Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 21 stycznia 2025 13:29
Reklama
Reklama

Medialna Euforia

Sprawa tomaszowianina, Roberta Frycza zwanego również Acid Burnem, twórcy witryny internetowej antykomor.pl, nabiera rozpędu. Od dwóch dni jest ona głównym tematem mediów, zarówno tych lokalnych, jak i ogólnopolskich. Sam zainteresowany nie jest w stanie na tę chwilę zrozumieć w jak poważne tarapaty popadł. Najkrócej ujmując „łaska mediów na pstrym koniu jeździ”. Dzisiejszy ulubieniec, może równie szybko stać się obiektem ataku. Także politycy Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski, którzy dzisiaj biorą go w obronę, równie szybko, mogą się od niego odwrócić. Acid Burn jednego może być już dzisiaj pewien, jego życie przestało być jego prywatną sprawą. Dziennikarze niczym promienie rentgena prześwietlą go na wylot i znajdą każdą, najmniejszą nawet oznakę „nowotwora”. To się nazywa wpaść w nieczystości po same uszy i nie będzie nikogo, kto poda pomocną rękę.

Zacząć należy od tego, że przy okazji wczorajszej rozmowy, którą przeprowadziłem z Robertem Fryczem w naszej redakcji, odradzałem mu, by godził się na jakiekolwiek wsparcie ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości, czy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jeśli już potrzebuje pomocy, to powinien po nią udać się do organizacji społecznych, jak Helsińska Fundacja Obrony Praw Człowieka. Od polityków, traktujących ludzi niczym gumę do żucia, należy trzymać się z daleka. Oni realizują jedynie własne interesy , a problemy jakiegoś studenta interesują ich o tyle, o ile będą mogli wykorzystać je do walki politycznej.

 

Unikać należy szczególnie tych, którzy wykazują się duża dozą hipokryzji. A tacy w moim odczuciu są dwaj wyżej wymienieni prominenci PiS. Nie jest to stwierdzenie, pozbawione uzasadniania. Osobiście byłem w podobny jak Frycz sposób  potraktowany kilka lat temu, kiedy Ministrem Sprawiedliwości był właśnie pan Ziobro.

 

Zostałem oskarżony o znieważenie i pomówienie funkcjonariuszy publicznych w osobach byłych już dzisiaj szefów tomaszowskiej prokuratury i policji oraz byłego prezydenta miasta. Śledztwo w mojej sprawie prowadziła Prokuratura w Opocznie. Zarzuty zostały mi postawione ale ostatecznie prokurator nie dopatrzył się, jakobym miał popełnić przestępstwo. Czego dotyczyło postępowanie? Opisałem na swojej osobistej stronie internetowej pewną sprawę prowadzoną przed tomaszowskim sądem.

 

Kiedy ministrem był pan Ziobro, byłem także świadkiem w pewnej głośnej w całej Polsce sprawie. Przeszukania, jakich doświadczył Robert Frycz, były moim udziałem o ile się nie mylę trzykrotnie. A byłem jedynie świadkiem. W dodatku, wbrew temu co pisały media, wcale nie najważniejszym. O wszystkich postępowaniach, jakie wobec mnie w związku z moim świadkowaniem prowadzono szkoda pisać nawet, były tak absurdalne i każde z nich kończyło się oczyszczeniem mojej osoby z wszelkich podejrzeń i pomówień.

 

Dlaczego o tym wspominam? Robię to, by podkreślić hipokryzję i przestrzec tomaszowskiego „antykomora”, którego dzisiaj ogarnęła medialna euforia. Depresja jaka przyjdzie później będzie głębsza niż obecny stan uniesienia.

 

Podobnie jak politycy działa także wielu dziennikarzy. Potrafią podejść „leszcza”, pociągnąć za język a następnie, przedstawić w wygodnym dla siebie świetle. Kiedyś już pisałem o artykułach z tzw. tezą, którą autor za wszelką cenę stara się udowodnić. Do tego dochodzą materialy robione "na zamówienie". Nie ma się co oszukiwać. Żadnej empatii tu nie ma. Jest jedynie chłodna kalkulacja. Nie jest się człowiekiem ale tematem, który się sprzeda bądź nie. Okres przydatności do użycia takiego produktu również bywa "krótszy niż dłuższy”.

 

Jest tylko kwestią czasu, kiedy ujrzą światło dzienne perypetie Roberta Frycza z Multimediami, zakończone sądowym wyrokiem. W tym kontekście może się okazać, że udział ABW już nie będzie tak silnie krytykowany. Medialny walec ruszy i rozjedzie wszystko na swojej drodze.

 

Odrębnym tematem jest lżenie osób publicznych, wykraczające poza jakiekolwiek obyczajowe normy. Oczywiście ograniczanie prawa do krytyki nie powinno mieć miejsca i wszelkie próby kneblowania dziennikarzy i obywateli zasługują na potępienie. Jednak stosowanie inwektyw, obraźliwych określeń i porównań jest jeszcze bardziej karygodne. Dyskusja publiczna sięga niestety dna. Zamiast rzeczowych argumentów pojawiają się osobiste przytyki. Internet, który powinien być platformą dialogu społecznego staje się pospolitym śmietnikiem. Cierpimy na tym wszyscy. Ponieważ zamiast rozmawiać o prawdziwych problemach, emocjonujemy się tym, co do naszego życia wnosi naprawdę niewiele, tak jak mało wnosi gra „Komor killer” ze strony, która stała się najważniejszym wydarzeniem dnia.

 

Jest jeszcze coś, co jest równie ważna a czego wiele osób stara się nie dostrzegać. Polityk żyje w określonym środowisku. Jeśli nie jest gejem lub lesbijką, ma najczęściej rodzinę. Żona, mąż i dzieci -  oni też musza jakoś funkcjonować w swoich miejscach pracy, szkołach i uczelniach. Czytają też komentarze adresowane do ich rodziców. Co gorsza czytają je również koledzy, znajomi i przyjaciele. Swoją rodzinę ma również Robert Frycz i to o niej przede wszystkim powinien pamiętać.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

JA prosty obywatel 19.06.2011 22:03
"Odrębnym tematem jest lżenie osób publicznych, wykraczające poza jakiekolwiek obyczajowe normy. Oczywiście ograniczanie prawa do krytyki nie powinno mieć miejsca i wszelkie próby kneblowania dziennikarzy i obywateli zasługują na potępienie" czy szanowny "cenzor"portalu NT mógłby przytoczyć wycięte MOJE teksty( znane moje IP) jako przykład kneblowania krytyki osób publicznych i ustroju

Hmm... 25.05.2011 03:07
Taaaa ...Ja Cię rozumiem masz uprzedzenia do osoby R.F. ok, wiem że prawnie jego osoba powinna znajdować się za ..., ale chodzi mi o co innego może to właśnie jest czas żebyśmy my zwykli szarzy ludzie wyrazili nasze zdanie odnośnie naszego rządu, który moim zdaniem ....(nie będę lepiej pisać). Tylko boli mnie jedno mianowicie nazwa portalu utworzonego. Jak dla mnie to cały ogół władzy ustawodawczej powinien ...

Jacek 24.05.2011 16:57
Kiki jeżeli wierzysz, że była to celowa prowokacja... to straciłem resztki szacunku do Ciebie chłopie.

Taaa 24.05.2011 16:27
acid i twardy na zywo hehehe, nie rozsmieszaj mnie za swoja dzialnosc w internecie powinien surowo zaplacic przypomne ze jest przestepca, Robert F. skazany jest prawomocnym wyrokiem sądu wiec caly czas mowimy zgodnie z prawem o przestepcy, a nie biednym studenciku ktory zostal pokrzywodzony przez państwo i jego sluzby. Czemu zawsze z nim sa problemy, od zawsze jak tylko usiadl przed komputerem, to nie jest wolnosc - narobil syfu, wczesniejsze sprawy i problemy niczego go nie nauczyly, ciagle fisiuje to niech placi i odpowiada za wszystko, dzien w ktorym pojdzie siedziec bede swietowal z puszka piwa w reku bo miejsce takich jak on jest za ###

Hmm... 24.05.2011 15:01
Acid tyko jeszcze jedno: bądź taki twardy także w realu a nie tylko w świecie www... Pamiętaj, że zawsze znajdą się osoby, których zdanie jest podobne do Twojego :]

Hmm... 24.05.2011 14:50
Ola a na czym Twoim zdaniem polega wolność słowa. Nie jest to wyrażanie swoich myśli nawet pod sztandarem demokracji jak to nazwałaś. Myślicie że nie istnieją podobne artykuły, gry i inne rzeczy w internecie jest tego troszkę, ale może nie strony na których się znajdują nie mają takich dobitnych adresów ja ta (która już jest zamknięta). Myślę, że ta życzliwa osoba której przeszkadzała treść zawarta na stronce powinna ..... Szkoda pisać nawet

kiki 24.05.2011 12:35
W euforie to wpadła cała rzesza "tęgich jajowatych łbów cybernetyki",że nie wpadli wcześniej od Acida na tak prosty sposób by zaistnieć jako expert cyber - gigant !!! O jakimże tu może być mowa o przestępstwie?... Logika podpowiada,że jeśli matoły nie klapią o czym on pisał musiał uciec się do prowokacji by zwrócić uwagę na problem dotyczący państwa i jego obywateli. Ci, co psy na nim wieszają sami są funta kłaków nie warci, bo nie pojmują w czym tkwi sedno sprawy.

Ola 24.05.2011 11:22
Demokracja i wolnosc slowa nie na tym polegają. Jezeli ktos uwaza ze wolno robic i mowic co sie chce pod sztandarem demokracji to gratuluje.

Hmmm... 24.05.2011 10:40
Wolność słowa – prawo do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów, a także jego poszanowania przez innych. Współcześnie jest uznawana jako standard norm cywilizacyjnych. Także ... Pamiętajcie WOLNOŚĆ SŁOWA

Olaf 23.05.2011 23:56
do pierdla gościa ale już !!!

MS 23.05.2011 21:48
Potwierdzam, Racjonalista, to Racjonalista i nikt więcej. Często się ze sobą nie zgadzamy, ale gdy pisał z tego samego IP uznalibyśmy to za spamowanie i zaśmiecanie forum. Zgodnie z tym, co napisano obok.

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 23.05.2011 21:41
Chociaż przez parę dni jest głośno o Tomaszowie Mazowieckim. Szkoda tylko, że nie z okazji jakiegoś sensacyjnego odkrycia czy oddania - choćby - mieszkańcom wyremontowanego i odnowionego Placu Kościuszki z przyległymi ulicami.

Racjonalista 23.05.2011 21:20
Agatko droga, gdybym pisał pod różnymi pseudonimami pod tym samym artykułem z pewnościom redakcja NT nie dopuściłaby do tego. Pamiętaj, że wysyłając komentarz redakcja ma Twój IP i łatwo można stwierdzić manipulacje. Agatko musisz uwierzyć, że w tym kraju osób ceniących wolność jest więcej. I ani umarły Kaczor i ani obecny Komor mi nie pasuje jako prezydent. Wolałem już Kwacha. ale i ten mi podpadł kiedy urządził szopkę ze swoim ślubem kościelnym po wizycie u JPII,a także podpisując konkordat. Każdy, więc jako prezydent to lizoklerus, a ja takimi pogardzam.I nawet jeśli kiedyś dojdzie do tego, że na tym stołku zasiądzie człowiek prawdziwej demokracji i wolności społeczne, to i tak każdą krytykę pod jego adresem będę szanować. Osoba publiczna musi być gotowa na słowa krytyki i karykaturalny obraz własnej osoby...

koberaa 23.05.2011 19:36
Morfi a ja tam jestem za Tobą mimo naszych ... tak 3Maj

polka 23.05.2011 18:29
Do pierdla tego kolesia!

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi? Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów
Zarząd Powiatu świetnie się bawi. Płacą rodzice Sezon studniówkowy ruszył pełną parą. Dzisiejsze imprezy nie są tym samym, czym były 30 lat temu, kiedy to organizowano je w szkołach, a uczniowie samodzielnie szykowali dekoracje. Obecnie przypominają one bardziej XIX wieczne Bale Debiutantek. Muszą więc kosztować. Stroje, fryzjer, kosmetyczka. To co najmniej kilkaset złotych, a bywa że sama sukienka to kwota sięgająca czterech cyfr. Do tego oczywiście koszt samej imprezy, zespołu lub DJ-a, wystroju sali. Zbiera się pokaźna kwota. Na jedną osobę to kilkaset złotych, w zależności od szkoły i miejsca organizacji imprezy. Co roku powraca temat studniówkowych gości, którzy odkąd rządzi w naszym powiecie PiS tłumnie odwiedzają zabawy licealistów. Tańcom, hulankom, swawolom nie ma oczywiście końca. Rodzice i uczniowie oczywiście za zabawy oficjeli muszą zapłacić. Co ciekawe nie zapraszają ich członkowie Rady Rodziców ale dyrekcje poszczególnych szkół. Za to, że nie mamy nowego bloku operacyjnego odpowiada Starosta Węgrzynowski Radni Komitetu Wyborczego Marcina Witko w Powiecie Tomaszowskim oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego złożyli wniosek o zwołanie sesji w trybie tzw. nadzwyczajnym. Tematem przewodnim była sytuacja w szpitalu po zmianie Prezesa spółki. Radni chcieli też przepytać Marka Utrackiego i poznać zakres jego kompetencji. W czasie 3 godzin obrad pojawiło się tak wiele wątków, że dla przejrzystości należy relację podzielić na kilka części. To, co najbardziej powinno interesować tomaszowian, to oczywiście poprawa jakości usług, której nie da się przeprowadzić bez ważnych inwestycji. Są one istotne z punktu widzenia rozwoju i coraz większego zapotrzebowania w związku ze starzejącym się społeczeństwa miasta, powiatu. Dyrektor Monika Białas skupiła się na dwóch złożonych wnioskach oraz trzecim, który jest gotowy do złożenia.
Skaczcie do góry jak... polityczne kangury Wszystko wskazuje na to, że Adrianowi Witczakowi uda się w krótkim czasie odzyskać dwóch radnych w Radzie Miejskiej. Nie jest tu mowa oczywiście o paniach, które złożyły rezygnację z członkostwa w klubie i partii, nie godząc się z zachowaniami posła Platformy Obywatelskiej. Do radnych KO dołączą najprawdopodobniej dwaj radni Kucharscy, którzy już obecnie uczestniczą w partyjnych zebraniach Platformy. Obaj Panowie dostali się do Rady z listy Polski 2050 Szymona Hołowni, wcześniej mandaty uzyskali kandydując z list PO. Teraz wykonają kolejny kangurzy skok. Co na to Polska 2050? Członkowie partii od swoich radnych się odcinają. Nawet świąteczne życzenia w Tomaszowskim Informatorze Tygodniowym składali osobno. Twierdzą, że panowie w partii nie są i od ich działań się dystansują Mając 2,5 promila jechał ciężarówką pod prąd Pomimo, sukcesywnie prowadzonych przez Policję kampanii informacyjnych przestrzegających przed kierowaniem pojazdami pod wpływem alkoholu i informujących o skutkach takiego zachowania, nadal zdarzają się nieodpowiedzialni kierowcy, którzy wsiadają za kierownicę na tzw. ,,podwójnym gazie”. Szczególnym brakiem wyobraźni w tej materii wykazał się 64-latek, który mając w organizmie 2,5 promila alkoholu kierował pojazdem ciężarowym z naczepą i usiłował wjechać ,,pod prąd” na drogę ekspresową S-8. Policjanci zatrzymali mu już prawo jazdy. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Wasze komentarze
Autor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: O kampanię wyborcze pytaliśmy. Pan poseł w ramach transparentności odpowiedzi nam nie udzielił. Ale nic to, ponowimy. Dostarczane są nam też kolejne informacje dotyczące prowadzonej przez niego fundacji.Źródło komentarza: W poszukiwaniu ośrodka decyzyjnego. Witczak u WęgrzynowskiegoAutor komentarza: UmoczonyTreść komentarza: A ten samochodzie w którym się w swoich postach lansuje poseł to na kredyt czy za gotówkę? Z pensji nauczyciela czy diety poselskiej?Źródło komentarza: W poszukiwaniu ośrodka decyzyjnego. Witczak u WęgrzynowskiegoAutor komentarza: ETM123Treść komentarza: Nakład takiego kalendarza to ile kosztuje? Czy naprawdę nie można zapytać komitetu wyborczego, kto i ile za to zapłacił? Ile banerów wisiało w mieście na każdym rondzie? Kto sponsorował kampanię tomaszowskiego nauczyciela? Gdzie wynajmuje biura? Od kogo? Kto tam dyżuruje, bo na pewno nie poseł osobiście?Źródło komentarza: W poszukiwaniu ośrodka decyzyjnego. Witczak u WęgrzynowskiegoAutor komentarza: AlinaTreść komentarza: Kalendarze dostaliśmy też wszyscy seniorzy tomaszowscy. Pan poseł obietnic składał nam wiele. Mieliśmy do Ameryki lecieć a jak Joński wygra do Brukseli jechać. Niech zadba o nasze miasto o los osób starszych ale ładnie się mówi jak będzie pięknie.Źródło komentarza: W poszukiwaniu ośrodka decyzyjnego. Witczak u WęgrzynowskiegoAutor komentarza: SamozwaniecTreść komentarza: Apolityczna szkoła na Sosnowej? Kampania zaczęła się tam na długo przed oficjalnym startem Witczaka w wyborach. Agitowała dyrektorka, agitowali nauczyciele i uczniowie. A co było po wyborach? Nabożeństwo w tej niekatolickiej szkole na cześć posła, tort, famfary i wielki portret bohatera na telebimie... Kult tej jednostki trwa do dziś tutaj. Tylko na temat wizyty Macierewicza w sąsiedniej szkole się mówi. Dlaczego?Źródło komentarza: W poszukiwaniu ośrodka decyzyjnego. Witczak u WęgrzynowskiegoAutor komentarza: dżonyTreść komentarza: Chodziłem w latach 80. na religię w salce katechetycznej i była jedna godzina w tygodniu. Teraz księża się burzą, że jedna godzina w szkole to za mało.Źródło komentarza: Opublikowano rozporządzenie ws. wymiaru lekcji religii w szkołach i przedszkolach
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama