Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 stycznia 2025 06:39
Reklama
Reklama

Brutalna gra i przegrana w Cielądzu

Niedzielne przedpołudnie nie było szczęśliwe dla piłkarzy tomaszowskiej Lechii, którzy tym razem zmierzyli się na wyjeździe z zespołem Orląt Cielądz. Czwarte spotkanie w ramach rozgrywek IV ligi zakończyło się niestety porażką Tomaszowian 0:1 (0:1). To już druga przegrana naszych piłkarzy w sezonie. Lechia w meczu z kolejnym beniaminkiem ligi wystąpiła bez swoich podstawowych graczy. Na boisku zabrakło kontuzjowanego Kamila Szymczaka oraz Michała Nowackiego. Do gry natomiast powrócił Czarek Łysakowski, który zagrał z obandażowaną głową.

Na trybunach stadionu podobnego do naszych Orlików (małym i wąskim) od samego początku panowała wspaniała atmosfera. Kibice obu drużyn, „licytowali” się na przyśpiewki. Na tym polu także niestety przegrywaliśmy, lepiej zorganizowani kibice z Cielądza zagłuszyli nasz doping, mimo iż Tomaszowian było więcej.

 

Mecz rozpoczął szybki atak naszej drużyny i znakomity strzał Kamila Kubiaka. Do szczęścia było blisko, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką bramki gospodarzy. Lechici atakują ponownie. Tym razem Artur Przygodzki próbuje szczęścia, ale jego strzał trafia w obrońcę gospodarzy.  

 

Rzut wolny dla naszej drużyny. Do piłki podchodzi Dolot, bierze rozbieg i uderza piłkę, która łukiem mija mur gospodarzy i ląduje w rękawicach bramkarza. 

 

Kolejna akcja Lechii. Karp odbiera piłkę i podaje na lewe skrzydło do Kubiaka. Kamil zagrywa piłkę przed szesnastkę do Tonowicza, który odbija piętą do Cyrana.  Nasz obrońca jakby od niechcenia uderza z dystansu i piłka strzelona po ziemi mija lewy słupek bramki.

 

Początek meczu, dobry dla naszych piłkarzy, Lechia od początku spotkania, stara się narzucić własny styl gry. Kilka chwil później pierwszą groźną akcję przeprowadzili gracze Orląt. Szybkie wyprowadzenie piłki zakończone strzałem z ostrego kąta, świetnie dysponowany Skrzypiec broni i ratuje nasz zespół od utraty gola.

 

Swoją kolejną szansę na objęcie prowadzenia miała Lechia po stałym fragmencie gry.  Po faulu na Łysakowskim, ponownie rzutu wolny wykonuje Dolot. Oddaje strzał na bramkę ale bramkarz gospodarzy bez problemu łapie piłkę.

 

Z minuty na minutę nasi piłkarze grali coraz gorzej. Podania zawodników Lechii są zbyt lekkie i bardzo niecelne. Gra wygląda jak w zwolnionym tempie. Brakuje dokładności i zgrania. Dopiero Przygodzki przełamuje niemoc i decyduje się na silny strzał z prawej strony boiska, jednak bramkarz Pietrzak ponownie wykazuje się skuteczną obroną.

 

W siedemnastej minucie meczu, nasi piłkarze wywalczyli rzut z autu. Dolot bierze piłkę w ręce, długi rozbieg, wrzuca ją w pole karne. Futbolówka trafia pod nogi Kubiaka, który najwyraźniej nie spodziewał się tego i uderza ok. 5 metra stojąc plecami do bramki.  Cielądz widząc nieporadność naszych piłkarzy wyprowadza szybką kontrę i zawodnik gospodarzy nie trafia w piłkę w doskonałej sytuacji. 

 

W 22 minucie anemiczne zachowanie Karpa, który traci piłkę z prawej strony boiska, pozwala gospodarzom na szybką akcję prawym skrzydłem. Cyran mas szansę powalczyć z napastnikiem Cielądza, jednak jego reakcja jest także, delikatnie mówiąc, mało dynamiczna.  Zbicie piłki w pole karne. Zawodnik gospodarzy uderza, Skrzypiec próbuje jeszcze bronić, ale jest bez szans i tracimy gola. Słaba postawa obrońców i szybka gra gospodarzy z kontrataku zaowocowała bramką. 

 

Nasz zespół nie przypomina drużyny z ostatnich dwóch wygranych spotkań. Kolejna strata piłki w środku pola, prostopadłe podanie, zawodnik Orląt sam na sam ze Skrzypcem, który stara się skrócić kąt strzału. Na szczęście ten manewr okazuje się skuteczny ale tylko milimetry zadecydowały o tym, że Lechia nie przegrywała w tym momencie 0:2.

 

W 28 minucie ponownie tracimy piłkę polu, tym razem Dolot nie popisał się. Barański i Cyran próbują naprawić błąd kolegi, ale zawodnik gospodarzy ogrywa ich jak dzieci i oddaje (szczęśliwie) niecelny strzał na bramkę z lewej strony pola karnego. 

 

W 33 minucie po raz kolejny powinno być już 0: 2, jednak w sytuacji „sam na sam” fantastyczną interwencją popisał się najlepszy zawodnik w tym meczu – Skrzypiec.  Napór gospodarzy trwa a nasi piłkarze wyglądają tak, jakby chcieli już skończyć mecz.

 

W 37 minucie Karp daje sygnał, że może jednak warto powalczyć. Radek decyduje się na sytuacyjny strzał z dystansu z ok. 30m. Piłka leci prosto do bramki, kibice Lechii zaczynają się cieszyć, zmylony Pietrzak poślizgnął się na linii bramkowej i upadł. Mamy gola? Nie. Piłka uderza w poprzeczkę.  Kubiak próbuje dobić głową, ale nie miał już szans. Bramkarz łapie piłkę. Znakomita sytuacja, najlepsza okazja do strzelenia gola w pierwszej połowie. 

 

Minutę później mamy rzut wolny z lewej strony boiska. Do piłki podchodzi Dolot i Karp. Na bramkę uderz Karp, jednak siła jego strzału przypomina bardziej podanie i Pietrzak ponownie bez wysiłku łapie piłkę. 

 

W 41 minucie zawodnicy Orląt znowu bawią się z naszymi obrońcami jak z dziećmi. Akcja została zakończona bardzo niecelnym strzałem z ok. 10 m.

 

Koniec pierwszej połowy.  Fatalna gra naszej drużyny. Na początku spotkania wydawało się, że Lechia zdominuje grę. Nasi piłkarze z upływem czasu opadali z sił. Gra Orląt była lepsza i dokładniejsza. Cielądz stwarzał więcej klarownych sytuacji i tylko wspaniała gra naszego bramkarza pozwoliła myśleć o przełamaniu niemocy strzeleckiej naszej drużyny i zdobyciu trzech punktów.

 

Początek drugiej odsłony gry to popisy aktorskie gospodarzy i fatalne decyzje sędziego głównego, który w aptekarski sposób prowadził zawody. Gra niczym nie przypominała prawdziwego futbolu. Obie drużyny faulowały się nawzajem, tak jak by nie było nic ważniejszego jak połamania nóg przeciwnikowi. 

 

W 55 minucie na lewym skrzydle fatalny błąd przed naszym polem karnym popełnia Kawecki, zawodnik gospodarzy próbuje przejąć piłkę i tylko wybicie pięściami Skrzypca na 15 metr ratuje nasz zespół przed utratą drugiego gola.

 

Popisy aktorskie graczy z Cielądza trwają. Zawodnicy Orląt przewracają się przy każdym kontakcie z naszym zawodnikiem a sędzia odgwizduje rzuty wolne. Gra na czas fantastyczna, sam Terry by lepiej nie potrafił. 

 

W 73 minucie meczu kibice Lechii doczekali się wreszcie na jakiś przebłysk gry naszego zespołu. Dolot popisuje się wyrzutem piłki z autu w pole karne. Pokonuje ona odległość prawie 40 metrów. Łysakowski próbuje strzelać z przewrotki z ok. 3m. ale nie trafia w piłkę. Szkoda, było naprawdę blisko. 

 

W 77 minucie gospodarze przeprowadzili kolejny szybki atak, który zakończył się sytuacją „sam na sam” napastnika Orląt z naszym bramkarzem. Zawodnik z Cielądza próbował minąć naszego golkipera, jednak Skrzypiec nie zastanawiając się ani przez chwilę, wyciąga się jak długi i po raz kolejny ratuje nasz zespół od utraty gola.  

 

Akcja trwa, słaby w tym meczu Karp traci kolejną piłkę a gospodarze wyprowadzają kolejną kontrę, tym razem nasz zespół ratuje złe odegranie w pole karne pomocnika gospodarzy.

 

Spotkanie powoli zbliża się do końca. Lechia próbuje odrobić straty ale przeprowadzane ataki są nieudolne. Dopiero po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym przeciwników Kowalski oddaje strzał z dystansu na bramkę. Zostaje jednak zablokowany przez obrońców Orląt.

 

W 82 minucie meczu rzut wolny wykonują zawodnicy gospodarzy. Dośrodkowanie w pole karne, zbicie piłki głową i kolejna zmarnowana „setka”.  

 

Pięć minut do końca meczu. Lechia wywalczyła rzut rożny. Dośrodkowanie w pole karne. Zagranie piłki głową przez Króla do Dolota na 12 metr pola karnego. Andrzej nie pilnowany przez żadnego z przeciwników strzela bardzo mocno i… chyba tylko on sam może odpowiedzieć na pytanie jak to się stało, że nie strzelił gola. Piłka minimalnie mija lewy słupek bramki.

 

Doliczony czas gry. Kolejna strata zawodników Lechii. Szybki atak gości. Zawodnik z Cielądza ponownie „sam na sam” ze Skrzypcem. Jakub skraca kąt a zawodnik gospodarzy coraz bardziej schodzi na prawą część pola karnego. Widać tu treningi, doświadczenie i ogranie w ekstraklasie naszego bramkarza, który kapitalnie broni i już nie wiadomo, który raz ratuje nasz zespół przed bardziej dotkliwą porażką.

 

Szybkie wznowienie gry i rozegranie piłki do Karpa, który ciągnie lewą stroną boiska. Obrońca z Cielądza w ostatniej chwili nadąża z interwencją i wybija piłkę na rzut rożny. Karp dośrodkowuje z rzutu rożnego. Za mocno i piłka opuszcza boisko.

 

Lechia w końcówce walczy o jeden punkt. Na bok odchodzą kalkulacje i taktyka. Liczy się tylko zdobyta bramka. Ktoś kiedyś powiedział, że dobrymi chęciami piekło wybrukowano i Skrzypiec ratuje nasz zespół od utraty gola, fantastycznie interweniując.

 

Końcówka doliczonego czasu gry, napór Lechii trwa. Nasza drużyna wywalczyła rzut z autu na wysokości pola karnego. Dolot łapie piłkę, bierze rozbieg i z całych sił rzuca w pole karne. Obrońcy Orląt wybijają poza pole karne. Lusek przejmuje futbolówkę i szybkim podaniem na skrzydło do Dolota stwarza okazję na wyrównanie. Andrzej ponownie dośrodkowuje ale obrońcy gospodarzy są ponownie lepsi w powietrzu we własnej „szesnastce”. Piłka ponownie u Luska. Marcin dośrodkowanie z „koła” do Kubiaka, który walczy z dwoma obrońcami. Piłkarze Cielądza są rośli i widać  silniejsi ale siła woli, dynamika i chęć zwycięstwa pozwala na wypracowanie okazji. Kamil odwraca się z piłką i niestety… jęk na trybunach mówi wszystko – nie ma gola! Kibice zastanawiają się jak można było zmarnować taką okazję. Widać jednak, że można.

