehabilitował się w rundzie „pełnych”. Tomaszowianin osiągnął najlepszy wynik dnia, strącając 112 kołków, rywal na swoim koncie uzbierał ich zaledwie 84 i trzecia odsłona meczu zakończyła się minimalną wygraną Pawła 148 – 147. Tomaszowianin objął prowadzenie 2:1.
W czwartej partii kręglarz Pilicy dopełnił formalności, wygrywając ze swoim rywalem 3:1 (143-128) zdobywając pierwszy punkt dla naszego klubu.
Kolejnym zawodnikiem Pilicy, który zdołał odnieść zwycięstwo nad zawodnikiem Polonii to Konrad Mocarski. Mistrz Polski w parach, pokonał trzeciego w klasyfikacji graczy, którzy mogą się pochwalić najlepszym bilansem wygranych rund – Michała Szulca. Walka zakończyła się wynikiem 3:1 (585- 562).
Pilica niespodziewanie prowadziła w meczu 2: 0 z przewagą 53 kręgli.
Świetny pojedynek z Bartoszem Włodarczykiem stoczył Michał Dębcki. Pierwszą partię, zaledwie trzema kołkami (141 – 144) wygrał gracz Polonii. Drugą odsłona także padła łupem Bartka. Zawodnik z Leszna pokonał Michała 148 – 131 i wyszedł na prowadzenie 2:0.
Sytuacja naszego zawodnika stała się trudna. Niestety Dębickiemu szczęście nie dopisało także w partii numer trzy. Michał ponownie przegrał rundę zaledwie trzema punktami, tym razem 148 – 145.
Szans na zwycięstwo nie było, ale Dębicki musiał walczył o punkty, niezwykle potrzebne przy ewentualnym remisie w pojedynkach. Nasz zawodnik spisał się znakomicie wygrywają czwartą część 152 -133 i tym samym mimo straconego „oczka” za mecz, różnica kręgli wynosiła ledwie 2 pkt. (570 – 572)
W pojedynku numer cztery obejrzeliśmy mecz Tadka Śliwińskiego z Filipem Glapiakiem. Był to jednostronny pojedynek. Nasz mistrz pokonał rywala 3:1 w partiach, oraz 556 – 516 w kręglach.
Pilica objęła prowadzenie 3:1. W punktach za „kołki” bilans także pozytywny. Po czterech grach różnica wynosiła 91 punktów. Wszystko pozostawało w rękach Macieja Witka, oraz Szymona Klimka.
Ten pierwszy zmierzył się Adrianem Szulcem. Będący ostatnio w dobrej formie Witek, rozbił rywala w pierwszej partii 151 – 134.
Drugą na swoją korzyść rozstrzygnął kręglarz Polonii (145 – 137) i na tablicy wyników widniał rezultat remisowy (1:1).
Trzecia odsłona to walka „punkt za punkt”. Maciek w „zbieranych” osiągnął najlepszy wynik tego meczu (66 pkt.). Gorzej spisał się jednak w „pełnych” i o zwycięstwie jednego z graczy zadecydowały ostatnie kręgle. Na nasze szczęście o dwa „kołki” lepszy na finiszu był nasz zawodnik, wygrywając partię 152 – 150.
Ostatnia gra w tym pojedynku już tylu emocji nie przyniosła. Tomaszowianin zdeklasował Szulca kończąc mecz wynikiem 155 – 136 i wygrał spotkanie 3:1 w partiach, oraz 595 – 565 w kręglach.
595 punktów to najlepszy wynik indywidualny 12 kolejki Superligi. Brawo Maciek!
Gospodarze szanse na sukces, mają już iluzoryczny. Jedyna ich nadzieja przed ostatnią grą, to ewentualna wygrana Konopki z Klimkiem, różnicą 121 punktów.
Witek przegrał z najlepszym graczem Polonii 3:1, jednak w punktach różnica wynosiła ledwie 51, co oznaczało, iż dwa punkty bonusowe za strącone kręgle, przypadły naszej drużynie.
Kolejny pojedynek nasi zawodnicy stoczą 10 marca na kręgielni w Brzesku. Początek meczu godzina 12.
Rundę zasadniczą zakończymy 24 marca grą u siebie z Tucholanką Tuchola. Początek także o godzinie 12.
Napisz komentarz
Komentarze