Poziom wilgotności wewnątrz wyrobiska musi być zachowany na odpowiednim poziomie. Groty zbudowane są z piaskowca. Nie może być zbyt wilgotno, bo na drewniane konstrukcje będzie wchodził toksyczny grzyb (co podobno już ma miejsce), nie powinno być też zbyt sucho, ponieważ w takich warunkach piaskowiec będzie się obsypywać.
Koncepcję budowy trasy turystycznej przygotowali specjaliści z Akademii Górniczo Hutniczej z Krakowie. Czy na etapie prac projektowych nie dało się przewidzieć, że wystąpi problem z wilgotnością powietrza? Zdaniem radnego Marcina Witko, nawet dziecko ma świadomość, że „jeżeli pomieszczenie będzie zamknięte i będzie występowała różnica temperatur, to powietrze będzie się skraplać”.
Wiceprezydent Grzegorz Zań przyznaje, że problemem wilgotności powietrza władze miasta już się aktywnie zajęły. - W tej chwili zwiększyliśmy przepływ powietrza - wyjaśniał radnym w czasie sesji. - Na początku października mają przyjechać do nas specjaliści z AGH i wtedy zdecydujemy, co zrobić, by zmniejszyć wilgotność.
Część radnych nie kryje zdziwienia, ponieważ to ci sami specjaliści przygotowywali zrealizowany projekt od strony technicznej.
Wydaje się jednak, że nie tylko wilgotność powietrza jest problemem Grot Nagórzyckich. Zdaniem wielu osób, pamiętających wyrobiska sprzed 30-40 lat, cały teren w tym miejscu osiada. - Pamiętam, że w środku było tak dużo miejsca, że można było do środka wjechać wozem. - mówi nam mieszkaniec Nagórzyc. - Teraz się to wszystko po prostu zapadło. Tak się dzieje od kiedy ekspansywnie eksploatowana jest kopalnia na Białej Górze.
Kolejną dotąd nie rozwiązaną kwestią jest wykonanie aranżacji wnętrza. Kolejny przetarg ogłoszony przez miasto nie został rozstrzygnięty. Kolejnym krokiem będzie próba wyboru wykonawcy w drodze negocjacji. Oznacza to, że z całą pewnością w tym roku trasa turystyczna nie zostanie udostępniona zwiedzającym
Napisz komentarz
Komentarze