 

Wznowienie gry przez bramkarza i sędzia kończy mecz. Mecz, który mieliśmy wygrać bez problemu z najprawdopodobniej najsłabszym zespołem ligi. To jest też pewna nauczka. Wynik pokazuje że nie ma wygranych, czy przegranych przed rozegraniem spotkania.

 

Gra w Cielądzu, była najgorsza  w wykonaniu naszych piłkarzy w tym sezonie. Brakowało zgrania, w niektórych fragmentach gry brakowało zaangażowania, brakowało także dokładności.

 

Nie wiem czy winę można zrzucić na małe „prawie Orlikowe” boisko, czy może na brak kontuzjowanych graczy. Wiem natomiast, że nasz zespół zamierza „walczyć o najwyższe cele”, więc takie spotkania nie mogą się powtórzyć. 

 

Ładnym gestem popisali się kibice z Cielądza i Tomaszowa, którzy postanowili  po meczu, podać sobie ręce i podziękować za rywalizację obu drużyn a także wspólny doping, po czym oba kluby kibica pozowały do wspólnej pamiątkowej fotografii. Wspaniała oprawa, wspaniały doping, słaby mecz drużyny Lechii, ale to dopiero początek sezonu i prawdziwa walka o awans dopiero przed nami.

 

Skład Lechii

Skrzypiec – Dolot, Cyran (30.Król), Brański, Lusek – Tonowicz, Kawecki, Łysakowski(72 Kowalski), Przygodzki(46 Szymański), Karp – Kubiak

 

Statystki meczu:

Statystyki meczu
Lechia   Cielądz
0 Bramki 1
14 Strz.celne 14
8 Strz.Niecel. 9
6 Rzuty Rożne 6
20 Faule 18
3 Spalone 3
2  Żółte kartki 1
0 Czerwone Kar. 0

 

Już w najbliższą sobotę o godz. 17.30 zawodnicy maja okazje do rehabilitacji. Nasz zespól rozegra mecz z jedenastym w tabeli zespołem Pogoni Zduńska Wola, a w Środę (8 września) godz. 17 z dwunastą w tabeli Borutą Zgierz.

 

Wynik 5 kolejki:

 

Pogoń-Ekolog Zduńska Wola - Woy Bukowiec Opoczyński 0-3

WKS Wieluń - Widzew II Łódź 0-1

 Zawisza Pajęczno - Warta Działoszyn 0-0

 UKS SMS II Łódź - Łódzki KS II 1-0

KS Paradyż - Zawisza Rzgów 0-1

Omega Kleszczów - Zjednoczeni Stryków 2-0

Unia Skierniewice - Włókniarz Konstantynów Łódzki 0-0

 Włókniarz Zgierz- Boruta Zgierz 1-3

Orlęta Cielądz - Lechia Tomaszów Mazowiecki 1-0


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

popissldpsl i żyd 02.09.2010 08:26
Jam z wielkiej wsi Luboszów pochodzę! Zaiste chędogo mi się tam żyje... :)

żyłka 01.09.2010 16:49
siedemnastka! ty z woli wiaderny,cy z nagózyc?.....bo taki z ciebie światowiec...ze strach!!!

Gogol 01.09.2010 14:13
Nie mam żadnego video ani zdjęć z tego meczu? Jak ktoś ma niech poda linka.Z góry dzięki ;)

fabi 31.08.2010 22:28
W bramce Orląt bronił Remisiewicz nie Pietrzak

popissldpsl i żyd 31.08.2010 11:41
@16 Nie napinaj się młodzieńcze bo ci żyłka pęknie. Zobaczymy czy tak samo jesteście zoorganizowanie na wyjazdach jak i u siebie. Na meczu był spokój i przyjaźń a napinasz się przez neta?! Aha, jak przyjedziesz to załóż buty, wiesz te kościołowe bo na salony wkraczasz. ;P Nowowieśniak... taaa Pozdrowienia Cielaku... eeee Cielądzaninie...?.... Cielądzaku? a może cielądzniku...?

Cielądz do RKS1923~szmacianka... 31.08.2010 09:34
im więcej tys.tym większy wstyd....nowowieśniaku

lewyy 30.08.2010 22:15
http://lkslodz.pl/news_full.ph...p?id=14398 Las Vegas postanowił nie tylko wesprzeć nas a także z nienawidzony w naszym mieście przez nie których klub ŁKS Łódź . Co o tym sądzicie ?

re J.P. 30.08.2010 22:07
znalazłem tu tylko 1 post który jest nastawiony negatywnie do drużyny. Za tydzień ogarniamy godny doping, żeby nie było żadnych niedomówień ;)

ha 30.08.2010 21:36
teraz sie zacznie lasvegas sponsorem łks-u

J.P. 30.08.2010 21:25
Proponuję Polakowi odrobic lekcję z geografii...Ząbki, to nie wioska. Co to za kibice, którzy po 4 kolejce przekreślają zespół bo im na razie nie idzie tak jak oczekiwano, dajcie spokój chłopakom, trzeba ich wspierac, będzie lepiej.

wiktor 30.08.2010 18:37
Siema.szkoda ze przegrali ale takie jest zycie. a chcialem powiedziec ze bez sensu jest kopiować wszystko to co jest na stronie lechi bo to nie ma sensu... wszystko to samo!!! nie ma Szymczaka,Ząbeckiego,Nowackie go i juz Lechia inaczej wyglada... padowie to nie okręgówka.

gog 30.08.2010 18:18
Wg danych GUS z 31 grudnia 2009, miasto posiadało 65 586 mieszkańców (34 963 kobiety i 30 623 mężczyzn) gwoli ścisłości. A i co to ma być - powinna wygrywać ta drużyna która jest z większego miasta? Gra 65 tys ludzi vs 4 tys czy 11 kontra 11 ? A nawet o czym tu gadać, przegrali - szkoda straconych[bo jednak są to punkty stracone]. Oby się udało odbudować w następnych meczach u siebie. RKS!

varan 30.08.2010 18:03
powinno być: z dwunastym Borutą. Boruta to przecież diabeł, czyli rodzaj męski, podobnie zresztą jak Zawisza Bydgoszcz - od Zawiszy Czarnego.

f@n 30.08.2010 17:44
Będą jakies zdjęcia i filimiki z tego meczu???

RKS1923~rogal do : jest super 30.08.2010 17:27
Po pierwsze 4 tysiące nie 4000 tysięcy; po drugie z tego co słyszałem nasz zespół fakt, nie wykorzystywał okazji ale grał do końca to się liczy; po trzecie około 70 tys. Panie poinformowany.

