Niezabezpieczone, otwarte "przyjaźnie" drzwi zapraszają ciekawskich ale przede wszystkim bezdomnych, którzy uczynili sobie w tym miejscu koczowisko. Komendant Straży Miejskiej przyznaje, że to oni najprawdopodobniej są sprawcami większości zaprószeń ognia, jakie miały tu miejsce w ostatnim czasie.
Otwarte, przeszkolne okna stwarzają zagrożenie dla przechodniów. Niestety także otwory okienne, które zostały zamurowane nie wydają się należeć do najbardziej trwałych. Nikogo to jednak nie interesuje. Właściciele nieruchomości przebywają w Poznaniu, w Tomaszowie wyznaczyli gospodarza, który w ich imieniu powinien dbać tu o porządek. Do jego obowiązków należy odśnieżanie i zamiatanie chodników. Czy także zapewnienie bezpieczeństwa przechodniom?
Straż Miejska wystąpiła do właściciela nieruchomości o zabezpiecznie należącego do niego terenu. Czy okaże sięono skuteczne? Przekonamy się już wkrótce. Póki co wszyscy ponosimy koszty wielokrotnych akcji gaśniczych, jakie przeprowadzają tu strażacy.
Napisz komentarz
Komentarze