Spotkanie miało przebieg typowy dla warsztatów, podczas których pracuje się nad możliwościami ciała i jego motoryki. Tak więc zarówno rozgrzewka jak i rozciąganie miały znaczenie równoznaczne z utaneczniającymi ćwiczeniami wprowadzającymi w styl hip hop.
„Dwudziestka” uczestników dzielnie dobrnęła do układu choreograficznego starając się jak najdokładniej wykonać każdy krok. Dla części było to o tyle łatwiejsze, że mieli już wcześniej kontakt z tańcem lub ćwiczeniami aerobowymi – lepsza pamięć ruchowa i koordynacja. Inni starali się im dorównać – zgodnie z zasadą: „trening czyni mistrza”. Cała ekipa bawiła się przy tym doskonale i podobno już czekają na kolejne spotkanie warsztatowe.
Będzie to raggaton – mieszanka hip hopu, rytmów jamajskich reggae, dancechall i salsy.
Tak słonecznymi klimatami spróbujmy powitać wiosnę, gdyż będzie to 21 marca.
[reklama2]
Napisz komentarz
Komentarze