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1005 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO. Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Naczelny. Bardzo dobra retrospekcja tej naszej porąbanej, polskiej polityki. Mówi się, że polityka to stara dziwka. I to jest prawda. Dlaczego u nas tak to wyraźnie widać? Ostatnie około 250 lat Polska była: pod zaborami, pod dwukrotną okupacją w dwóch wojnach, pod sowiecką sowiecką okupacją po II wojnie światowej. W ukryciu albo pomiędzy zawieruchami byli: Paderewski, Dmowski, Piłsudski, Witos, Wojciechowski, Mikołajczyk i to wszystko. To kiedy, po 1989 roku miały się ukształtować porządne, polskie elity polityczne? I w III Rzeczpospolitej tak to wyglądało, jak Pan opisał. Ogólnie: kupa dziada bez zelówek (z małymi wyjątkami).Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: JackiTreść komentarza: Zapomniałem o TUSKU,jest arcymistrzem.Źródło komentarza: Policja podjęła czynności ws. nawoływania do nienawiści wobec OwsiakaAutor komentarza: RksTreść komentarza: Dobry trener miejscowy zastępuje jeszcze lepszego trenera w drugiej drużynie a sprowadza się kogoś co CV ma powiedzmy bardzo ubogie .Co się w tym klubie dzieje i gdzie są szanse dla trenerów miejscowych,dlaczego nie dajemy im szans?Kto tym zarządza p.Witko może też polityka?Nie ręce opadają.Proszę sprawdzić uprawnienia Tomaszowskich trenerów,Oni też czekają aż zacznie ktoś to widzieć.Są na miejscu!Źródło komentarza: Bartosz Grzelak został nowym trenerem Lechii Tomaszów MazowieckiAutor komentarza: JackiTreść komentarza: Tak szczuć ja TY oWSIak to nikt nie potrafi.Źródło komentarza: Policja podjęła czynności ws. nawoływania do nienawiści wobec OwsiakaAutor komentarza: 333Treść komentarza: Ten oddział przydałby się tobie cha..e. Polecam z całego serca w Nowym Roku.Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: GrażynaTreść komentarza: Ważne,że odbyłą się gala jubileuszowa,a reszta to proza życia?Źródło komentarza: Bartosz Grzelak został nowym trenerem Lechii Tomaszów Mazowiecki
Reklama
Skarpety zdrowotne, z przędzy bambusowej Skarpetki bambusowe, antybakteryjne.Naturalne skarpety z bambusa, antyzapachowe.Skład:wiskoza bambusowa 72%, poliamid 25%, elastan 3%, apretura Sanitized®Wielkości:35-38, 39-42, 43-46, 47-50 (tylko w kolorze czarnym)        (według ZN-JJW-P-005)Konstrukcja:Skarpetki DEOMED® Bamboo to naturalne i komfortowe skarpetki antybakteryjne, antygrzybicze oraz skarpetki antyzapachowe, które posiadają również szereg prozdrowotnych właściwości.Do produkcji tych skarpetek została zastosowana delikatna, ale bardzo wytrzymała przędza z naturalnej wiskozy bambusowej. Wspomaga ona skuteczną wentylację stóp, pozwalając na pochłanianie nadmiaru wilgoci i dzięki temu są one tak komfortowe w używaniu przez cały dzień.Materiał ten został wzbogacony o apreturę Sanitized® o właściwościach antybakteryjnych i antygrzybicznych. Ze względu na zastosowanie tego dodatku to także wyjątkowo komfortowe skarpety antyzapachowe – zapobiegają pojawianiu się nieprzyjemnego zapachu. Dodatkowo, bardzo dobrze sprawdzają się jako skarpety antybakteryjne i antygrzybicze, a także wspomagają leczenie infekcji stóp.Dodatek poliamidu i elastanu powoduje, że te skarpetki są elastyczne i dobrze dopasowują się do stóp, a także nie uciskają ich.Skarpety z bambusa DEOMED® Bamboo posiadają specjalną konstrukcję, która zapewnia bardzo dobre dopasowanie do kształtu stopy i nogi, a przy tym są to skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dzięki temu skarpetki bambusowe Bamboo nie zaburzają naturalnego przepływu krwi w tętnicach i żyłach kończyn dolnych i polecane są dla osób z cukrzycą, obrzękami, niewydolnością żylną nóg.Skarpetki DEOMED® Bamboo dostępne są w wielu kolorach i rozmiarach do wyboru.Skarpetki bambusowe Bamboo marki DEOMED® to sprawdzony wybór dla wielu osób, którym zależy na zdrowiu i maksymalnym komforcie przez cały dzień.SKARPETKI ZAREJESTROWANE JAKO WYRÓB MEDYCZNYTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama