Potyczka z Wifamą decydowała o tym, czy nasza drużyna zakończy sezon już dzisiaj, czy awansuje do rozgrywek na szczeblu centralnym.
Pierwszy set, rozpoczął się dla nas dobrze. Pierwsze dwie piłki padły łupem naszej drużyny.
Niestety cztery kolejne padły łupem rywali. Dobry blok rywali przesądził i wyniku 2:4 na korzyści Wifamy.
Kolejne piłki to już „punkt za punkt” i na tablicy wyników mamy rezultat 7:9.
To, co się stało w dalszej części meczu, przejdzie do historii tego czempionatu.
Świetna postawa całej drużyny, oraz dobra skuteczność Kamila Kosza w ataku, doprowadziła do niesamowitej serii ośmiu punktów z rzędu siatkarzy Lechii i prowadzenia w secie 15:9!
Nasi spokojnie kontrolowali przebieg gry, jednak rywale powoli odrabiali straty.
Końcówka seta to już kolejne w tym turnieju rozprężenie naszego zespołu. Niestety po raz kolejny sami komplikujemy sobie sytuację na boisku.
Po błędach indywidualnych graczy Lechii na tablicy wyników mamy 22 – 20.
Gra punkt za punkt trwa już do końca.
Przy stanie 24 – 23 atakiem z lewego skrzydła po prostej popisuje się Krawczyk i Lechiści odetchnęli z ulgą. Prowadzimy w setach 1:0.
Początek drugiej, był niezwykle emocjonującym widowiskiem. Żadna z ekip nie potrafiła zbudować przewagi. Do staniu 9-8 toczyła się wymiana ciosów.
Kolejne odsłony przyniosły nam czteropunktową przewagę 13:9 i taki wynik utrzymał się do stanu 16:13.
Fatalne błędy w ataku zaczyna popełniać Gałka, który początkowo atakuje w aut, a później w taśmę i przeciwnik zdołał wyrównać (17 – 17).
Na szczęście przetrwaliśmy trudne chwile i po trzech nieskutecznych zagraniach graczy Wifamy, oraz skutecznym bloku wychodzimy na czteropunktowe prowadzenie 21 - 17.
W końcówce seta rywale zdobywają zaledwie dwa punkty, a całą partię kończy skuteczny atak Gałki.
1/8 Mistrzostwa Polski jest już na wyciągnięcie ręki.
Podłamani gracze z Łodzi nie są w stanie skutecznie odpowiedzieć w ostatniej partii meczu, który rozpoczynamy od wyniku 3:0!
Skuteczny blok, oraz wybolok, a także dobra szybka kontra sprawia, iż po chwili jest już 6:1.
Losy rywalizacji już są chyba rozstrzygnięte, bo nasi siatkarze grają jak w transie i powoli powiększają swoją przewagę. W końcówce seta mamy już 21 -13, oraz 22 – 14.
Przeciwnik próbował jeszcze zrywu. Kolejne odsłony przegraliśmy 1: 5 i zrobiło dość niebezpiecznie (23 – 19). Na szczęście na więcej rywalom już nie starczyło sił. Trzeciego seta i cały pojedynek kończy skuteczny atak Gałki po bloku.
Lechia wygrywa 3:0 i zdobywa brązowy medal Mistrzostw Województwa Łódzkiem. Kolejną nagrodą za trzecie miejsce jest awans do 1/8 finału rozgrywek na szczeblu centralnym.
Jednak trener Migała ma sporo pracy przed sobą. Zawodnicy grają bardzo dobrze, tyle, że często zdarzają im się niepotrzebne przestoje, które już nie raz zadecydowały o niepotrzebnej stracie punktów, jak choćby we wczorajszym meczu.
Napisz komentarz
Komentarze