W całej niemal Polsce toczy się dyskusja dotycząca nowych przepisów dotyczących zbiórki odpadów stałych. Zgodnie z ich brzmieniem obowiązkiem ich odbioru zostały obciążone samorządy. Główna oś sporu wyznaczona została przez przyjmowane wielkości opłat. Nic dziwnego, skoro wzrastają one co najmniej dwukrotnie. Po raz kolejny w naszym kraju osoby uczciwe zostały ukarane za działalność pasożytów wywożących własne śmieci do lasów albo podrzucających je do osiedlowych śmietników.
Przygotowany przez Prezydenta Miasta Regulamin uwzględnia zmiany dotyczące gospodarki odpadami komunalnymi. Już na samym początku zdefiniowano grupy śmieci podlegających selektywnej zbiórce. Należą do nich:papier, metale,tworzywa sztuczne, szkło, opakowania wielomateriałowe, ulegające biodegradacji, w tym opakowaniowe ulegające biodegradacji, przeterminowane leki oraz termometry rtęciowe, zużyte baterie i akumulatory, budowlane i rozbiórkowe z remontów prowadzonych samodzielnie (czy to znaczy, że zniknie dzikie wysypisko przy ulicy Legionów),gleba, ziemia i kamienie oraz inne rodzaje odpadów, które zgodnie z uchwałą w sprawie określenia szczegółowego sposobu i zakresuświadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości będą przyjmowane do specjalnie utworzonych punktów zbierania odpadów komunalnych, w szczególności chemikalia, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, meble i inne odpady wielkogabarytowe oraz zużyte opony. Jak widać czeka nas sporo pracy, chyba, że zdecydujemy się ponosić większe koszty i oddawać śmieci niesegregowane.
Regulamin określa też rodzaje i minimalna pojemność pojemników przeznaczonych do zbierania odpadów komunalnych na terenie nieruchomości oraz na drogach publicznych oraz warunki rozmieszczania tych pojemników i ich utrzymania w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym. Szczególnie ten ostatni warunek budzi liczne kontrowersje, ponieważ nie określa, kto jest osobą odpowiedzialną za ich mycie i dezynfekcję.
Urzędnicy i „prawostwórcy” lubią nakładać na obywateli dodatkowe zajęcia. Kolejnym i to takim, którego nie wykonywanie może zakończyć się sprawą sądową albo mandatem, jest obowiązek uprzątania błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z części nieruchomości służących do użytku publicznego. Zabawne, że utrzymując w czystości chodniki nie możemy równocześnie w sposób dowolny z nich korzystać. Sprzątanie, zamiatanie, usuwanie psich odchodów i śniegu z ciągu pieszego obciąża właściciela nieruchomości, wzdłuż której one biegną. Gdyby jednak ta sama osoba chciała wystawić dwie drewniane skrzynki przed bramę i sprzedawać z nich pomidory, to de facto powinna zwrócić się do właściciela pasa drogowego o zgodę na jego zajęcie, uiszczając stosowną opłatę. To jeden z paradoksów polskiego prawa, które często pozbawia nas praw, nakładając sankcje i ograniczenia.
Regulamin uczy nas w jaki sposób należy uprzątać błoto, śnieg i lód. Odgarnięcie powinno nastąpić w miejsce nie powodujące zakłóceń ruchu pieszych lub pojazdów. Nie wolno odgarniać śniegu na jezdnię. Pamiętać należy też o działaniach ograniczających śliskość nawierzchni przez np. posypanie piachem.
Zwrócić warto uwagę, że ani regulamin ani też odpowiednia ustawa nie określa w sposób szczegółowy, kiedy właściciele nieruchomości powinni uprzątnąć zalegający na chodnikach śnieg. Nierzadko zdarzają się nadinterpretacje prawne i próby ukarania właścicieli nieruchomości, którzy o godzinie 7 rano nie uprzątnęli jeszcze śniegu po całonocnych opadach.
Regulamin zezwala na mycie samochodów poza specjalistycznymi myjniami wyposażonymi w separatory. Warunkiem jest, że powstające ścieki będą zbierane i odprowadzane do kanalizacji sanitarnej lub zbiornika bezodpływowego na nieczystości ciekłe. Zabrania się w sposób kategoryczny mycia i napraw pojazdów samochodowych w miejscach publicznych, w szczególności na parkingach, jezdniach, chodnikach, terenach zieleni i rekreacyjnych oraz w lasach.
Dokument reguluje też obowiązki właścicieli zwierząt domowych, które zapewnić mają ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku.
Zwierzęta domowe mogą być wyprowadzane na spacer tylko na smyczy i przez osoby, które są w stanie sprawować odpowiedni nadzór nad zwierzęciem. Zwolnienie psów ze smyczy jest dozwolone tylko wtedy gdy pies ma nałożony kaganiec lub gdy właściciel ma możliwość sprawowania kontroli nad jego zachowaniem. Oczywiście wciąż też jesteśmy obowiązani do usuwania nieczystości pozostawionych przez nasze zwierzęta
Napisz komentarz
Komentarze