Rashidan to dystrykt leżący w południowo – wschodniej części prowincji Ghazni zamieszkany głównie przez ludność pochodzenia pasztuńskiego. To także dolina położona na wysokości ok. 2500m n.p.m. i otoczona przez wysokie góry. Brak dróg, ciągłe susze czynią życie tamtejszych mieszkańców bardzo trudnym i skłaniają do poszukiwania także innych niż rolnictwo i handel zajęć. Położony w sercu doliny Distric Center wielokrotnie był obiektem ataków terrorystycznych. Ze względu na swą niedostępność i oddalenie od głównych szlaków komunikacyjnych Siły Koalicji nie są w Rashidanie częstym gościem.
Operacja „Clean Space” rozpoczęła się w nocy 21.07.2009r. gdy trzy fale śmigłowców CH – 47 Chinook przerzuciły drogą powietrzną pięć grup polskich żołnierzy, którzy zorganizowali wokół doliny Rashidanu posterunki obserwacyjne. Ich zadaniem było monitorowanie ruchu wokół terenu operacji a także wyeliminowanie potencjalnych grup terrorystów usiłujących wydostać się z niebezpiecznego dla nich rejonu.
Następnego dnia rozpoczęła się główna cześć operacji – do Rashidanu wjechały siły główne złożone z żołnierzy Zgrupowania Bojowego „A” wsparte przez amerykański Patrol Saperski (EOD) i Zespół Oczyszczania Dróg (RCP). W operacji tej bardzo aktywnie uczestniczyły także Afgańskie Siły Bezpieczeństwa. W niezmiernie trudnych warunkach, przemieszczając się po wąskich, biegnących niejednokrotnie krawędziami urwisk drogami gruntowymi żołnierze osiągnęli nad ranem 23.07.2009r. rejon w którym położone jest Distric Center.
Podczas gdy siły główne prowadziły działania we wnętrzu doliny, u jej głównego wylotu swoje zadania wykonywali żołnierze jednego z plutonów ZB „A” i Grupy Rozpoznawczej blokując drogę ucieczki przeciwnikowi, ale także aktywnie go poszukując.
W trakcie operacji „Clean Space” przeszukano kilka wiosek wokół District Center i u wylotu z Doliny Rashidanu. W tym czasie znaleziono broń i amunicję, zniszczono stanowiska startowe wykorzystywane przez terrorystów do prowadzenia ostrzału Distric Center, a także zatrzymano jedną osobę podejrzaną o podkładanie improwizowanych urządzeń wybuchowych (IED). W tym czasie amerykański patrol RCP wykrył i usunął kilka takich groźnych urządzeń zagrażających nie tylko żołnierzom ale przede wszystkim mieszkańcom okolicznych miejscowości. Jednym z większych sukcesów operacji okazało się odnalezienie i zlikwidowanie przez żołnierzy Grupy Rozpoznawczej laboratorium wykorzystywanego przez Talibów do szkolenia jak takie urządzenia przygotowywać i podkładać.
Podczas prowadzenia działań jeden z plutonów wjechał w przygotowaną przez Talibów zasadzkę. Po otrzymaniu wsparcia przez inny pluton żołnierze natychmiast przeprowadzili wspólnie z Afgańczykami z ANA kontratak zadając przeciwnikowi dotkliwe straty. Po raz kolejny Talibowie po przejęciu inicjatywy przez Siły Koalicji uciekli do pobliskiej wioski używając jej mieszkańców jako osłony przed ogniem prowadzonym przez żołnierzy PSZ. Niestety w czasie tych działań w wyniku wybuchu IED ranny został kierowca Rosomaka, który natychmiast został ewakuowany do szpitala. Po raz kolejny Rosomak ocalił życie polskiemu żołnierzowi.
W czasie operacji „Clean Space” aktywnie działały także elementy niekinetyczne wydzielone przez Grupę CIMIC. W ciągu pięciu dni działania żołnierze ze znakiem świętokrzyskiej Baby Jagi na mundurach rozdali najbardziej potrzebującym ponad pół tony produktów spożywczych, ubrania, koce, 160 zestawów szkolnych i higienicznych.
Operacja „Clean Space” była także wyzwaniem dla polskich logistyków, którzy wykorzystując śmigłowce Mi – 17 dostarczali żołnierzom paliwo i środki walki. Polskie śmigłowce pojawiały się w Rashidanie nie tylko z zaopatrzeniem, ale także osłaniały działania lądowe do czego wykorzystywano „latające czołgi” Mi – 24W.
Operację „Clean Space” Polskie Siły Zadaniowe przeprowadziły w bardzo trudno dostępnym terenie w miejscu, gdzie Siły Koalicji pojawiały się stosunkowo rzadko. W czasie działań zebrano bezcenne dane przede wszystkim o warunkach jakie panują w Rashidanie, które zostaną wykorzystane przy planowaniu następnych działań. „Polskie Siły Zadaniowe aktywnie działają w swojej strefie odpowiedzialności i nie ma rejonu w Prowincji Ghazni, w której terroryści mogą czuć się bezpiecznie. Naszym celem jest zapewnienie takiego poziomu bezpieczeństwa, który umożliwi afgańskim władzom przeprowadzenie wyborów prezydenckich i do rad prowincji” - podsumował operację „Clean Space” płk Rajmund Andrzejczak. „Szczególne słowa uznania należą się wszystkim bezpośrednim wykonawcom tej niezmiernie trudnej operacji czyli żołnierzom Polskich Sił Zadaniowych, którzy przez te pięć dni z pełnym zaangażowaniem i bez przerwy wykonywali wszystkie zaplanowane działania”.
Głównym komponentem bojowym Polskich Sił Zadaniowych w Afganistanie są pododdziały sformowane na bazie jednostek 6 Brygady Desantowo – Szturmowej z Krakowa.
Zespół Bojowy „A” ponoszący główny wysiłek w operacji „Clean Space” został zorganizowany na bazie 16 batalionu powietrznodesantowego z Krakowa. W działaniach w dystrykcie Rashidan zadania bojowe wykonywali także żołnierze z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego (OMLT) i 2 pułku rozpoznawczego z Hrubieszowa. Główny ciężar działań niekinetycznych spoczywał na barkach żołnierzy z Centralnej Grupy Wsparcia Współpracy Cywilno – Wojskowej z Kielc.
Osłonę powietrzną zapewniali piloci śmigłowców Mi – 24W z 49 pułku śmigłowców bojowych z Pruszcza Gdańskiego i Mi – 17 z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego.
Tekst i zdjęcia: mjr Marcin Gil
Napisz komentarz
Komentarze