Godzina 12, drogą od strony Spały pędzi z dużą prędkością samochód osobowy marki Golf. Jedzie nim dwóch mężczyzn. W pewnej chwili kierujący pojazdem traci nad nim panowanie i zjeżdża na przeciwległy pas ruchu. Auto jedzie przez chwilę chodnikiem a następnie uderza w hydrant, który odrzucony zostaje na odległość kilkudziesięciu metrów. To jeszcze nie koniec drogi. Volkwagen uderza w betonową studzienkę a następnie w ogrodzenie nieruchomości. Na ogrodzeniu zostaje szyba Golfa, który odrzucony zatrzymuje się kolejne metry dalej, tyłem do kierunku jazdy.
Jeden z mężczyzn, znajdujących się w pojeździe chwiejnym krokiem ucieka i chowa się za pobliskim zabudowaniami, gdzie w końcu znajdują go policjanci. Drugi mężczyzna zostaje uwięziony i zakleszczony w samochodzie. Policjanci i strażacy próbują wydobyć człowieka z wnętrza wraku. Koniecznym okazuje się ściągnięcie sprzętu specjalistycznego. Wezwane zostaje także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Na próżno. 53-latek umiera na drodze na skutek odniesionych obrażeń.
Zatrzymany mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie. Alkomat wykazał u niego około 4 promili. Był więc kompletnie pijany. Na chwilę obecną nie do końca jest jasne, kto prowadził rozbity samochód a okoliczności zdarzenia bada policja oraz prokuratura.
Napisz komentarz
Komentarze