Minister Sportu i Turystyki przedstawiła w dniu 29.01.2013 r. nową koncepcję Ministerstwa Sportu i Turystyki, tzw. PROGRAM PILOTAŻOWY, którego głównym założeniem jest zmiana finansowania polskiego sportu oraz zasad szkolenia młodzieży. www.msport.gov.pl
Jednym z powodów wprowadzenia zmian w finansowaniu sportu wyczynowego przez MSiT jest: bardzo słaby wynik Polskiej reprezentacji na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 r. Dalej w dokumencie wymienione są bardzo szczegółowo błędy popełniane przez Związki Sportowe w przygotowaniach do startu w Igrzyskach i są to wg mnie bardzo trafne spostrzeżenia tylko, dlaczego w konsekwencji ukarani zostaną za w/w niepowodzenia zawodnicy z zupełnie innych dyscyplin sportowych i zupełnie inne związki sportowe, zarówno olimpijskie jak i te, które nic nie zawiniły np. nieolimpijskie, w tym Polski Związek Bilardowy?
Dlaczego to właśnie tym pozostałym sportom zabrane zostaną środki finansowe na szkolenie sportowe i sport wyczynowy?
Po raz kolejny sport ma służyć propagandzie sukcesu, i jedyną miarą SPORTU wg pani Muchy ma być ilość medali zdobytych na Igrzyskach Olimpijskich. Szkoda, że zapomniała pani Minister co to jest SPORT tak naprawdę i jaką rolę pełni w życiu każdego młodego człowieka i jaką rolę odgrywa w społeczeństwie!
Sport po raz kolejny zostaje wmieszany w politykę państwa, ma wspierać kampanie zbierania głosów wyborczych i poparcia dla Rządu. Dowodem na to jest powoływanie się na „potrzeby podatnika”. Dlaczego sport nie może pozostać po prostu SPORTEM?
Dlaczego skalą oceny sportu, czy oceny dyscypliny sportowej nie może być: jej popularność, dostępność, tradycje regionalne, moda, czy to co jest najważniejsze: funkcja zdrowotna, integracyjna, rehabilitacyjna, wychowawcza?
Stawiam pytanie: Czy naprawdę trzeba przeznaczyć olbrzymie pieniądze z budżetu państwa tylko po to by zdobyć jeden medal Igrzysk Olimpijskich? Uważam, że lepiej sfinansować możliwość uprawiania różnych form sportu przez setki tysięcy młodych ludzi?
Dalej czytamy w programie MSiT: „Program pilotażowy zakłada, że w miejsce Kadr Wojewódzkich Juniorów (KWJ) związki będą mogły powoływać Kadry Narodowe „B” (KNB) szkolące zawodników. Docelowo program obejmie cały sport młodzieżowy we wszystkich sportach, w ramach którego zostanie podtrzymane finansowanie szkolenia z wykorzystaniem środków FRKF.”
Uważam że jest to jak najwłaściwsze rozwiązaniepod warunkiem, że rzeczywiście dotyczyć będzie w jednakowym wymiarze wszystkich sportów. Ale domyślam się, że tak nie będzie, powstał przecież kolejny, zupełnie nowy podział na dyscypliny lepsze i mniej lepsze a Minister nazywa je wprost jako: strategiczne, ważne, o małym znaczeniu, o minimalnym znaczeniu i pozostałe nieolimpijskie, które dzieli na 3 grupy! Mamy więc 5 grup i 3 podgrupy sportów? Razem 8 podziałów ?
Po raz kolejny SPORT, który miał w swojej idei łączyć ludzi, ponownie ich dzieli, wartościuje i skłóca.
Przypominam pani Minister, że od lat dyskryminowane były dyscypliny nieolimpijskie, i doświadczaliśmy tego na własnej skórze na każdym kroku, a teraz dodatkowo stworzono podział wśród sportów olimpijskich. Podzielono je na dyscypliny lepsze i mniej lepsze oraz na tzw. niepożądane.
I jak teraz czują się zawodnicy, trenerzy tych właśnie „odrzuconych” sportów?
Paradoksem jest fakt, iż PZBil od co najmniej 10-ciu lat opierał szkolenie kadr juniorskich na kadrze A i kadrze B, co przynosiło wymierne, bardzo wysokie wyniki sportowe w rywalizacji międzynarodowej ale nie było w pełni akceptowane przez MSiT. Mimo to od lat PZBil starał się by dołączono bilard do systemu współzawodnictwa sportowego młodzieży uzdolnionej, by można było szkolić juniorów w kadrach wojewódzkich, i otrzymywać na to finansowanie centralne. Udało się to nam dopiero w 2012 roku i gdy możemy powoływać kadry wojewódzkie nagle program przestaje istnieć !
W zajęciach bilardowych i treningach PZBil dla młodzieży szkolnej brało udział ponad 10 tys. uczniów, na ME juniorów zdobyliśmy ponad 120 medali w tym kilkanaście tytułów MISTRZA EUROPY, aż 6 zawodników zdobyło medale MŚ juniorów w tym 2 tytuły MISTRZA ŚWIATA, 2 tytuły wice-mistrza oraz 3 medale brązowe. Największe sukcesy odnieśliśmy w latach 2011-2012 ! Za co więc zostajemy ukarani ? Dlaczego sporty nieolimpijskie, które przez lata były dyskryminowane, niedofinansowane, otrzymywały tylko kilka procent z całej puli na sport, teraz maja zostać pozbawione jakiegokolwiek finansowania ze strony państwa.
Wg pani Minister jest to pierwszy krok zmierzający do nowego modelu organizacji szkolenia w Polsce, gdzie w całym procesie wiodącą rolę będą odgrywały polskie związki sportowe. „Dostaną one pełną zarówno merytoryczną jak i finansową swobodę organizacji szkolenia w kategoriach juniora młodszego, juniora, młodzieżowca i seniora”. Obawiam się tylko, że może to oznaczać dla sportów nieolimpijskich początek końca, a swoboda może oznaczać – radźcie sobie sami i sami szukajcie finansowania.
Sport będzie luksusem dostępnym tylko w bogatych gminach i samorządach a dla reszty sport będzie dostępny tylko w TV.
Polski Związek Bilardowyszkoli młodych sportowców od 7 roku życia. Od lat mamy wyszkolone kadry, sprawdzony system selekcji i kwalifikacji w każdej z kategorii juniorskich. Mamy tam rokujących młodych zawodników, zdobywamy medale na ME i MŚ juniorów, mamy przygotowane i sprawdzone, wiarygodne plany i programy szkoleniowe uznawane za najlepsze na świecie. Jesteśmy jednym z najprężniej rozwijających się związków sportowych w kraju, posiadamy własną TV internetową. Jako jedni z pierwszych Związków dokonaliśmy zmiany statutu i działamy zgodnie z Nową Ustawą o sporcie. W 2013 roku obchodzimy jubileusz 20-lecia i w nagrodę za trud włożony przez setki działaczy i w organizację imprez dla kilku tysięcy zawodników, zostaliśmy jednym „ruchem ręki Pani Minister” zakwalifikowani do DZIAŁU SPORTÓW NIEPOTRZEBNYCH.
Przewodniczący
Komisji Sportu Dzieci i Młodzieży
Polskiego Związku Bilardowego
Dariusz Kobacki
Napisz komentarz
Komentarze