W piątek, 8 lipca o godzinie 20:35 do dyżurnego tomaszowskiej komendy policji zadzwoniła kobieta, która poprosiła o skierowanie patrolu na przejazd kolejowy na ul. Warszawskiej informując, że gdy chciała przejechać przez torowisko przy podniesionych zaporach przejechał pociąg. Istniało uzasadnione podejrzenie, że pełniący w tym miejscu służbę dróżnik może być w stanie nietrzeźwym.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia potwierdzili podejrzenia kobiety. Okazało się, że 42-letni mieszkaniec gminy Inowłódz, miał w organizmie 2 promile alkoholu. Mężczyzna został natychmiast odsunięty od pracy. Pełnił służbę od godz. 19:00. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Dróżnik odpowie za wykonywanie pod wpływem alkoholu czynności związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa w ruchu kolejowym. Grozi mu za to 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze