Jak informuje oficer prasowy opoczyńskiej KPP, mł. asp. Barbra Stępień - 27 sierpnia, na trybunach stadionu w Myśliborzu zasiadło 30 kibiców przyjezdnych i około 20 sympatyków drużyny z Żarnowa.
- Po godzinie 17.00 pomiędzy fanami przeciwnych drużyn doszło do bójki zainicjowanej przez pseudokibiców z Lubochni - relacjonuje rzecznik policji. - Z uwagi na eskalacje chuligańskich zachowań mecz musiał zostać przerwany. O zajściu powiadomiono policję.
Starcie przeniosło się z trybun na boisko. Część osób, która nie chciała uczestniczyć w stadionowej burdzie schroniła się w szatni.
- Chuligani z Lubochni, słysząc nadjeżdżające policyjne radiowozy uciekli do pobliskiego kompleksu leśnego, pozostali wyruszyli autobusem - dodaje Barbara Stępień. - Funkcjonariusze zatrzymali pojazd i wylegitymowali znajdujące się w nim osoby. Przesłuchano także rannego 44-latka przewiezionego do szpitala.
Poszkodowanego uderzono w głowę szklaną butelką a następnie kopano po całym ciele.
Policjanci bazując na rysopisach a także innych ustaleniach wytypowali pierwszych podejrzanych. W działania oprócz opoczyńskich funkcjonariuszy zaangażowano również tomaszowskich stróżów prawa.
Zatrzymali oni 29-letniego sprawcę pobicia. Badanie wykazało w jego organizmie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Tego samego dnia dołączyło do niego trzech innych stadionowych bandytów.
- Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty chuligańskich zachowań wskazujących na lekceważący stosunek do porządku prawnego m.in. przez czynny udział w stadionowej bójce narażającej uczestników na niebezpieczeństwo utraty życia - podsumowują policjanci i zastrzegają, że cały czas trwają czynności mające na celu ustalenie pełnej listy uczestników konfrontacji wśród, których byli także nieletni.
Do tej pory funkcjonariusze m.in. przesłuchali kilkunastu świadków, wykonali oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli dokumentację dotyczącą przebiegu meczu, pierwszym czterem podejrzanym przedstawili zarzuty występku o charakterze chuligańskim.
Za udział w bójce grozi im do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu do lat 10. Śledczy tarkują sprawę rozwojowo i zapowiadają kolejne
zatrzymania.
Napisz komentarz
Komentarze