Reklama

Dwa nowe auta dla Starostwa Powiatowego

Wszystko wskazuje na to, że starosta pozazdrościł prezydentowi nowego samochodu służbowego i postanowił także dla powiatu zakupić całkowicie nowy pojazd. Na ten cel w budżecie przewidziano 70 tysięcy złotych, których, jak się okazuje nie zauważyli radni. Tym samym aż dwa nowe auta trafią w tym roku do podziemnego garażu na ulicę Szkolną, z tym, że jedno z nich pozostanie w dyspozycji Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Służbowy samochód ma przynieść oszczędności, ponieważ, ma on zastąpić użytkowanego dotąd Opla Vectrę, który ma 14 lat i 400 tysięcy kilometrów przebiegu.

Reklama

30.05.2012 14:33 (aktualizacja 27.09.2023 04:38)

Reklama

- Zakup kolejnego samochodu jest zwyczajnie zbędnym wydatkiem- mówi radny Grzegorz Haraśny. - Oszczędza się z jednej strony na stołówkach dla dzieci, z drugiej strony lekką ręką się marnotrawi pieniądze. Być może należy zacząć oszczędzać od samych siebie. Nie organizując bezproduktywnych posiedzeń Rady i nie dostarczając radnym mieszkającym w różnych miejscach Powiecie projektów uchwał. Każda Sesja to kilkaset przejechanych samochodem kilometrów. Jaki to ma sens? Moim zdaniem żadnego. W Urzędzie Miasta problem korespondencji z radnymi rozwiązują skrzynki zamontowane w holu.

Haraśny już kilka miesięcy temu oficjalnie zażądał aby nie dostarczano mu projektów uchwał służbowym samochodem do domu. Jak twierdzi, nie jest dla niego problemem odebranie ich na miejscu w starostwie. Problem mają natomiast inni spośród radnych, dla których żądania byłego wiceprezydenta miasta wydają się być nie zrozumiałe. Dlatego służbowa Vectra co miesiąc krąży między Tomaszowem a Ujazdem, Czerniewicami, Rzeczycą i Inowłodzem. Robiąc niepotrzebne przebiegi.

- Przecież w dzisiejszych czasach wszystko można wysłać za pomocą poczty elektronicznej lub po prostu opublikować na stronach Biuletynu Informacji Publicznej - słusznie argumentuje Haraśny.

Najwyraźniej na logiczne argumenty władze Powiatu Tomaszowskiego pozostają głuche. Wychodzą najwyraźniej z założenia, że „papier jest cierpliwy” a Internet służy jedynie… no właśnie chyba w ogóle do niczego nie służy. Dlatego też zakup samochodu okazuje się wydatkiem niezbędnym choć specyfikacja przetargowa jest chyba nie do końca przemyślana.

Przede wszystkim zakup auta w środku roku (termin składania ofert upływa 31 maja) nie jest zbyt rozsądnym. Nawet przedszkolaki dzisiaj wiedzą, że najbardziej opłacalnych zakupów pojazdów dokonuje się pod koniec roku lub na początku roku kolejnego, po dacie produkcji. Ruszają wtedy wielkie wyprzedaże roczników i modeli a oszczędności sięgają nawet kilkudziesięciu procent. W przypadku Powiatu Tomaszowskiego wymogiem jest aby pojazd wyprodukowany był właśnie w roku 2012.

Określono też minimalne wymagania dla auta. Są to: pojemność silnika - powyżej 1950cm3; rodzaj paliwa - benzyna lub diesel (ktoś znowu nie pomyślał, że silnik benzynowy w dzisiejszych czasach jest bardziej opłacalny); moc minimalna - 135 KM; rozstaw osi - większy lub równy 2570 mm; długość - większa lub równa 4560 mm; typ nadwozia - sedan (czy nie lepsze byłoby jednak kombi?); obręcze kół ze stopów lekkich; klimatyzacja dwustrefowa; czołowe poduszki powietrzne i boczne poduszki na przednich siedzeniach chroniące klatkę piersiową i miednicę a także kurtynowe poduszki powietrzne z przodu i z tyłu

Data dodania: 30.05.2012 14:33

powiat-tomaszowski

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Diler limózyn 02.06.2012 20:33

"70 tysięcy złotych, których, jak się okazuje nie zauważyli radni. Tym samym aż dwa nowe auta..." jeżeli ałtor prawidłowo wyrazil swoje myśli. to mogą jedynie zkupić dwie Dacie Logan albo Fjaty Panda, ale te ałta chyba nie spełnią wymagań określonych w SIWZ. Szkoda, że nie wynagają tapicerki skużanej.

Reklama

Tom 01.06.2012 13:57

Dokładnie, niech się uczą jeśli radni chcą brać tak duże diety, a urzędnicy uposażenia. Władze umieją tylko zabierać biednym i tam szukać oszczędności, wstyd i tak czeka ich piekło za taką politykę nawet nie wiem jak żeby się modlili na pokaz w okolicznych wioskach !!! Poza tym w @6 zapomniałem zapytać jakie są koszta tych stosów papierów, wydruków, tonerów, kardridży, gdzie jest ekologia? Ile trzeba lasów wyciąć, żeby dać te wydruki z papieru tym radnym, którzy za chwilę te same papieru wyrzucą do kosza, jeśli wogóle je czytają?

osa 01.06.2012 12:19

To jakaś paranoja z tym dowożeniem projektów uchwał. Starosta, delikatnie mówiąc, ma gdzieś publiczne pieniądze. Mieszkańcy i ich potrzeby obchodzą go tyle co nic. Jeżeli radni nie potrafią korzystać z poczty elektronicznej to niech się uczą.

Wielki zderzacz hadronów 01.06.2012 05:33

"wszystko można wysłać za pomocą poczty elektronicznej" - cha, cha, cha - ciekawe, czy wszyscy radni wieczą co to znaczy? A jak zechcą wysyłac mleko z udoju do mleczarni?? albo ich prąd porazi od tej elektroniki?

y 31.05.2012 20:21

do x 14. ale "żądzi" Cię nie poruszyło....

x 31.05.2012 15:36

do 12. nie ma toyoty pirus, jest prius.

pani od polaka 31.05.2012 15:27

Szkoda że rozum u ciebie nie rządzi baranku z Barankowa.

Sołtys z Barankowa 31.05.2012 13:23

Dobrze, że nie wpadli na pomysł zakupu bardziej oszczędnych samochodów np. z silnikiem hybrydowym. Mniej palą i są przyjazne dla środowiska. Ja, nie chwaląc sie tak zrobiłem. Tojota Pirus żądzi.

wyznawca Pana z Lubochni 30.05.2012 23:56

My pracownicy starostwa dobrowolnie i w imię ducha świętego i wicestoarosty Szewczyka zwanego przydupkiem imć świetlanego szefuńcia, z radością w sercach i dziką rozkoszą w oczach ze wszystkich sił chcemy oddac nasze zarobbki dla słońca peru i nadczłowieka zwanego niepozornie Kaganem z Lubochni. Tylko ON pracuje i cos robi, my padalce i gnidy tylko udajemy, że pracujemy dlatego z pasją w oczach i dziką, namiętną rozkoszą w sercach chcemy, żeby nasze słońce i jego oblubienica zarabiali ile da sięda, a nawet więcej, wg tabel nikczemnie niskich, ot co...////

śmiech przez łzy 30.05.2012 20:47

Mam retoryczne pytanie do tych wszystkich teraz narzekających. Kto tą waadzę wybrał ? Mamy to na co zasługujemy za swoją głupotę przy wyborze starych cwaniaków na stanowiska przy korytach , ludzi znanych już ze swej indolencji intelektualnej , "sprawdzonych" już w dotychczasowych "dokonaniach", które wielokrotnie kompromitowały to miasto w skali krajowej i narażały budżet składający się z naszej daniny na wielomilionowe straty.Nie wierzę że to tylko rodziny i wszyscy znajomi naszych królików dawały takie wyniki , w decydującej mierze to bierność (nie głosujący) i zwykła głupota ludzka (siarczek?) przeważającej części tomaszowiaków.

Wyjec 30.05.2012 15:30

Proszę mi wyjaśnić po co w zamówieniu znajduje się dwustrefowa klimatyzacja?

Reklama

rwd 30.05.2012 06:17

Należy przywrócić komentarz urzędnika. Czytanie ze zrozumieniem jest trudną formą czytania. Na naukę nigdy nie jest za późno, jeszcze raz przeczyta oba teksty oraz inne komentarze i może człowiek się czegoś nauczy. Petentom będzie później łatwiej coś u niego załatwić. Dlatego proszę, dajmy człowiekowi szansę.

seba 29.05.2012 23:28

Żonka pracuje w starostwie i zarabia 1400 zeta na rękę. Jak można wytłumaczyć, chyba nie brakiem kasy ??

Tom 29.05.2012 21:37

Brawo, społeczeństwo Tomaszowa ubożeje z miesiąca na miesiąc, a urzędy trwonią pieniądze podatników. Może zamiast rozjeżdżać się limuzynami za publiczne pieniądze w sprawach, które można załatwić zeskanowaniem dokumentów i rozesłaniem mailingu jednym kliknięciem myszki na skrzynki radnych i urzędników zaczęliby pozyskiwać jakiś inwestorów bo miejsc pracy jak na lekarstwo. Pewnie te skrzynki mailowe dla urzędników i radnych są pozakładane tylko dla ozdoby. Znając wiedzę i umiejętności niektórych urzędników tam pracujących to pewnie nie umiałby tego kto zrobić, poza tym przecież za dużo z tym pracy. Ze swojej strony mogę zaproponować szkolenie ale pewnie opór urzędników na nową wiedzę jest bardzo duży ;-) To jest to przyjazne obywatelowi i tanie Państwo. Prosimy o przedstawienie rachunków podatnikom na tym portalu ile kosztuje to ciągłe jeżdżenie po mieście i okolicznych wioskach z dokumentami. Domyślam się, że w skali roku jest to kwota niebagatelna.