Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 6 marca 2025 10:58
Reklama
Reklama

Zasiądzie na tronie w kolejnym sezonie?

„Cała Polska dzisiaj śpiewa Ekstraklasa dla Widzewa” oraz ”w przyszłym sezonie Widzew zasiądzie na tronie”. Tymi okrzykami przywitali wybiegających na murawę piłkarzy kibice Widzewa, którzy po dwóch okazałych wyjazdowych zwycięstwach w Katowicach z GKS-em 3 do 0 oraz w Nowym Sączy z Sandecją aż 6 do 1 awansowali do ELITY.

Wydawało się, że mecz naszej drużyny z broniącym się przed spadkiem MKS Kluczbork będzie jedynie spacerkiem dla teamu „Janosika”. Widzew do 70 minuty przegrywał dwa do zera, ale RTS gra do końca. W ciągu niespełna dwudziestu minut odrobili oni straty, i w doliczonym już czasie gry przechylili szalę na swoją stronę. Trzy punkty pozostały u lidera rozgrywek pierwszej ligi.

 

Pierwsza jedenastka Widzewa w porównaniu do meczu w którym Widzew wrócił ekstraklasy nie różniła się zbytnio. Nie zagrał jedynie kontuzjowany Łukasz Grzeszczyk, oraz Marcin Robak. Łukasza zastąpił Dejana Miloseski. Natomiast w ataku wystąpili Darvydas Sernas oraz Piotr Grzelczak.

 

Pierwsza połowa spotkania nie była najlepsza w wykonaniu naszego zespołu. Praktycznie z niczego goście dwukrotnie trafili do bramki strzeżonej przez Macieja Mielcarza.

 

Widzew mecz zaczął bardzo okazale. Nasi piłkarze atakowali bramkę gości ale piłka nie chciała za żadne skarby do niej wpaść. W tej części spotkania na listę strzelców mogli się wpisać między innymi Łukasz Broź oraz Krzysztof Ostrowski.

 

Widzew atakował a goście odpierali ich ataki. Gości zachęcało to do jeszcze większego wysiłku na boisku. Wzmożone ataki na bramkę Maćka Mielcarza dały im upragniony sukces.

 

Pierwszą groźną akcję przeprowadzili goście w 20 minucie pojedynku. Ładny strzał oddał Waldemar Sobota, jednak był on niecelny. Pięć minut później strzał tego ostatniej ugrzązł w siatce Macieja Mielcarza. Zamiast fety z okazji awansu do elity konsternacja na stadionie. Przybyła publika ze zdziwieniem przecierała oczy. W tej części meczu ładnym strzałem popisał się w Wojciech Szymanek, ale dobrze dysponowany golkiper gości wybił piłkę na róg. Kilka minut później bardzo aktywny tego popołudnia Wojciech Sobota mógł wpisać się na listę strzelców po raz drugi. Strzał jednak był minimalnie niecelny. 

 

Widzewiacy starali się doprowadzić szybko do remisu, ale im to nie wychodziło. Najbliższy zdobycia bramki był Darvydas Sernas, jednak obrońcy gości skutecznie go powstrzymywali.

 

Na trzy minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy goście zdobyli drugą bramkę. Na listę strzelców wpisał się Michał Glanowski, skutecznie wykonując rzut wolny. Do przerwy 0 do 2.

 

Ale to jest piękne w piłce nożnej że nie można przewidzieć końcowego wyniku……

 

Na drugą odsłonę meczu nie wybiegli już Dudu i Wojtek Szymanek. Zastąpili ich Marcin Robak oraz Fernando Arriero. Był to jednocześnie debiut Hiszpana w drużynie „Janosika”.  Widzew atakował goście skutecznie rozbijali ataki.

 

W 71 minucie goście nie byli w stanie zapobiec utraty bramki. Łukasz Broź idealnie dośrodkował do najlepszego snajpera łodzian Marcina Robaka który nie miał większych problemów z umieszczeniem piłki w siatce gości. Było już tylko a może aż 1 do 2.

 

„Nos trenerki” okazał się szczęśliwy dla łodzian. Za Piotrka Grzelczaka w 72 minucie pojedynku wszedł Przemysław Oziębała. Minutę później był już remis 2 do 2. Akcję zainicjował właśnie Oziębała, który przedłużył piłkę do Robaka, Marcin oddał futbolówkę do lepiej ustawionego Oziębały, który ładnym strzałem w długi róg pokonał golkipera gości.

 

Widzewa jednak to nie zadawalało i nadal atakowali. Mecz powoli się kończył, sędzia doliczył cztery minuty. Wystarczyło to łodzianom do przypieczętowania swojej wyższości piłkarskiej na boisku. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył bardzo aktywny Darvydasa Sernasa. Litewski pomocnik oddał bardzo silny strzał zza „szesnastki” i piłka zatrzepotała w bramce gości. I za kilka chwil sędzia zagwizdał po raz ostatni.

 

Zwycięstwo łodzian jak najbardziej zasłużone. Po meczu piłkarze podziękowali całej zgromadzonej publice za doping od pierwszej do ostatniej minuty. Goście zrozpaczeni leżeli na murawie przez kilkanaście minut nie mogą zrozumieć jak można było prowadząc 2 do 0 schodzić z boiska jako przegranym.

 

Taka jest piłka, piękna i emocjonująca. 

 

Widzew Łódź – MKS Kluczbork 3:2 (0:2)

 

Bramki:

0:1 Sobota (25.)
0:2 Glanowski (43.)
1:2 Robak (71.)
2:2 Oziębała (73.)
3:2 Sernas (90.)
 
 
Widzew: Mielcarz – Broź, Ukah, Bieniuk, Dudu (46. Arriero), Ostrowski, Szymanek (46. Robak), Miloseski, Lisowski, Sernas, Grzelczak (72. Oziębała)

 

MKS Kluczbork: Stodoła – Stawowy, Jagieniak, Odrzywolski, Orłowicz, Glanowski, Wodniok, Kazimierowicz (83. Copik), Niziołek (83. Półchłopek), Muszyński (75. Nitkiewicz), Sobota

 

Żółte kartki: Broź (Widzew) Stawowy (MKS Kluczbork)

 

Czerwona kartka: Piotr Stawowy (MKS Kluczbork, za drugą żółtą kartkę )

 

Sędzia: Marcin Roguski (Warszawa); Krzysztof Jakubik (Siedlce)

 

Widzów: 6500

 

W pozostałych meczach tej kolejki padłu następujące rozstrzygnięcia:

 

GKP Gorzów Wielkopolski - Motor Lublin 2:2 (2:2)
(Król, Popławski - Łuszkiewicz , Drozdowicz

 

Stal Stalowa Wola - Górnik Łęczna 1:3 (0:1)
(Szymiczek – Nazaruk, Sołdecki, Surdykowski)

 

Wisła Płock - Flota Świnoujście 2:1 (2:0)
(Grudzień, Pacan – Krajanowski)

 

KSZO Ostrowiec - Sandecja Nowy Sącz 3:1 (0:0)
(Cieśliński, Cieciura, Folc – Aleksander)

 

ŁKS - Górnik Zabrze 1:4 (0:1)
(Madejski – Zahorski, 2 Świątek, Strąk) 

 

Warta Poznań – Znicz Pruszków 2:3 (2:2)
(2 Reiss - Falkowski 2, Chalas) 

 

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko - Biała 0:1 (0:1)
(Ncube)

 

Zapraszamy na mecz Widzewa w najbliższą środę 26 maja. Początek spotkania o godzinie 20.10.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Malono 26.05.2010 12:07
Ja z niecierpliwościa czekam na nowy stadion Widzewa :)) ale na ten rok mogli by coś w naszym ślicznym Tomaszowie pokazać ze można. Ja osobiscie chicałbym zobaczyć te łene trybuny na Lechi.. :D i oczywiscie moja ukochana druzyne..

Tomek 25.05.2010 21:39
Chłopie zamim nasi włodarze miejscy ruszą się i pomyślą aby coś zrobić dla narodu, dla miasta to PAn Sylwester Cacek już wybuduje nowoczestny piękny stadion. Widzew to moze tylko rozegrać mecz towarzyski pokazowy, a nie regularne rozgrywki, OStatnio to oldboye Widzewa grały na Lechii ale wówczas było to w 2006 roku.

Malono 25.05.2010 13:59
Widzew po awansie ma grać poza łodza, w celu budowny noewgo stadionu na piłsudzkiego. Sylwester Cacek ma wybrać miasto z regionu łodzkiego w ktorym Widzew przez rok rozgrywał by swoje mecze. Mysle ze nasze władze powinni sie wziasc za głowna trybune na Lechi i zaprosić Potentata :)) wiadomo jaka jest wiara w Tomaszowie.. Liczmy na to zeby tak sie stało. Pozdrawiam.

Autor 23.05.2010 19:31
Już wkrótce ekskluzywny wywiad z samym Marcinem Robakiem

milu88 23.05.2010 17:25
dzieki andrzej za dobry komentarz aby wiecej takich rzetelnych sprawozdan z tych meczy !!!!!!! bravo bravo bravo wreszcie ktos kompetentny to pisze tak dalej!!!!

rts&hks 23.05.2010 12:24
WIDZEW zawsze walczy do konca!!!!! ja juz mam wejsciowke na"zaboli" miejmy nadzieje ze bedzie komplet i jeszcze lepsza feta niz w zeszlym roku...do zobaczenia 5.06 na stadionie

Tomek 22.05.2010 23:22
Ładna relacja, dziękujemy za wejściówkę, super sprawa, zawalczymy o Pogoń i Górnika ::))

Opinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama