Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 05:13
Reklama
Reklama

"Nie widząc zła, nie słysząc zła"

W czasie ostatniej Sesji Rady Miejskiej radni postanowili zaprotestować przeciwko polityce polskiego Rządu. W tym celu Ryszard Goździk przygotował rezolucję, która została przegłosowana i teraz trafi na biurko marszałek Sejmu, która zrobi z nią to, co może zrobić w takiej sytuacji. Pismo z Tomaszowa trafi zapewne do jednego z obszernych segregatorów a nasi samorządowcy otrzymają w odpowiedzi podziękowanie za zainteresowanie problemami współczesnej Polski i że ich głos w debacie publicznej jest niezwykle ważny. Znowu samopoczucie kilku osobom się poprawi i przy kufelku piwa będą mogli rozprawiać o tym, jak bardzo ważni się czują i jak dołożyli złemu Tuskowi i okropnej Kopacz.

Co takiego denerwuje naszych samorządowców? Otóż najbardziej denerwujące mają być działania ograniczające możliwości finansowe samorządów. - Wysiłek finansowy prowadzący do zlikwidowania nadmiernego deficytu sektora finansów publicznych (…) odbywa się kosztem podsektora samorządowego - czytamy w treści  dokumentu przyjętego przez radnych.  Być może i można by przyznać słuszność tego typu rozumowaniu, bo nie od dzisiaj wiadomo, że Rząd nakłada na lokalne władze coraz to nowsze zadania nie rekompensując w dostateczny sposób kosztów z nimi związanych, gdyby nie to, że dwie strony uchwalonej rezolucji to najzwyklejszy w świecie bełkot. Dziwić się należy rajcom, którzy podnieśli swoje ręce w geście jej poparcia.  

 

Na początek warto odnieść się do chociażby kilku zawartych w niej treści (często zaprzeczających sobie nawzajem).  Zaczynając od podatków, radni uważają, że wpływ na złą kondycję finansową samorządów ma m.in. obniżenie kilka lat temu stawek podatku dochodowego od osób fizycznych, co ciekawe z drugiej strony jako jedną z przyczyn wskazują wzrost stawek podatków od towarów i usług. Czyż nie jest to najzwyklejszy i dosyć populistyczny groch z kapustą?

 

Badający zagadnienia wpływu czynników fiskalnych na rozwój gospodarczy krajów ekonomiści wyróżniają dwie tzw. mentalności podatników. Mówi się o nich: mentalność północna i południowa. Różnice te wynikają z cech charakteru ludności zamieszkującej poszczególne państwa. Otóż okazuje się, że statystyczny południowiec zdecydowanie mniej jest skłonny do płacenia podatków niż obywatel północy Europy. Co za tym idzie w przypadku wysokich stawek dochodowych danin, jego aktywność skupia się na wypracowywaniu metod unikania ich płacenia. W efekcie wpływy budżetowe maleją wraz ze wzrostem progów podatkowych. Efekt widać gdy porównuje się konkretne przychody państwa. Okazuje się, że najczęściej w krajach, gdzie obciążenia dochodowe są większe, wpływy z podatków bezpośrednich są niższe niż te, które mają charakter pośredni (VAT). Dlaczego? Bo zbyt wysoki podatek dochodowy wpływa demotywująco ale równocześnie wykorzystywane są wszelkie metody na unikanie jego płacenia (np. rejestracja firm w tzw. rajach podatkowych).

 

Z rezolucji nie do końca wynika, czy radni są za podwyższeniem, czy może za obniżeniem podatków, czy może za zastosowaniem innych mechanizmów, które mogłyby wpływy podatkowe zwiększyć, lub chociażby ograniczyć ich wypływ poza granice. 

„Rezolucjoniści” podnoszą, że od wielu lat „trwa proces obarczania samorządów lokalnych nowymi zadaniami lub zwiększania zakresu już wykonywanych zadań bez zapewnienia odpowiednich środków na ich realizację”. Oczywiście można powiedzieć, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Już w czasie wprowadzania reformy samorządowej autorstwa profesora Kuleszy było wiadomo, że będzie następowało stopniowe przejmowanie kolejnych zadań będących w gestii administracji rządowej. Dlatego między innymi skomunalizowano należący do Skarbu Państwa majątek, wyposażając w jego składniki władze lokalne. Na przestrzeni blisko 20 lat jedni nauczyli się z niego w sposób optymalny i generujący konkretne dochody korzystać a inni jedynie majątku się wyzbywali. W międzyczasie wzrósł też udział JST w podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych.

