Koncert Metal Fury - odwołany

Ja do tych ludzi którzy wchodzą na koncerty i do tych którzy chcą coś robić nie mam nic i popieram ich jak najbardziej, ale wkurza mnie po prostu to że właśnie Ci którzy wystają pod impulsem, czy na innej muszli piją na umór. Wiem, że i tak trochę kulturalniej może się zachowują niż panowie w dresach (oczywiście też co poniektórzy), ale opinia jest opinią jaką wystawiają sobie i innym. Pisze to dlatego, że czasami sam chadzałem na koncerty jeszcze do MOK-u, a i w Impulsie, czy Tomofanie też mi się zdarzyło tam być i zawsze mnie to irytowało.

Nie twierdzę,że nie,ale nie ma co generalizować.Jeden idzie słuchać muzy, drugi się nawalić i nawet nie wchodzi bo mu szkoda 10 zyli.Potem są żale,że nic się nie dzieje.Duży szacun dla tych którym się coś chce i najczęściej jeszcze do tego dokładają.

ja odniosłem się do tego co dzieje się przy okazji koncertów w okolicy barlickiego i bardzo często na muszli. Co do koncertów to popieram takie inicjatywy jak najbardziej, bo wiem, że mało dzieje się w naszym mieście.

Do tymek:Chodziło mi o koncert,ale jak tak lubisz picie... to twoja sprawa.

szkoda, bo zamiast pójść pić przed impulsem i na barlickiego to znów będą pić na muszli, albo mazovii. Straszna strata :(

Szkoda,szkoda,szkoda!