W spotkaniu Omegi wszystkie gole wpadły w pierwszych 45 minutach. Na dwa gole Kamila Kowalczyka, Kleszczów odpowiedział trafieniem Bartłomieja Madeja. Druga bramka dla Omegi padła po trafieniu samobójczym gracza Concordii Adama Zelcera. W drugiej odsłonie emocje opadły i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
W Aleksandrowie do przerwy mieliśmy remis 1:1. Trzecioligowa rewelacja z Aleksandrowa w kolejnych 45 minutach wzięła się do pracy i zaaplikowała rywalom cztery gole. Dwa trafienia na swoim koncie zaliczył Ceglarz.
Napisz komentarz
Komentarze