Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:14
Reklama
Reklama

Żenująca gra. Lechia z awansem

Trzy dni po zwycięstwie ligowym nad Włókniarzem Zelów, piłkarzom Lechii przyszło zmierzyć się w III rundzie Pucharu Polski na szczeblu Okręgowym z zespołem KS Poświętne. Niestety, mimo różnicy dwóch klas rozgrywkowych, na boisku nie było widać różnicy w poziomie sportowym obu drużyn.

Przed tym pojedynkiem trener Majić zdecydował się na eksperymentalną jedenastkę. W bramce obejrzeliśmy Michała Chachułę. W defensywie zagrali: Dolot, Turek, Milczarek i Polit. Jako boiskową „szóstkę” na boisku zobaczyliśmy Velimira Loncara. Formacja pomocy złożona była z: Kamila Szymczaka, Mariusza Kowalskiego, Igora Świątkiewicza, oraz Milosa Rasovica. Na szpicy wystąpił Kacper Rakowski.

 

W zespole gości na ławce trenerskiej zasiadł szkoleniowiec, który wraz z trenerem Pawłowskim doprowadził Lechistów do IV ligi. Robert Chmielewski, bo o nim mowa na murawę desygnował kilku rodowitych tomaszowian. W klubie z Poświętnego od pierwszej minuty obejrzeć mogliśmy m.in. Łukasza Raka, Marcina Luska, Krzysztofa Chrzanowskiego i Tomka Barańskiego.

 

Mecz rozpoczął się od sporej przewagi Lechii. Już w 2 minucie spotkania dobrą zespołową akcję i błąd defensywy przyjezdnych wykończył Igor Świątkiewicz. Młodzieżowiec Lechii ładnym technicznym strzałem z 12 metra nie dał szans zaskoczonemu Lenarcikowi. Cztery minuty później szansę na podwyższenie wyniku miał Rakowski, ale Lenarcik tym razem nie dał się zaskoczyć.

 

W 10 minucie szczęścia próbuje Kowalski, ale jego strzał ląduje w rękawicach bramkarza.  Kolejny kwadrans to słaba gra zespołu Lechii. Nasi zawodnicy poruszają się ospale, jednak wyższe umiejętności piłkarskie pozwalają kontrolować wynik tego meczu.

 

W 23 minucie Lenarcika próbował zaskoczyć Szymczak, ale Kamil uderzył zbyt lekko.

 

Drużyna gości gra, co raz odważniej, szukając swojej szansy w kontrataku i stałych fragmentach gry. W 24 minucie spotkania, były Lechista, Krzysztof Chrzanowski podszedł do rzutu wolnego. Piłka ustawiona na ok. 20 metrze nie sprawiła jednak problemów Michałowi Chachule.

 

Minutę później kolejnej szansy nie wykorzystał Rasovic do spółki z Rakowskim. Szymczak ładnym prostopadłym podaniem uruchomił obu piłkarzy, jednak Kacper z Milosem nie potrafili się porozumieć, który z nich ma oddać strzał i w dobrej sytuacji górą okazał się wychodzący na 15 metr bramkarz przyjezdnych.

 

I to by było na tyle dobrego. Lechiści przez kolejny okres gry kompletnie olali sobie niżej rozstawionego rywala i przy okazji kibiców. Za swoją niegodną postawę szybko zostali skarceni. W 39 minucie arbiter główny tego meczu podyktował rzut karny za faul na Łukaszu Raku.

 

Do „jedenastki” podszedł sam poszkodowany, który nie dając szans Chachule, pewnym strzałem z „wapna” doprowadził do wyrównania.

 

Niespełna pięć minut później od utraty drugiego gola ratuje nas Chachuła, który intuicyjną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo w postaci zamieszania w polu bramkowym Lechistów.

 

Do przerwy mamy, więc niespodziewany remis 1:1. Trener Majic szybko decyduje się na zmianę. Na boisko wpuszcza „bohatera” z Zelowa – Daniela Potakowskiego, oraz Klaudiusza Króla. Murawę opuszczają Świątkiewicz i Rasović.

Niewiele to wnosi do gry. Tomaszowscy piłkarze na tle słabszego i ambitnie grającego rywala prezentują się fatalnie. Majic tracąc już swoją cierpliwość do gry desygnuje w miejsce Loncara – Michała Tonowicza, a w miejsce Rakowskiego – Grzegorza Piechnę. Limit zmian wykorzystany, ale postawa sportowa „naszych” wciąż bez zmian. Brak dokładności, brak jakiegokolwiek pomysłu na rozegranie skutecznej akcji, aż razi w oczy.

 

W doliczonym czasie gry piłkę meczową ma Szymczak, ale to nie był dzień Kamila. Znajdującego się na wolnej pozycji do strzału, kapitana Lechii przepiękną bramkarską paradą „pokonał” Lenarcik.

 

Piłkarze, kibice, trenerzy mogą szykować się do dogrywki. Chmielewskiemu nie pozostawało nic innego jak stawiać na defensywę i liczyć na kontratak, bądź akcje sytuacyjne. Majic natomiast postawił na konsekwentną ofensywę.

 

Drużyna gości broniła się dzielnie do setnej minuty, kiedy to w polu karnym znajdujący się w dobrej sytuacji strzeleckiej Król został popchnięty. Arbiter bez zastanowienia dyktuje drugi rzut karny w meczu, jednak tym razem dla Lechii. Wykonawcą będzie Piechna, który tuż przy linii autowej zabrał piłkę i ustawia ją na jedenastym metrze. Krótki rozbieg „Kiełbasy”, Lenarcik „tańczy” niczym Jerzy Dudek w Stambule na Atiatiurk, ale na doświadczonym Piechnie nie robi to wrażenia.Bramkarz rzuca się w lewo, Piechna strzela w prawo i tym samym wyprowadza zespół Lechii na prowadzenie.

 

Podłamana i zmęczona drużyna goście niewiele jest już w stanie działać, a Lechistom w końcu zaczęło coś wychodzić. W 111 minucie Piechna „zatańczył” z rywalami w polu karnym i lekkim strzałem podwyższył wynik.

 

Pięć minut później fantastycznym, technicznym uderzeniem popisał się Król, przelobował Lenarcika i ustalił wynik tego niemrawego, ale okraszonego w niespodziewane emocje meczu.

 

Co tu dużo pisać. Lechiści zagrali tragicznie. Mimo wyniku 4: 1, kibice mogli się czuć zawiedzeni.  Nie będę tutaj nikogo tłumaczył, ale wierzyć trzeba, iż pojedynek ten był jedynie wypadkiem przy pracy.

 

Przyjezdni, a wśród nich ex-gracze Lechii pokazali się z dobrej strony. Bardzo dobry mecz zagrał Łukasz Rak, który często „wkręcał” naszych jak chciał i gdzie chciał. W pojedynkę jednak niewiele zdziałał.  Dobrze dysponowany był także Lusek. Kilka ciekawych rajdów pokazał Chrzanowski, a dobrym przygotowaniem drużyny wykazał się do spółki z Kardynią – Chmielewski.

 

No cóż tomaszowianom grającym w innych drużynach pozostaje życzyć jak największej liczby sukcesów. Lechistom większego zaangażowania.

 

Kolejne emocje, już w sobotę. W Tomaszowie o godzinie 17 rozpocznie się mecz pomiędzy dwoma beniaminkami. Rywalem Lechii będzie dziesiąty w tabeli GKP Targówek.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

@17 07.09.2012 13:47
Haha widać za dużo się chłopie naoglądałeś tvnu i naczytałeś gówno prawdy...takie osoby jak Ty powinni umieścić na specjalnej stronie żal.pl

do @ 14 07.09.2012 12:38
Ujawnić nazwisko ? Facet , chyba po to by kibole ,władze i piłkarze rodzinę mi wymordowali ?( nie mówiąc o mnie)

Rodacy, 07.09.2012 11:56
wejdżcie na stronę teleskop Habble-a przez, który można oglądać miejsce reprezentacji Polski na listach rankingowych FIFA.( Uśmiechniętą gębę prezesa widać gołym okiem.)

Tomek 07.09.2012 11:15
Polscy pseudo-piłkarze tzn pracownicy poszczególnych lig , pseudo-działacze kibole i pseudokibice żyją w całkowicie odrealnionym świecie. Pseudo-sportowi dziennikarze tylko i wyłącznie dla sobie znanych powodów ( wśród których pieniądze nie są ostatnim ) piszą o ligowych aferach i kopaninie nakręcając ten finansowy , a nie sportowy interes. Żałośni pismacy, właściwie to dzięki nim ten "" trędowaty busines ""istnieje. Niebagatelną rolę w propagowaniu patologi zwanej w Polsce piłką nożną odgrywa grupa trzymająca władzę regularnie spotykająca się na boisku i promująca ""wzniosłe idee"" towarzyszące temu...czemuś. W porównaniu np. z reżyserowanymi walkami amerykańskich zapasów "" polska piłka nożna'' jest daleko w tyle, gdyż poziom chamstwa i bezczelności nią zainteresowanych jest właściwie nigdzie indzie nieznany. W żadnej innej dyscyplinie sportu nie ma tak gargantuicznych nadużyć , a przyglądają się temu państwo , miasto, związki sportowe, PKOl , Ministerstwo Sportu i premier. Wstyd!. Jak nisko trzeba upaść, by pisać o tym " sportowym gangsterstwie"" i udawać ,że się tego brudu nie widzi?

adk 06.09.2012 21:20
Szkoda, że nie wszyscy są tacy mądrzy jak trzeba nazwisko ujawnić.. Każdy tylko narzeka zza zasłony internetu. Wyjdźcie jeden z drugim na boisko i pokażcie może jesteście lepsi od tych 'kopaczy'. Większość z was to trolle internetowe w okularkach +10 i całe dnie przed komputerem w pampersie i mamusia herbatkę przynosi. Szkoda czytać tych waszych żałosnych wypocin.

kibic 06.09.2012 19:34
Żal czytać niektóre komentarze pazi,którzy uważają,że Wszystko jest na nie,a ciekawe co sami reprezentują swoją osobą?!

Hymn nieudacznika 06.09.2012 16:32
Nic się nie stało , Polacy nic się nie stało.....jak przy takiej "" mobilizacji"" można wymusić na nierobach większe zaangażowanie w grę?

Do @ 10 06.09.2012 16:23
w porównaniu z polską piłką nożną, a szczególnie z grą Lechii kręgle , a nawet szachy to niezwykle dynamiczne i ekscytujące gry.

Do Stasiek 06.09.2012 13:37
Pewnie na kręgle chodzisz

stasiek 06.09.2012 12:13
do 7 przestan rządzic gdzie ja mam isc i komu kibicowac , nie bede robił z siebie błazna i latał po jakims młynie z banda idiotów, sorry znam lepszy sposób na kibicowanie a przede wszystkim ciekawszej druzynie niz LECHIA I WIDZEW

Z Korbei 06.09.2012 10:44
AD@ 4.Wreszcie, ktoś napisał prawdę o megalomańskich zapędach , zapyziałych kiboli i trzęsących się przed nimi samorządowców.

kibol1923 05.09.2012 23:09
Przestańcie się mazać Tomaszowianie wszyscy do młyna na mecz z Targówkiem !!!!

TM 05.09.2012 18:43
3-LIGA w kraju 40 milionowym,a MP EKSTRAKLASY przegrywa 10 do 4 w dwumeczu.I mówi się ze ta nasza ekstra to na świecie 5 klasa,to pytam gdzie jest ta 3 liga w głębokiej d...e...I czym się podniecać...

lechia 05.09.2012 18:10
Sprowadzamy takiego topora Milczarka na lewą obronę, a w Poświętnym gra nasz wychowanek Łazowski. Wczoraj kapitalny mecz. Dobry w obronie i w akcjach ofensywnych. A technicznie bije Milczarka o klasę

Związek Walki z PZPN 05.09.2012 16:50
W Polsce patologiczne zjawisko ,zwane nie wiedzieć czemu piłką nożną , budzi zupełnie niezrozumiałe i niewytłumaczalne emocje. W/w patologia, będąca obiektem zainteresowania osób całkowicie pozbawionych wiedzy o SPORCIE, dawno już jest obiektem zainteresowania wielu prokuratur , sądów i policji. Wydaje się nam, że występy tutejszych "" piłkarzy "" ( proszę mi wybaczyć to nadużycie ) potwierdzają tylko tezę, że w naszym kraju prawdziwych sportowców -piłkarzy dawno nie było i chyba jeszcze dłużej nie będzie. Proponuję by tomaszowskie ''publikatory"" , zaczęły pisać o prawdziwym sporcie , a nie mamiły władze rzekomymi rzeszami kibiców - wyborców, wymuszając na Mieście chybione i niepotrzebne inwestycje . W Tomaszowie porządnej piłki nożnej nigdy nie było i mało kto chce by była, razem ze swą pseudo-sportową otoczką wszystkich towarzyszących temu zjawisku dewiacji.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama