Gospodarze groźnie zaatakowali w 18 min. Fatalny błąd popełnił Ugo Ukah, który podał piłkę wprost pod nogi Pawła Sobolewskiego, który w fantastyczny sposób podał ją Andrzejowi Niedzielanowi a ten skierował piłkę do bramki.
W pierwszej połowie Kielczanie mogli jeszcze dwukrotnie podwyższyć wynik spotkania. Za pierwszym razem Grzegorz Lech strzelał niecelnie, za drugim Krzysztof Gajtkowski uderzył za słabo i Maciej Mielcarz złapał piłkę.
Od 30 minuty drużyna Widzewa nabrała pewności siebie. Dwukrotnie na bramkę Korony strzelał Velibor Durić ale bez efektu. W 34 min spotkania 770 kibiców gości doczekało się wyrównania. Budka popisał się ładnym dośrodkowaniem wprost na głowę Sernasa, który w precyzyjny sposób umieścił piłkę w bramce Korony. Zanim piłka wpadła do siatki odbiła się jeszcze od słupka bramki Małkowskiego.
Pierwsza polowa zakończyła się wynikiem 1:1. W drugiej odsłonie spotkania drużyna Łódzkiego Widzewa mądrze się broniła wyprowadzając kontry. W 57 minucie nastąpiła zmiana w drużynie gości. Duricia zastąpił Prejuce Nakoulma, który przyszedł przed sezonem z Górnika Łęczna.
W 60 minucie miała miejsce kluczowa akcja meczu. Najpierw Nakoluma odebrał pikę w środku pola a następnie litewski duet Panka-Sernas rozpracował obronę Kielczan i ten drugi strzałem z ok. 16 metrów zdobył już swoja 3 bramkę w tym sezonie.
Po tej bramce Korona zepchnęła drużynę Widzewa do defensywy. W 70 min zrobiło się groźnie przed polem karnym łodzian. Sędzia dyktuje rzut wolny na linii pola karnego. Minimalnie niecelnie uderza Mijailovic. Piłka po jego strzale trafia w słupek bramki Mielcarza.
W 77 minucie kolejną sytuacje w tym meczu miał Niedzielan, ale uderzał niecelnie. W 80 min kolejny atak litewskiego duetu. Sernas zgrał piłkę do Panki a ten uderzył wprost w ręce Małkowskiego.
W końcówce spotkania spoza pola karnego uderzał Lech ale i tym razem Mielcarza był górą. Korona postawiła wszystko na jedna kartę i to mogło się zemścić. Nakoulma wyprowadził groźna kontrę i gdyby zamiast strzelać na bramkę dostrzegł nabiegających Piotra Kulisa i Sernasa to kielczanie mogliby stracić kolejną bramkę.
W końcówce spotkania szanse na hat-tricka miał jeszcze Sernas, ale jego strzał był nieskuteczny.
Mecz zakończył się zwycięstwem gości 2:1. Widzew po remisie w Łodzi z Lechem 1:1 i dzisiejszemu zwycięstwu ma na swoim koncie 4 pkt. W najbliższą sobotę w Łodzi na swoim stadionie będzie podejmować Wisłę Kraków.
Składy:
Widzew: Mielcarz, Broź, Szymanek, Ukah, Dudu, Budka (78 Kuklis), Pinheiro, Durić (57 Nakoulma), Panka, Lisowski (89 Grzelczak), Sernas.
Żółte kartki: Pinheiro, Szymanek, Broź, Ukah, Kuklis
Korona: Małkowski, Kuzera, Hernani, Stano, Mijailović, Sobolewski (65 Kaczmarek), Vuković, Lech (86 Andradina), Korzym, Niedzielan, Gajtkowski (46 Tataj).
Żółte kartki: Stano, Lech, Kuzera
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa)
Widzów: 10300 (770 gości)
GCM
Napisz komentarz
Komentarze