Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 13:18
Reklama
Reklama

Złoty środek na słaby film

Cierpliwość widzów została wystawiona na ciężką próbę… Oczekiwanie na rozwinięcie akcji przeciągało się w nieskończoność, niestety bezskutecznie. Ożywionych reakcji publiczności w trakcie seansu nie było. Choć nie! Był śmiech, gdy aktorzy używali wulgaryzmów.

Dziewczyna zmuszona sytuacją przebiera się za mężczyznę (choć nietrudno zgadnąć kim jest naprawdę) i dostaje posadą w kancelarii prawniczej, która jest jedną z najlepszych w Warszawie, ale przyjmuje jedynie mężczyzn. I na tym jej zależy, gdyż ta właśnie kancelaria zajmuje się wraz  ministrem niezbyt legalną sprawą zburzenia praskich kamienic i wybudowania w ich miejscu supermarketu. Mirka (główna bohaterka) przyjmuje sobie za cel uratowanie osiedla na którym się wychowała. Po wielu perypetiach znajduje miłość swojego życia i wszystko kończy się sami dopowiedzcie jak…

Film Olafa Lubaszenki niestety nie dorównał poziomem jego poprzednim produkcjom takim jak „ Sztos” czy „Chłopaki nie płaczą”.

Najciekawszą rolę która wprowadziła do filmu interesujące elementy zagrał Paweł Wilczak. Mogliśmy podziwiać go jako geja, który prowadzi zakład fryzjerski i przyczynia się do charakteryzacji głównej bohaterki. Nieodłącznym elementem był oczywiście jego piesek, który dzielnie towarzyszył mu w każdej niemal sytuacji.

Zupełnym przeciwieństwem była rola Cezarego Pazury, który po latach gry traci jakikolwiek charakter jako aktor. Może zbytnio pochłania go życie osobiste?

Gra Szymona Bobrowskiego oraz Roberta Gonery pozostaje niemal niezauważona i pewnie byłoby tak samo z Anną Przybylską gdyby nie jej uroda i fakt że wcieliła się w filmie w główną postać. Szkoda jedynie, że sama fabuła nie pozwoliła na wywarcie pozytywnych emocji nawet takim adeptom sztuki aktorskiej jak Edward Lubaszenko.

Plejadę zasilają Krzysztof Kowalewski, jako minister ze skłonnością do defraudowania pieniędzy, Tamara Arciuch, czyli córka ministra uzależniona od ostrych akcji sado - maso, Maria Pakulnis jako dojrzała, zamężna kobieta z homoseksualnymi skłonnościami oraz Edyta Olszówka.

Nie wiem skąd wziął się pomysł na film tego typu… Może twórcy doszli do błędnego wniosku, że jałowy żart będzie łatwiej akceptowany przez społeczeństwo.  Rozmowy Roberta Górskiego i Mikołaja Cieślaka (Kabaret Moralnego Niepokoju), którzy sami siebie okrzyknęli gwiazdami filmu, nie wykroczyły poza minimum prezentowanego w ich skeczach. Malują obraz pokolenia lalusiowatych prawników przesadnie dbających o wygląd.

 

[reklama2]


Pogawędki urządzają sobie również trzy starsze damy, które wydaje się, że wiecznie przesiadują na ławce lub u fryzjera prawiąc beztrosko o życiu, podróżach, miłościach i wszystkim tym, o czym notorycznie wypisują damskie i nie tylko pisma. W charakteryzację tych dam zamieszał się sam Tomek Jacyków. Te fragmenty powtarzają się często i nie mają wpływu na rozwój akcji, może jednak są osoby, które znajdą w nich źródło śmiechu.

Produkcja nie odbiega zbytnio od typowych polskich komedii ostatnich lat. Scenariusz już od początku filmu wydaję się być prosty do przewidzenia, niektóre sytuacje zbudowane są wręcz banalnie.



Czytaj również:

 

Pierwsza powieść tomaszowianki

Doraźny środek przeciwbólowy

Walka z czasem warta trzech Oscarów


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
@ 23.04.2009 13:54
Krytyka krytyką, ale pisanie o rzeczach, które w filmie w ogóle nie miały miejsca to zupełnie inna sprawa. Ja właśnie te recenzje uważam za, jak to ładnie określiłeś, "typowo polskie". Tomaszowskie kino do d.. i cud- ludzie na seansie, scenariusz filmu za prosty, pogawędki postaci też złe i bez sensu (ciekawa jestem czy recenzentka słyszała o takiej sztuce "Czekając na Godota" ? ), Lubaszenko się wypala, Pazura "traci charakter jako aktor" ;/ ?? Zagrał w ponad 60-ciu filmach, dwukrotnie się w tym czasie rozwodząc, ale dopiero teraz niezadowalająca nas rola/gra aktorska, wynika ze zbytniego pochłonięcia aktora przez życie osobiste? Właśnie sięganie po takie argumenty rzutuje na poziom 'recenzji'. Zgodzę się z główną myślą- film owszem, można uznać za słaby. Niestety głównie przez oczekiwania jakie każdy miał przed jego obejrzeniem. Czemu pomija się fakt, że na tym filmie mimo wszystko można się dobrze bawić, oczywiście o ile jest zgodny z naszym poczuciem humoru? W moje poczucie humoru nie trafił. Jednak sala kinowa niejednokrotnie podczas seansu, na którym byłam wybuchała śmiechem, nie tylko podczas "używania przez aktorów wulgaryzmów", więc jednak ten banalny i prosty film z wypalającymi się aktorami i marnym jak na reżysera scenariuszu 'coś' w sobie ma... Co dziwi, bo po powyższej 'recenzji' do głowy by nie przyszło żeby w ogóle tracić na ten film czas.

real tomaszowiak 23.04.2009 08:14
A i jeszcze jedno. Widać w Polsce kręci się filmy na miarę odbiorców

real tomaszowiak 23.04.2009 08:13
Recenzja jest ok. Film denny i wtórny. Temat przebieranki facet-dziewczyna po raz kolejny eksploatowany. Ile ja to razy juz wiziałem. Że zmienia się scenografia? I co z tego... Płaski film, płascy bohaterowie, wątła fabułka i mało wyszukany dowcip. Do tego Pazura, ktory z Raskolnikowa w teatrze przemienił się w celuloidowego błazna. Obejrzałem, bo musiałem. Słabizna.Recenzja moim zdaniem trafiona

Tomaszowiak 23.04.2009 07:34
@2 i @3. Typowo polskie. Zniszczyć człowieka, któremu coś się chce. A ja uważam, że Martynie idzie coraz lepiej i trzymam za nią kciuki. Na tym polega rola krytyka sztuki, że nie zawsze musi mieć zdanie jak wszyscy.

@ 22.04.2009 23:25
Czy tylko ja mam wrażenie, że ta Pani "redaktor" nie oglądała filmów, o których pisze ? Kiedy sobie przypomnę, jak pisała o Katarzynie Herman, jako o "fAmme fatale" w "Kochaj i tańcz", to mi się śmiać chce.. Być może po prostu nie zna znaczeń pojęć, których używa... Pomysł z pisaniem recenzji jest moim zdaniem jak najbardziej trafiony. Niestety, jak się okazuje, nawet najlepsze koncepcje, niewiele są warte gdy się je zleci nieodpowiednim osobom.

fff 22.04.2009 18:18
a co to za krytyk filmowy sie znalazł zeby aktorów na tym portalu oceniać ? w polsce tak to juz własnie jest ... jak czegoś sam nie mozesz osiagnąć to dogryź drugiemu.pozdrawiam redaktora.

york 22.04.2009 16:57
Coraz bardziej denne te nasze "filmiki". Nie ma to jak dawne komedie...

Reklama
Polecane
MZK. Zmiany dla linii nr 2, 4 i 1Mediacje rówieśnicze85. Rocznica Powstania Polskiego Państwa PodziemnegoW trosce o bezpieczeństwo dzieciZlewozmywaki granitowe i stalowe – jak dobrać idealny model do swojej kuchni?Jak jeździmy? Policjanci wiedza najlepiejWytłumaczenie wszystkiegoTragiczny wypadek w Jankowie. Nie żyje 28-letnia kierującaSpotkanie z kandydatem na Prezydenta RP, Sławomirem MentzenemJaki wpływ mają wysokiej jakości wizualizacje na decyzje zakupowe klientów deweloperskich?Darmowe szczepienia i czipowanie w Tomaszowie Mazowieckim!Konsultacje projektu programu współpracy z organizacjami pozarządowymi na 2025 rok
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 15°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 25 km/h

Reklama
Sesja Rady Powiatu trwa Sesja Rady Powiatu trwa Nikt nie ma wątpliwości, że Marek Kociubiński nie reprezentuje całej Rady Powiatu, a jedynie wąską kilkuosobową grupę radnych Prawa i Sprawiedliwości, w dodatku w sekciarski sposób związaną z Mariuszem Węgrzynowskim. Jego prowadzenie obrad dalekie jest też od profesjonalizmu i podstawowych zasad demokratycznego państwa, w tym wzorców etycznych, określonych chociażby w powiatowym Kodeksie Etyki Radnego. Stąd pojawił się wniosek o jego odwołanie. Na piątek zwołano sesję, by dokonać zmiany Przewodniczącego. Niestety nie można było tego przeprowadzić, ponieważ w obradach nie wzięli udziału radni PiS (którzy kilka dni temu organizowali konferencję prasowa, na której krytykowali zrywanie kworum przez radnych opozycji), dwóch radnych komitetu Wszyscy Razem (Leon Karwat, Piotr Kagankiewicz) oraz Lidia Jackow. Wszystko wskazuje na to, że mimo, że na sali obrad ich nie było, w budynku starostwa jednak przebywali. Oznacza to, że mimo, iż z pozoru Starosta (dzięki przekupionym radnym) ma niedużą większość w Radzie, to głosowań w trybie tajnym nie może być pewien. Wiceprzewodniczący Krzysztof Bisku ogłosił więc przerwę di 1 października, kiedy to sesja ma być kontynuowana. Przeciwko temu rozwiązaniu próbowali protestować prawnicy reprezentujący Starostę. Jednak ich stanowisko, że radni (nie mając kworum) powinni głosować nad wnioskiem o przerwę, było zwyczajnie absurdalne. Powiatowa "zabawa" więc trwa. Marek Kociubiński nie ma odwagi poddać się weryfikacji przez radnych, a Starosta prowadzi "negocjacje", które podatników będą zapewne kosztować kolejne dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy złotych (tak jak ma to miejsce w przypadku zatrudnienia Grzegorza Glimasińskiego).Darmowe szczepienia i czipowanie w Tomaszowie Mazowieckim! Darmowe szczepienia i czipowanie w Tomaszowie Mazowieckim! Jutro, w piątek, 27.09.24 możesz przyjść z psem lub kotem na darmowe czipowanie i szczepienie przeciw wściekliźnie.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: OstrohrabTreść komentarza: Zatem biorąc wszystkie "za" i "przeciw" należałoby zrównać czynne prawa wyborcze dla wszystkich. Albo ograniczenie ilości kadencji do wszystkich szczebli wyborów politycznych albo brak ograniczenia.Źródło komentarza: Dwukadencyjność zostanie zniesiona?Autor komentarza: AK-47Treść komentarza: To chyba ze strachu przed mandatem Policja nie reaguje gdy przed jej samochodem rowerzyści przejeżdżają rowerem przez przejście dla pieszych?....Źródło komentarza: Jak jeździmy? Policjanci wiedza najlepiejAutor komentarza: zdzisławTreść komentarza: Czemu nie podajecie, ze zabójca to Jakub S. tylko: "Wiemy już, że kierowca który zabił dwie siostry" - piętnujmy takie zachowanieŹródło komentarza: Drogowy zabójca nie tylko pijanyAutor komentarza: TaxiTreść komentarza: W całym garnizonie w tym jednym dniu zostały ujawnione aż 64 wykroczenia ... to chyba jest żart bo tyle można w naszym mieście wykazać a nawet więcej tylko trzeba się zabrać do pracy a przede wszystkim Straż Miejska która nawet nie reaguje na zakaz skrętu w prawo zaraz za postojem Taxi a tak zawsze są zaparkowane pojazdy zakaz skrętu to zakaz nawet Straż Miejska nie może tam skręcać tak samo jak są trzy wydzielone miejsca dla Straży Miejskiej a parkują tam pojazdy Policji ale chciałem też wspomnieć o zakazu zatrzymywania na ul. POW przy starej Straży Pożarnej nikt nie reaguje na te pojazdy.Źródło komentarza: Jak jeździmy? Policjanci wiedza najlepiejAutor komentarza: marcoTreść komentarza: tłumów chyba nie przewidująŹródło komentarza: Spotkanie z kandydatem na Prezydenta RP, Sławomirem MentzenemAutor komentarza: AniTreść komentarza: Powinien tyrać w kamieniołomach za darmo do końca życia...jego wiek go nie usprawiedliwia. Nie chcę utrzymywać mordercy z moich podatków! Dożywocie to za mało...olbrzymi dramat dla rodzin zamordowanych kobiet. Co to jest 20 lat za odebranie życia dwóch osób, za każdą z nich powinien dostać karę.Źródło komentarza: Drogowy zabójca nie tylko pijany
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama