Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 kwietnia 2025 12:49
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Uchwalili jednomandatowe

Już nie w czterech ale w dwudziestu trzech okręgach wyborczych będą wybierać tomaszowianie swoich przedstawicieli do Rady Miejskiej w kolejnych wyborach samorządowych, które odbędą się w 2014 roku. Wszystko za sprawą zmian, jakie wprowadził Kodeks Wyborczy, poprzez ustanowienie jednomandatowych okręgów wyborczych. Co to oznacza? Otóż głosować będziemy na jedną, konkretną osobę a na liście widnieć będą nie nazwiska osób reprezentujących jeden komitet wyborczy ale wszystkie nazwiska kandydatów. Czy zmiany formalne pociągną za sobą zmiany jakościowe? Na to pytanie na dzień dzisiejszy nikt nie jest w stanie odpowiedzieć w sposób jednoznaczny. Kampania wyborcza będzie wielką niewiadomą i może przynieść liczne niespodzianki (zarówno te pozytywne, jak i negatywne).
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP

 

Reklama

 

Zwolennicy okręgów jednomandatowych podkreślają, że eliminują one sytuacje, w których kandydaci, cieszący się dużą popularnością i szacunkiem społecznym nie są wybierani mimo dużej liczby zebranych głosów. Co więcej, zdarza się niezwykle często, że radnym nie zostaje osoba, która zebrała kilkakrotnie więcej głosów niż kandydat, który co prawda otrzymał ich mniej ale znajdował się na liście, która łącznie zebrała więcej głosów. Założeniem ustawodawcy było więc aby wygrywali najlepsi.

 

Przeciwnicy takiego rozwiązania przedstawiają dużo więcej argumentów. Wskazują, że niesie ze sobą wiele zagrożeń i nie rozwiązuje problemów. Twierdzą, że odpartyjnienie samorządów jest mitem i hasłem propagandowym oraz, że nie ma wielkich różnic między partią a lokalną koterią, broniącą własnych wpływów i interesów a przede wszystkim dobrze wynagradzanych posad. Dobrym przykładem są „bezpartyjne” komitety wspierające aktualnie urzędujących: wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Na ich listach figurują w dużej mierze osoby, które są żywotnie zainteresowane utrzymaniem status quo, bojąc się jakichkolwiek zmian. Nie ma tu żadnych ideologii, programów czy długofalowo realizowanych celów. Często załatwienie pracy szwagrowi lub córce staje się ważniejsze niż prawdziwy interes gminy, miasta, powiatu.

 

W ten sposób niezależność radnych staje się fikcją. Nie ma więc znaczenia, czy wybierani będą w jedno czy w wielomandatowych okręgach tak długo, jak długo nie będzie zmian prawnych o zdecydowanie szerszym zakresie.

 

Pierwszą z nich powinna być kadencyjność. Ograniczenie do dwóch kadencji możliwości bycia radnym, prezydentem lub starostą wydaje się być najkorzystniejszym dla podatników rozwiązaniem. Znane są w Polsce przypadki złego zarządzania jednostkami samorządu terytorialnego przez lokalnych polityków (którzy tego określania starają się unikać niczym diabeł święconej wody i nazywają się samorządowcami), którzy mimo to wybierani są na kolejne kadencje. Dzieje się tak dlatego, że wójt, burmistrz albo prezydent miasta, w ciągu kilku lat swego urzędowania potrafi stworzyć sieć powiązań, przypominających sycylijską ośmiornicę. Uczestniczą w niej nie tylko urzędnicy różnych szczebli, szefowie jednostek podległych ale także grupy szemranych przedsiębiorców, budujących swoją pozycję i potencjał ekonomiczny na związkach z panującą na danym terenie kliką. Przychylność władzy i wyborczy sponsoring często idą ze sobą w parze. Dodatkowo szerokim strumieniem płyną pieniądze do lokalnych mediów, co zapewnia ich przychylność na długie lata.

 

Druga to całkowity zakaz łączenia funkcji. Nie do przyjęcia jest, by urzędnicy samorządowi jednego szczebla byli radnymi na innym szczeblu na tym samym terenie. Chyba nikt nie wierzy, że urzędnik z powiatu będzie jako radny w sposób drobiazgowy sprawował kontrolę nad urzędnikami w mieście, kiedy kontrolowany przez niego może w każdej chwili skontrolować jego pracę, która często pozostawia wiele do życzenia, bo sprawowanie funkcji publicznej nie wpływa korzystnie na wykonywanie pracy zawodowej.

 

 

Trzecia to uniemożliwienie pełnienia roli radnego osobom, które działają w organizacjach korzystających z dotacji udzielanych z samorządowych budżetów. Jest to jedna z największych patologii naszego życia publicznego. Za kilka lub kilkanaście tysięcy złotych rocznie, radny przestaje reprezentować swoich wyborców a staje się tylko narzędziem w ręku władzy wykonawczej, która odpowiedzialna jest za przygotowanie i wykonanie budżetu w kolejnych latach.

 

Wszystkie te zmiany, nawet jeśli zostaną wprowadzoną nie przyniosą pożądanych efektów, jeśli życiem publicznym miast i miasteczek nie zaczną interesować się jego mieszkańcy. To przecież oni dokonują wyborów i oni ponoszą odpowiedzialność za losy swoich małych ojczyzn.

 

Na realne zmiany czeka też nasze miasto. Na środowej sesji, radni Rady Miejskiej w Tomaszowie Mazowieckim przegłosowali przygotowany przez prezydenta Zagozdona podział miasta na nowe okręgi wyborcze. Stało się to w drugim podejściu. Pierwszy raz przedstawioną im uchwałę zdjęto z porządku obrad, ponieważ samorządowcy nie zdążyli się z nią jeszcze dokładnie zapoznać. Trafiła więc ona pod obrady sesji sierpniowej, mimo że czas na przyjęcie zmian mija z końcem listopada.

 

Przyjęcie uchwały odbyło się wyjątkowo bezdyskusyjnie, mimo że wydawać, by się mogło, że radni przeanalizują dokładnie każdą z ulic, by dopasować do siebie, jak najbardziej okręg, w  którym będą kandydować. Jedynie radny Ryszard Goździk próbował wprowadzić drobne zmiany przesuwając kilka ulic między dwoma z wyznaczonych okręgów. Jednak po krótkiej wymianie zdań jego wniosek został odrzucony.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

@9 04.09.2012 19:10
To i bez FB można być nie anonimowym...

Reklama
04.09.2012 12:24
Bardzo dobrze się stało. Czas głosować na człowieka a nie na listę. Pokaz się kandydacie co sobą reprezentujesz a nie tylko wysoki numerek na liście!

Multi99 04.09.2012 07:45
NIc to nieda i tak czesc bedzie wybierała idoitów, zobaczcie na naszego prezydenta , 4 lata zmarnowane i ponownie ci kochani mieszkancy tego miasta go wybierają w nagrode tylko pytam sie czym zasłuzył na nowy wybór.... tak samo bedzie z innymi w dzisiejczych czasach nie liczą sie zasługi dla miasta ale tylko dobra i skuteczna agitacja przed kolejnymi wyborami ...

z ukosa 03.09.2012 23:14
Mi się wydaje, że główny problem to będzie taki, że wybierzemy wielu lokalnych megapatriotów i kto będzie chciał myśleć w kategoriach interesu całego miasta skoro w wyborach przerżnie z gościem co ławeczki załatwi dziadkom pod blokiem w swoim okręgu wyborczym??? Tego nikt nie widzi, ale skończy się totalnym wyszarpywabniem każdego grosza do siebie i zero szerszej perspektywy. Obym się mylił

Peter 03.09.2012 22:26
Jest w tym dużo racji,ale naprawdę niektórzy po prostu nie mają i nie chcą mieć profilu na face.

KCh 03.09.2012 16:51
@7 Bo tak statystycznie rzecz ujmując, cała rzesza tu komentujących, którzy domagają się transparentnych władz, sama nie jest na tyle transparentna aby podpisać się własnym imieniem i nazwiskiem lub inicjałami. Taki mały paradoks...

ala z f-b 03.09.2012 09:58
a czemu tu nie ma f-b? od czego zależy na tym portalu, ze raz go podpinacie i wiadomo kto pisze, a raz nie?

kiki 03.09.2012 07:10
@5: oo,nie należę do żadnej kliki,ale zastanawia mnię fakt,że wszyscy krętacze boją się mojej kpiny i krytyki. oo,aby w dobrym kierunku to wszystko szło !...

oo 02.09.2012 22:17
zablysnal-ela KIKI a z ktorej Ty kliki?

02.09.2012 20:15
Myślę, że nasz wybór jest dosyć pozorny. Większość z nas na wybory nie chodzi. Pozostali głosują całkowicie bezmyślnie o czym świadczy brak szerokiej i rzeczowej dyskusji w tym temacie. Teraz dopiero zacznie się handel głosami. Są dzielnice opanowane przez pijaczków i biedotę, która swój głos chętnie sprzeda za 10 złotych. Już w Tomaszowie jeden pan robił karierę polityczną pojąc całe zastępy alkoholików, którzy wystawali o określonych godzinach pod lokalami wyborczymi. Dotąd to komitet dobierał kandydatów i brał za nich jakąś odpowiedzialność, teraz to się zaciera.

TomekG 02.09.2012 12:20
W końcu my obywatele mamy wybór, na kogo? niech kandydaci pokażą co zrobili dla społeczności, jeśli nie dali rady partia im nie pomoże bo to ludzie , mieszkańcy, wybiorą ludzi do władzy i może wtedy zmieni się nasz kochany Tomaszów

Reklama
Peter 02.09.2012 12:00
Myślę,że niektórym wreszcie koryto się urwie.

kiki 02.09.2012 09:19
Ten system,jak i każdy inny, pozwoli za każdym razem na założenie nowej kliki ,co w sumie w rzadzeniu da mierne wyniki.

Opinie

Do 2150 r. Wenecja może okresowo znaleźć się pod wodą; zagrożone też polskie miasta

Do roku 2150 r. Wenecja oraz wyspy i bagna Laguny Weneckiej mogą okresowo znaleźć się pod wodą podczas powodzi morskich – potwierdziła analiza włoskich naukowców. W rozmowie z PAP oceanolog prof. Jacek Piskozub podkreślił, że do końca wieku zalaniu ulec mogą też niektóre polskie miejscowości, w tym dzielnice Gdańska.Data dodania artykułu: 09.04.2025 11:55
Do 2150 r. Wenecja może okresowo znaleźć się pod wodą; zagrożone też polskie miasta

„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

Narodowy Bank Polski zaprasza do udziału w wyjątkowym konkursie na temat rezerw złota.Data dodania artykułu: 09.04.2025 10:22Liczba komentarzy artykułu: 2
„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A. (WSiP) to najstarsze polskie wydawnictwo edukacyjne i jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm działających na rynku podręczników oraz narzędzi edukacyjnych dla szkół w Polsce. Podstawę oferty stanowią tradycyjne i cyfrowe produkty dla wszystkich poziomów edukacji - od wychowania przedszkolnego, przez szkoły podstawowe, licea, technika do szkół branżowych. Firma rozwija innowacyjną platformę edukacyjną - EDURANGĘ. Dbając o najwyższy poziom przygotowywanych materiałów, WSiP nie pomija roli rozwoju zawodowego nauczycieli. Dlatego prowadzi niepubliczny ośrodek doskonalenia nauczycieli ORKE, który wspiera profesjonalnymi szkoleniami nauczycieli oraz dyrektorów szkół i placówek oświatowych.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:17
80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: Powiat tomaszowskiTreść komentarza: Jakie oburzenie a na sesjach Witkowcy z PO i PSL ramię w ramie:) czy was to dziwi;)komuchy komuchyŹródło komentarza: Rekordowa dotacja do remontu drogi? Czegoś takiego jeszcze nie byłoAutor komentarza: nowicjuszTreść komentarza: Mądre słowa o pajacu tu nie pomogą ,nie wiem czy na zawansowaną terapię farmaceutyczną nie jest już za póżno,pacjent stracony !Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: UjazdTreść komentarza: Nieaktualne 4 musi zwrócić ale w świat poszlo że największą dotacja w historii ale skąd możesz wiedzieć;)Źródło komentarza: Rekordowa dotacja do remontu drogi? Czegoś takiego jeszcze nie byłoAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Ci Kucharscy to bracia? Ciekawe typy spod Tomaszowa, a jednak radni miejscy ;-)Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: DonaldinioTreść komentarza: Gmina Inowłódz, często tu widać panów posłów Klimczaka i Witczaka,panią Skrzydlewską, pana Mazura i taki policzek dla gospodarza ? No cóż pieniądze pójdą do powiatów rawskiego i piotrkowskiego...tylko ludzi żal.Źródło komentarza: Rekordowa dotacja do remontu drogi? Czegoś takiego jeszcze nie byłoAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Trochę późno... Prezydent powinien zareagować wcześniej, rozwiewając obawy mieszkańców. Tymczasem przez wiele miesięcy trwał napędzany przez lokalne media festiwal łgarstwa prowokując fantastów do jeszcze śmielszych działań. Podczas gdy ogólnopolskie media zajmowały się naszym powiatem TiT na okładce straszył S12. Skojarzone z redakcją stowarzyszenie (założone by walczyć o czyste powietrze i zieleń) zachęcało do wariantu północnego przebiegającego przez tereny Wistomu, czy wysypisko śmieci - w rzeczywistości był to wariant narysowany przez dyletantów przez obszar Natura 2000 i Puszczę Spalską - gdzie tu troska o czyste powietrze i zieleń? W szerzeniu głupot prym wiedzie tez lokalna telewizja, w której wicestarosta pan Justyna bajdurzył a to o cennych lasach, a to o 70 metrowej trasie... To jest przerażające.Źródło komentarza: 7 godzin rozmów. Prezydent spotkał się z mieszkańcami
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama