- Powstała sytuacja patowa z punktu widzenia prawnego. Każde rozwiązanie jest w jakiś sposób prawnie wadliwe – do tej pory funkcjonują rozbieżne opinie prawne, w całej Polsce. Na podstawie limitów, pensje określa Rada Miejska, to są wyłącznie jej kompetencje, tu tej uchwały jednak nie ma. Prezydent nie chce zaostrzać konfliktu, środki publiczne są najważniejsze, biorąc więc pod uwagę przepisy ustawy o finansach publicznych, skierował do skarbnik pismo (w dniu sesji), o wypłatę mniejszej pensji, zgodnie z rozporządzeniem, przynajmniej do czasu rozstrzygnięcia kwestii spornych. Czekamy na decyzje w tej sprawie wojewody, jednocześnie wystąpiliśmy o opinię do Regionalnej Izby Obrachunkowej - wyjaśnia Joanna Budny, rzeczniczka prasowa Prezydenta Miasta.
Napisz komentarz
Komentarze