Na miejscu policjanci ustalili, że około godziny 14:00 pokrzywdzony został zaalarmowany przez jednego z sąsiadów, który poinformował go, że jakaś nieznana mu osoba weszła do środka i wyrzuca jakieś rzeczy na zewnątrz. Kiedy właściciel przyjechał na miejsce, zauważył oddalającego złodzieja, któ®ego udało mu się zatrzymać. Wezwano policję.
Złodziej przyznał się do kradzieży. Rzeczy na które się połaszczył to wiertarka, przedłużacze, siedzenia samochodowe o łącznej wartości 290 złotych. Skradzione przedmioty zostały odzyskane.
56-letni amator cudzej własności nie był wcześniej notowany, w chwili zdarzenia był trzeźwy. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności
Napisz komentarz
Komentarze