Nasz zespół wystąpił w składzie: Michał Kalita, Rafał Hendzelewski, Jakub Orzechowski, Stefan Obradovic, Bartek Koryciński, Michał Jaskulski,, Paweł Sąpor (libero) na zmianę wchodził Sebastian Kołodziejczyk.
Po porażce w Łodzi z liderem rozgrywek duet trenerski z Rzeczycy Jarosław Sobczyński oraz Waldemar Juszczak wytyczył dla drużyny plan do zrealizowania: osiemnaście punktów w sześciu meczach. Tyle punktów powinno dać drugie miejsce po sezonie zasadniczym i lepsze rozstawienie przed turniejem finałowym. Pierwszy krok z sześciu został już zrobiony.
Po meczu trener LKS Caro Jarosław Sobczyński był bardzo zadowolony ze zwycięstwo a przede wszystkim z lepszej i poprawnej gry na parkiecie. Stwierdził nadto, iż w porównaniu do meczu w Łodzi zespół zagrał dobrze zagrywką i skończył w 90 procentach ataki z kontry. Ubolewał jedynie, że brakuje jeszcze takiej boiskowej zadziorności. Zespół gra troszeczkę za „grzeczną siatkówkę”, a to powoduje powolne usypianie z seta na set. Tego niestety nie da się tak po prostu wytrenować, tzw. "grę z zębem" albo się ma we krwi albo nie.
Po meczu zawodnicy jak i sztab trenerski podziękowali wszystkim kibicom za wspaniały doping . Na kibiców LKS Caro Rzeczyca może liczyć zarówno na własnym parkiecie jak i na wyjazdach.
W pozostałych spotkaniach padły następujące rozstrzygnięcia:
|
Lechia Tomaszów Maz. |
MKS Zduńska Wola |
1:3 |
|
Alstoria Szczerców |
Kasztelan Rozprza |
1:3 |
|
GKS Kamieńsk |
AKS UŁ Łódź |
0:3 |
|
Tabela: |
|||||
|---|---|---|---|---|---|
|
miejsce |
drużyna |
mecze |
punkty |
sety |
małe pkt. |
|
1 |
AKS Uniwersytet Łódzki Łódź |
11 |
32 |
33:4 |
354:283 |
|
2 |
LKS Luks Dobroń |
10 |
26 |
27:7 |
0:0 |
|
3 |
LKS Caro Rzeczyca |
11 |
25 |
27:9 |
749:594 |
|
4 |
MKS Zduńska Wola |
10 |
20 |
23:15 |
399:381 |
|
5 |
EKS Skra Bełchatów |
10 |
14 |
18:20 |
109:150 |
|
6 |
LUMKS Kasztelan Rozprza |
11 |
13 |
17:23 |
178:185 |
|
7 |
RKS Lechia Tomaszów Mazowiecki |
11 |
7 |
11:29 |
160:225 |
|
8 |
GKS Kamieńsk |
10 |
3 |
7:29 |
269:357 |
|
9 |
KS Alstoria Szczerców |
10 |
1 |
3:30 |
107:150 |
Napisz komentarz
Komentarze