Po pechowo przegranych kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich w Londynie (pamiętny mecz z Serbią, kiedy to Polska wygrywała z rywalem trzema golami na 75 sekund przed końcem, by ostatecznie zremisować – zwycięzca miał pewny awans), z drużyną pożegnał się „ojciec” polskich sukcesów Bogdan Wenta.
Nowym selekcjonerem został Niemiec Michael Biegler, który ma za sobą przeszłość trenerską w najsilniejszej na świecie niemieckiej Bundeslidze.
Ostatnie lata szczypiorniaka, to prawdziwy rozkwit tej dyscypliny sportu w naszym kraju. Wszystko to za sprawą sukcesów Bogdana Wenty i jego reprezentacji, która w 2007 roku na mundialu w Niemczech zajęła 2 miejsce. Nasi przegrali walkę o złoto z ekipą gospodarzy, z którą tak naprawdę wygrać nie mogli. Kontrowersyjne decyzje arbitrów niewiele miały wspólnego z zasadami Fair Play.
Dwa lata później mistrzostwa odbyły się w Chorwacji. Wspaniała, gorąca, fanatyczna wręcz atmosfera na trybunach, historyczne 15 sekund Wenty i rzut Artura Siódmiaka w meczu z Norwegią, odpadający parkiet w półfinale meczu Polski z Chorwacją, triumf trójkolorowych i brązowy medal polaków po wspaniałej wygranej z Danią, tak można podsumować tą imprezę.
W 2011 roku impreza odbyła się w Skandynawii, a dokładniej w Szwecji. W pierwszej fazie turnieju nasi chłopcy odnieśli w pięciu meczach cztery zwycięstwa. Jedną porażkę odnieśliśmy w potyczce z gospodarzem.
Do drugiej fazy przystąpiliśmy więc z dorobkiem dwóch punktów i kolejny półfinał stał dla nas otworem.
Zwycięstwo z Serbią, oraz porażka z drużyną Chorwacji i Danii, niestety zepchnęła nas do walki o siódme miejsce. Podłamani chłopcy Wenty przegrali z Węgrami i ostatecznie zajęli ósme miejsce. Warto wspomnieć, iż zwycięstwo w tym meczu zapewniło by nam wyjazd do Londynu w 2012 roku, a tak musieliśmy walczyć w eliminacjach o których wspomniałem tutaj wcześniej.
Mistrzostwa Świata 2013 rozpoczniemy w sobotę o godzinie 20.30 spotkaniem z Białorusią. Polska miała sporo szczęścia w losowaniu i całej drabince turniejowej. Nie licząc walki z kadrą naszych wschodnich sąsiadów, czekają nas jeszcze cztery potyczki grupowe – z Arabią Saudyjską, Słowenią, Koreą Południową, oraz okazja do rewanżu z Serbią.
Niestety nawiększym mankamentem w porównaniu z poprzednimi imprezami jest to, iż w tym roku nie będzie drugiej fazy grupowej, która była najsprawiedliwszym systemem do wyłonienia półfinalistów. Zastąpiono ją spotkaniem 1/8 finału i 1/4 finału. Teraz drużny będą mogły spokojniej przejrzeć drabinke i kalkulować.
Nasza drużyna w 1/8 fazy pucharowej będzie walczyć z jednym z zespołów grupy D (najprawdopodobniej z czwórki – Hiszpania, Chorwacja, Węgry, Egipt).
Finał zostanie rozegrany 27 stycznia w hali Palau Sant Jordi w Barcelonie.
12.01.2013: Polska – Białoruś (20.30)
14.01.2013: Polska – Arabia Saudysjka (20.30)
15.01.2013: Polska – Słowenia (20.15)
17.01.2013: Polska – Serbia (20.15)
19.01.2013: Polska – Korea Płd. (18.00)
Napisz komentarz
Komentarze