- Oszust poinformował swojego rozmówce, że są mu potrzebne pieniądze oraz, że przebywa obecnie w Austrii - wyjaśnia komisarz Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska. - Tym razem jednak po gotówkę nie przysłał żadnego znajomego ale podał numer konta i przekazał instrukcję dotyczące przelewu pieniędzy. Najwyraźniej bał się zatrzymania na gorącym uczynku.
77-letni mieszkaniec Tomaszowa, po zakończonej rozmowie udał się do banku i dokonał na wskazane konto wpłaty 12 tysięcy złotych. Dopiero po powrocie do domu zadzwonił do swojej córki, powiedział o telefonie i wpłacie pieniędzy, był zaskoczony pobytem wnuczka poza granicami kraju. Po rozmowie z rodziną mężczyzna zorientował się, że został oszukany.
Napisz komentarz
Komentarze