 

Niestety radni starają się nie dostrzegać kosztów, jakie na przestrzeni lat generuje administracja, w tym lawinowego wzrostu wynagrodzeń o czym niejednokrotnie pisaliśmy na łamach naszego serwisu (Kto i ile zarabia w Tomaszowie Mazowieckim cz. 1 - Zostań dyrektorem   Kto i ile zarabia w Tomaszowie Mazowieckim cz. 1 - Zostań dyrektorem a także "Głodowe" pensje samorządowców) oraz całkowitego upadku gospodarczego miasta, do którego przyczyniły się kolejne ekipy nim rządzące.

 

Zabawne jest to, że Ci sami radni radośnie wyrażają zgodę na sprzedaż ostatnich terenów inwestycyjnych w Specjalnej Strefie Ekonomicznej z przeznaczeniem pod budowę magazynów logistycznych, co uznać należy za najgłupszą decyzję 2012 roku. Ciekawe co teraz będziemy proponować potencjalnym inwestorom? Chodzi zresztą o całą politykę gospodarczą miasta, w którym by zrobić na złość Kuklińskiemu doprowadzono do unieważnienia planu zagospodarowania przestrzennego. Zrobiono na złość mieszkańcom miasta, bo wyrzucono pieniądze w błoto a dokumentu jak nie było tak nie ma.

 

Cieszy, że radni dostrzegli problem wzrostu wynagrodzeń nauczycieli. Tyle tylko, że ich uwagi skierowane powinny być nie do Rządu ale do Związku Nauczycielstwa Polskiego, który broni Karty Nauczyciela, niczym bataliony Szarych Szeregów powstańczych barykad. Kolejne ekipy rządzące nie mogą sobie poradzić z reformą dokumentu, który wpływa demotywująco, niszczy polską oświatę a z nauczycieli czyni wyrobników 20 godzinnego pensum. Szkoły prywatne, których Karta nie dotyczy do swojej działalności jakoś nie dopłacają.

 

Podobnie rzecz ma się w temacie Opieki Społecznej. Lokalny wzrost gospodarczy czyniłby ją potrzebną w ograniczonym zakresie.  

 

Niestety prawdziwe kłopoty dopiero nas czekają. Należy przewidywać, że kryzys gospodarczy zacznie się nasilać w stosunku wprost proporcjonalnym do ubywających unijnych funduszy pomocowych, które co by o nich nie mówić pobudzały koniunkturę nie tylko na rynku usług budowlanych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

...) 07.06.2012 20:00
Góra urodziła mysz... co ja pisze?? jaka góra?? sory

Też ambitny. 07.06.2012 18:25
Proponuję rezolucję w sprawie wolności Tybetu i głodujących w Etiopii.

pierkwadrat 07.06.2012 18:22
dlaczego nie glodowka!!!

kiki 07.06.2012 08:19
"jasnie oświeceni ciemnotą" proszę pana bo w oknach ciemno...i to na zdjęciu widać wyraźnie. A jaka w ciemnota w umysłach taka i głupota w uchwałach pisaniu.

bACA 06.06.2012 23:06
Nie ulega wątpliwości, że w tak oświetlonym budynku urzędują wyłącznie "Jaśnie Oświeceni!!!

bunga-bunga 06.06.2012 23:03
Na początek kilka wybranych cytatów z powyższego artykułu: Cytat nr 1: " Co takiego denerwuje naszych samorządowców? Otóż najbardziej denerwujące mają być działania ograniczające możliwości finansowe samorządów. - Wysiłek finansowy prowadzący do zlikwidowania nadmiernego deficytu sektora finansów publicznych (…) odbywa się kosztem podsektora samorządowego - czytamy w treści dokumentu przyjętego przez radnych. " Cytat nr 2: " Na początek warto odnieść się do chociażby kilku zawartych w niej treści (często zaprzeczających sobie nawzajem). " Cytat nr 3: " Z rezolucji nie do końca wynika, czy radni są za podwyższeniem, czy może za obniżeniem podatków, czy może za zastosowaniem innych mechanizmów, które mogłyby wpływy podatkowe zwiększyć, lub chociażby ograniczyć ich wypływ poza granice. " Cytat nr 4: „Rezolucjoniści” podnoszą, że od wielu lat „trwa proces obarczania samorządów lokalnych nowymi zadaniami lub zwiększania zakresu już wykonywanych zadań bez zapewnienia odpowiednich środków na ich realizację” I teraz krótki komentarz do tych cytatów. Kiedyś, tzn. za poprzedniej czerwonej władzy, byli w różnych mediach tzw. dziennikarze - tłumacze, którzy, nie przedstawiając dokumentów, opowiadali ludziom - co w tych dokumentach jest i jak to nalezy rozumieć. Tylko był jeden kłopot: nie wszyscy ( te skur.... jedne) w te opowiadania wierzyli. I potem się narobiło !!! Konkluzja: tyle razy przedstawiane były na tym forum tasiemcowe uchwały RM z różnymi załącznikami w postaci różnych tabelek, duperelek, itp., które były czytane jedynie przez wybitnie oczytane i zboczone osobniki. Czy naprawdę nie można było tej uchwały wydrukować w całości - bo chyba nie jest aż taka długa i skomplikowana dla nas - ciemnoty ? A przecież Pan wie - Panie Mariuszu - że ta uchwała nie jest odosobniona w skali kraju i że takich uchwał za chwilę będzie wysyp !!! To może, w imię rzetelności informacji warto zaryzykować (nie napiszę- czym zaryzykować) i wrzucić tutaj tę cholerną uchwałę? Bo tak, to - z całym szacunkiem- o czym dyskutować ?

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Co grozi za brak ubezpieczenia ciągnika rolniczego? Ciągnik rolniczy to jeden z najczęściej wykorzystywanych pojazdów w rolnictwie. Posiadanie maszyny wiąże się nie tylko z odpowiedzialnością za jej stan techniczny, ale również z koniecznością wykupienia odpowiedniego ubezpieczenia. Jak się okazuje, zgodnie z prawem polisa jest obowiązkowa, a jej celem jest ochrona właściciela pojazdu oraz innych uczestników ruchu drogowego. Co grozi za brak ubezpieczenia? Przeczytaj nasz artykuł, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji prawnych i finansowych.Data dodania artykułu: 21.01.2025 15:12 Astronom: najbliższe tygodnie to dobry czas na obserwacje jasnych planet W najbliższych tygodniach, przy dobrej pogodzie, na nocnym niebie można obserwować: Marsa, Jowisza, Wenus i Saturna, zaś Urana i Neptuna - z pomocą np. lunety. Pod koniec lutego dołączy do nich Merkury. Dla amatorów obserwacji to dobry moment na spojrzenie w niebo - powiedział PAP astronom Jerzy Rafalski.Data dodania artykułu: 21.01.2025 11:02 Film dokumentalny o Liroyu trafi na ekrany kin 21 marca Mówi się o nim, że „jedną płytą wyciągnął polski hip-hop z podziemia”. Później związał się z polityką. Kim jest Piotr Marzec, którego wszyscy kojarzą z jego sceniczną personą, Liroyem? Na to pytanie w swoim najnowszym filmie „Don’t f**k with Liroy” odpowiada reżyserka, Małgorzata Kowalczyk, która wcześniej zrealizowała filmu „Fenomen” o Jurku Owsiaku. Obraz zadebiutuje na ekranach polskich kin 21 marca.Data dodania artykułu: 21.01.2025 10:48
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią. Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Za to, że nie mamy nowego bloku operacyjnego odpowiada Starosta Węgrzynowski Radni Komitetu Wyborczego Marcina Witko w Powiecie Tomaszowskim oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego złożyli wniosek o zwołanie sesji w trybie tzw. nadzwyczajnym. Tematem przewodnim była sytuacja w szpitalu po zmianie Prezesa spółki. Radni chcieli też przepytać Marka Utrackiego i poznać zakres jego kompetencji. W czasie 3 godzin obrad pojawiło się tak wiele wątków, że dla przejrzystości należy relację podzielić na kilka części. To, co najbardziej powinno interesować tomaszowian, to oczywiście poprawa jakości usług, której nie da się przeprowadzić bez ważnych inwestycji. Są one istotne z punktu widzenia rozwoju i coraz większego zapotrzebowania w związku ze starzejącym się społeczeństwa miasta, powiatu. Dyrektor Monika Białas skupiła się na dwóch złożonych wnioskach oraz trzecim, który jest gotowy do złożenia. Skaczcie do góry jak... polityczne kangury Wszystko wskazuje na to, że Adrianowi Witczakowi uda się w krótkim czasie odzyskać dwóch radnych w Radzie Miejskiej. Nie jest tu mowa oczywiście o paniach, które złożyły rezygnację z członkostwa w klubie i partii, nie godząc się z zachowaniami posła Platformy Obywatelskiej. Do radnych KO dołączą najprawdopodobniej dwaj radni Kucharscy, którzy już obecnie uczestniczą w partyjnych zebraniach Platformy. Obaj Panowie dostali się do Rady z listy Polski 2050 Szymona Hołowni, wcześniej mandaty uzyskali kandydując z list PO. Teraz wykonają kolejny kangurzy skok. Co na to Polska 2050? Członkowie partii od swoich radnych się odcinają. Nawet świąteczne życzenia w Tomaszowskim Informatorze Tygodniowym składali osobno. Twierdzą, że panowie w partii nie są i od ich działań się dystansują
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama