Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:28
Reklama
Reklama

Komentarz analityka: Zakupy przed pierwszym dzwonkiem

Pomimo, iż do końca wakacji pozostało jeszcze sporo czasu, w większości sieci handlowych właśnie rozpoczęły się kiermasze przyborów i akcesoriów szkolnych. Prawdziwe oblężenie zaczynają przeżywać również księgarnie. Sierpień to bowiem miesiąc wzmożonych wydatków związanych z przygotowaniem dzieci do nowego roku szkolnego.

Z roku na rok koszt przygotowania wyprawki szkolnej dziecka jest coraz wyższy. Stanowi on znaczne obciążenie dla budżetu domowego większości rodzin. Według badań CBOS w zeszłym roku polska rodzina na potrzeby dzieci związane z rozpoczęciem roku szkolnego wydała średnio 965 zł, co w przeliczeniu na jedno dziecko w wieku szkolnym wynosiło 601 zł. Największą cześć tej kwoty stanowią koszty podręczników. Za komplet podręczników dla ucznia początkowych klas rodzice muszą zapłacić średnio 200 zł. W przypadku uczniów gimnazjum i liceum  koszt ten jest znacznie wyższy i może to być wydatek rzędu nawet 600 zł.

 

Szkolna wyprawka to jednak nie tylko podręczniki. Ucznia wyposażyć trzeba również w przybory szkolne, takie jak plecak, piórnik, zeszyty, długopisy, ołówki a także strój do gimnastyki i obuwie do chodzenia po szkole. Generują one dodatkowe, spore koszty zwłaszcza, że dzieci w tej kwestii mają swoje wymagania i dużą wagę przywiązują do wyglądu akcesoriów, którymi będą się posługiwać przez najbliższy rok szkolny. Dużą popularnością cieszą się przybory z nadrukiem postaci z bajek i filmów. Ich jakość w wielu przypadkach jest jednak dużo gorsza od akcesoriów bez nadruków, za to cena często dwukrotnie wyższa.

 

Do kosztów, które rodzice muszą ponieść jeszcze przed pierwszym września doliczyć należy ponadto opłaty pobierane na początku roku szkolnego, takie jak ubezpieczenie czy składka na komitet rodzicielski. Wielu rodziców zapisuje swoje dzieci na różnego rodzaju zajęcia pozalekcyjne, np. kursy językowe, które z reguły opłacane są za cały semestr z góry. Stanowi to dodatkowe obciążenie finansowe dla domowego budżetu.

 

Najważniejszy jest dobry plan

 

Jak widać sierpień i początek września dla rodziców dzieci w wieku szkolnym oznacza niekończącą się listę wydatków. Aby w związku z rozpoczęciem roku szkolnego nie popaść w finansowe tarapaty, do kompletowania wyprawki szkolnej dla swojego dziecka należy się odpowiednio przygotować. W pierwszej kolejności konieczne jest stworzenie listy obowiązujących w szkole podręczników oraz niezbędnych przyborów. Przed pójściem do księgarni, warto zorientować się, które z wymaganych podręczników pokrywają się z tymi, które obowiązywały również z poprzednich latach a następnie popytać wśród znajomych posiadających dzieci w starszych klasach, czy mają w domu dane książki i mogliby je odsprzedać. Często w szkołach oraz w wyznaczonych miejscach w mieście organizowane są także kiermasze, na których nabyć można podręczniki szkolne po naprawdę okazyjnych cenach. Używane podręczniki kupić można także w antykwariatach. Warto zauważyć, że kupując używane podręczniki można zaoszczędzić nawet 40% w stosunku do ceny nowych książek. Niestety coraz częściej zdarza się, że kupno używanych książek jest niemożliwe. Spowodowane jest to częstymi zmianami programów nauczania w szkołach oraz aktualizacjami zawartości podręczników. Stanowi to duży problem zwłaszcza dla rodzin posiadających więcej niż jedno dziecko w wieku szkolnym, ponieważ w tej sytuacji podręczniki po starszym rodzeństwie stają się bezużyteczne.

 

 

Przed kupnem podręczników warto ich ceny porównać w różnych księgarniach. Może się bowiem okazać, że są one bardzo zróżnicowane i kupując w pierwszej napotkanej księgarni znacznie przepłacimy. Dobrze jest również poszukać podręczników w księgarniach internetowych oraz na portalach aukcyjnych. Z reguły oferują one książki po znacznie niższych cenach niż tradycyjne księgarnie i pomimo, iż w tym przypadku rodzice będą musieli zapłacić za przesyłkę, to taka forma zakupów może przynieść spore oszczędności. Dodatkowo wiele księgarni i sklepów internetowych przy większych zakupach oferuje rabaty lub darmową dostawę po przekroczeniu pewnej wartości zamówienia. W Internecie funkcjonuje wiele sklepów, które w swojej ofercie mają przybory i akcesoria szkolne, dlatego warto zastanowić się, czy również w przypadku tych przedmiotów bardziej korzystne nie będzie zamówienie ich przez Internet.

 

Jak sfinansować wydatki

 

Podczas sporządzania długiej listy wydatków szkolnych większość rodziców zastanawia się, skąd wziąć na nie środki. Najlepszym wyjściem jest sfinansowanie wyprawki szkolnej z posiadanych oszczędności. Niewiele jest jednak osób, które odpowiednio wcześnie pomyślało o kosztach związanych z przygotowaniem dziecka do roku szkolnego i zdążyło odłożyć potrzebną kwotę. W takiej sytuacji z pomocą może przyjść rodzina. Dobrze jest poinformować np. dziadków, którzy z reguły lubią obdarowywać ukochanych wnuków prezentami o tym, co dziecku jest potrzebne do szkoły. Dzięki temu zamiast kolejnej zabawki dziecko dostanie coś, co naprawdę mu się przyda a lista wydatków, jakie ponieść muszą rodzice, ulegnie skróceniu. Oczywiste jest jednak to, że rodzina nie wyposaży dziecka we wszystkie niezbędne podręczniki i przybory szkolne, dlatego konieczne jest szukanie innego źródła wsparcia finansowego.

 

O ile w księgarni czy antykwariacie za zakupione podręczniki jednorazowo trzeba zapłacić wymaganą kwotę o tyle niektóre hipermarkety, w których większość rodziców kupuje przybory szkolne, oferuje sprzedaż ratalną. Takie rozwiązanie pozwala na rozłożenie kosztów w czasie. Może to być szczególnie pomocne w przypadku, kiedy rodzice muszą wyposażyć w akcesoria szkolne więcej niż jedno dziecko. Pamiętajmy jednak, że kupno na raty jest formą zaciągnięcia kredytu. Dlatego przed podjęciem takiej decyzji warto zwrócić uwagę, czy nie zawiera on dodatkowych ukrytych kosztów, o których klienci nie zawsze są informowani. Alternatywnym rozwiązaniem jest zwrócenie się o kredyt gotówkowy bezpośrednio do banku, zwłaszcza, że wiele z nich przygotowało z okazji rozpoczęcia roku szkolnego specjalne oferty. W obu przypadkach trzeba się jednak liczyć z tym, że poza kwotą zaciągniętej pożyczki, do banku trzeba będzie zwrócić również odsetki, które stanowią dodatkowy koszt wyprawki szkolnej niepotrzebnie obciążający domowy budżet.

 

Znacznie lepszym wyjściem jest uruchomienie limitu kredytowego na posiadanym rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że oprocentowanie jest dużo niższe niż w przypadku pożyczek gotówkowych. Co więcej, odsetki naliczane są od faktycznie wykorzystanej kwoty a nie od kwoty przyznanego limitu. Bank od operacji uruchomienia limitu pobiera prowizję w wysokości 1-2 procent przyznanej wartości limitu Korzystając z limitu na koncie trzeba ponadto pamiętać, że bank nie wyznacza wysokości miesięcznych rat, dlatego do spłaty limitu trzeba zmobilizować się samemu, co dla osób niezdyscyplinowanych może być bardzo trudne.

 

 

Wyprawkę szkolną można również sfinansować korzystając z karty kredytowej. Jest to dobre rozwiązanie szczególnie w sytuacji, kiedy jesteśmy pewni, że będziemy w stanie spłacić całość zadłużenia w przyszłym miesiącu. W tym przypadku skorzystamy bowiem z okresu bezodsetkowego, który w zależności od oferty wynosi 50-60 dni (30 dni okresu rozliczeniowego i 25-30 tzw. okresu grace period). Trzeba jednak pamiętać, że jeżeli kredyt na karcie nie zostanie spłacony w terminie, jego koszty staną się bardzo wysokie, ponieważ bank naliczy odsetki od całych zakupów od początku okresu rozliczeniowego a nie tylko od momentu zakończenia okresu grace period. Karta kredytowa pozwala więc na przesunięcie w czasie wydatków związanych z rozpoczęciem roku szkolnego bez ponoszenia dodatkowych kosztów pod warunkiem, że skorzystamy z niej z rozsądkiem i w terminie spłacimy należną kwotę.

 

W tym miejscu warto również wspomnieć o programie „Wyprawka szkolna” corocznie organizowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. W ramach programu rodzice uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej oraz pierwszej klasy gimnazjum znajdujący się w ciężkiej sytuacji finansowej mogą liczyć na dofinansowanie do kupna podręczników szkolnych. Z pomocy skorzystać mogą rodziny, których dochód na członka rodziny nie przekracza 351 zł . Wnioski o dofinansowanie należy składać do dyrektora szkoły, do której w danym roku uczęszczał będzie uczeń. Lista rodzin uprawnionych do uzyskania zapomogi trafia następnie do wójta gminy, burmistrza lub prezydenta miasta, który przekazuje środki na rachunek bankowy szkoły. Pieniądze wypłacane są rodzicom po przedstawieniu dowodu zakupu podręczników. Maksymalna kwota dofinansowania w przypadku uczniów szkoły podstawowej wynosi 170 zł a w przypadku uczniów I klasy gimnazjum 280 zł.

 

Przygotowanie wyprawki szkolnej dla dziecka nie musi być problemem. Wystarczy o wydatkach związanych z rozpoczęciem roku szkolnego pomyśleć dużo wcześniej i w miarę możliwości odkładać nawet niewielkie kwoty, które w dłuższej perspektywie mogą dać całkiem pokaźną sumę. Dzięki temu unikniemy sytuacji, w której jedynym wyjściem jest skorzystanie z pożyczek lub kredytów obciążających budżet domowy dodatkowymi kosztami.

 

Marta Dobrzańska, Analityk iFIN24, www.ifin24.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kiki 26.08.2010 16:59
frustracie bo z wściekłości narobisz w gacie.Ja natomiast na to leje i nadal sie z dziadziem śmieję.

frustrat 25.08.2010 23:06
KIKI spadaj. Mam już cię tak serdecznie dość że nawet jakbyś napisał coś mądrego to nie chce się tego czytać. Zejdz z tego portalu albo chociaż zmień nick. Dziekuję i przepraszam.

kiki 24.08.2010 08:21
A miało być tak piknie,tanio i cudacznie. Przed wyborami oczywiście tak klepano. Po wyborach rzeczywistość ukazała prawdziwe oblicze cudoków - POpaprańców. Zrobili w jajo dosłownie wszystkich.Studenci też zostaną zrobieni ze znizkami w jajo,ale kwadratowe. 965 zł.na jedno dziecko...cuda cudoków...cholernie drogo. No,ale jak sie ma gromadkę kilku albo kilkunasto osobową to dopiero jest ci radocha.....w mordę....tylko płakać ze szczęścia !!!

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama