Czwartą serię spotkań rozpoczęło spotkanie Żubrów z Wojownikami. Lepiej rozpoczęli je Wojownicy, którzy wygrali pierwszą kwartę 16:8. Duża w tym zasługa niezawodnego Michała Miazgi, który w całym spotkaniu zdobył 24pkt. W drugiej kwarcie nastąpiło przebudzenie Żubrów, którzy wygrali tą partię 20:13. W tej części gry stracili jednak Kubę Kruza, który został usunięty z boiska za niesportowe zachowanie. Po przerwie trwałą wyrównana walka. Do połowy czwartej kwarty wynik wciąż był sprawą otwartą, ponieważ Wojownicy mieli przewagę 6-10 punktów. Uciekający czas zmusił, jednak Żubrów do częstszych prób rzutów za trzy , które nie przynosiły skutków, przykładem może być występ tak dobrze rzucającego przed dwoma tygodniami Pawła Stropy. W niedzielne popołudnie popularnemu Śledziowi wybitnie "nie siedziało" - 1/15 za linii 6,75!!!. Ostatecznie Wojownicy zwyciężyli 63:45.

Reklama

Drugie spotkanie to mecz pomiędzy Kubi a Basketem. Po pierwszej kwarcie już można było powiedzieć kto zgarnie całą pulę. Kubiwygrało pierwszą partię 27:6. W drugiej wcale Basketowi nie szło lepiej i na przerwę Kubi schodziło prowadząc 41:8. W drugiej połowie zadowoleni z wyniku gracze Kubi spuścili trochę z tonu i gra się wyrównała, jednak szans na odwrócenie wyniku Basket nie miał. Mecz zakończył się zwycięstwem Kubi 73:36. Bardzo dobre spotkanie zaliczył Łukasz "Gawor" Gawarzyński - 10pkt, 8zb., 5as., 5przech. oraz 5 bloków. U pokonanych najlepiej prezentował się Piotrek Stasiołek (7pkt, 11zb.). Poza porażką drużyna Basketu poniosła jeszcze jedną stratę. Kontuzji kolana nabawił się Rafał Piwowarski. Popularnemu Słonikowi życzymy szybkiego powrotu na parkiety.

Czwartą kolejkę zakończył mecz między MAT-em a TOMY Brothers. MAT przystępował do tego spotkania osłabiony brakiem Damnballa oraz będącymi nie w pełni sił braćmi M. Faworyt tego spotkania i tak był tylko jeden - lider oraz obrońca tytułu - TOMY Brothers.

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z oczekiwaniami od dominacji faworyta. Pierwsza kwarta dla TOMY 20:7, a prym wiodą Bartek Michoń (24pkt) oraz Michał Kupczyk (25pkt). Druga kwarta już trochę bardziej wyrównana, ze strony MAT, kilka ciekawych zagrań pokazuje Jarosław "Jao" Dula, jednak znów kwartę wygrywa TOMY, dominując w szczególności na tablicach (46-24 zbiórki w całym spotkaniu). Szczególnie dobrze na desce radził sobie Maciek Moryń, który zebrał 14 piłek, kończąc spotkanie z evaluation 28, najwyższym wraz z Gaworem z Kubi tego dnia.

Druga połowa meczu to już bardziej radosna koszykówka z obu stron, gdyż zwycięzca był w tym momencie znany. Ostatecznie TOMY wygrywa z MAT-em 82:52.

Liderem i jedyną niepokonaną drużyną pozostało TOMY Brothers. Na drugie miejsce wskoczyła drużyna Kubi, trzecie zajmują Wojownicy.

W najbliższą sobotę 5 seria spotkań, kończąca tegoroczne rozgrywki. Zapraszamy od godziny 15:00 na halę przy

ul. Nowowiejskiej.                                                                                                                            

Miejska Liga Koszykówki o Puchar Dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji -sezon 2010/2011

4 kolejka
 

Statystyki z meczy można przeczytać na stronie internetowej: www.ligaletnia.com.pl