Jest źle a będzie jeszcze lepiej
Sytuacja finansowa szpitala na początek. Dowiedzieliśmy się, że jest źle a nawet dobrze, że szpital przynosi dochody, że długi rosną, że się zmieni, zracjonalizuje i że będzie pięknie… aż słońce zaświeciło w sali obrad. Radni uśmiechnięci, widać temat opieki zdrowotnej już spowszedniał. Kilka osób wydawało się wyraźnie znudzonych.
Dyrekcja Szpitala prognozuje, że strata netto za ten rok, która przekroczyła już 2 miliony złotych ulegnie zmniejszeniu. Innego zdanie jest blisko 60 pracowników, którym wypowiedziano pracę od początku roku oraz kolejnych 12 wytypowanych do dalszych zwolnień.
- Działania dyrekcji są pozorowane – uważa jedna z pielęgniarek, obecna na Sesji. – Oszczędności szukane są jak zwykle tam gdzie nie powinno się ich szukać. Czyli wśród pielęgniarek i salowych.
Starosta Kagankiewicz zapewniał ze swej strony radnych, że redukcja personelu medycznego, w osobach pielęgniarek, w żaden sposób nie wpłynie na jakość świadczonych usług.
Kolejne kilka minut to chwile euforycznego zachwytu. Radny Bednarek zapytał kiedy zostanie odnowiona szpitalna klatka schodowa. Dyrektor Chyliński odpowiedział , że to już się dzieje i rozpłynął się w zachwycie nad nową, przyjemną kolorystyką. Radny pochwalił dyrektora wyraźnie zadowolony. Wskazał równocześnie, że odnowiona klatka świadczy o dobrym zarządzaniu placówką.
Sami nie wiemy co likwidujemy
W kolejnym punkcie obrad radni wyrazili opinię w sprawie ograniczenia działalności jednego z zakładów z opieki zdrowotnej w Łodzi.
Jedyną osobą, która zauważyła, że Rada wydaje opinię w sprawie anonimowej (nie wskazanej dokładnie) placówki był Sławomir Szewczyk. Nie udało mu się uzyskać odpowiedzi na pytania: co jak i dlaczego. Tak ma być i koniec.
- Nie możemy zmieniać uchwały innego organu – argumentowano – a jedynie wyrazić opinię w sprawie.
Opinię przegłosowano. Oznacza to, że radni wypowiedzieli się pozytywnie na temat, z którym się nie zapoznali. Nikt nie argumentował, że to nie uchwałę Sejmiku wojewódzkiego należy zmienić ale Rady Powiatu Tomaszowskiego, co najmniej w części dotyczącej uzasadnienia podejmowanej uchwały.
Nie ma winnych wszyscy święci
Zanim się rozpoczęto dyskusję na temat rowerowego przekrętu (pisaliśmy na ten temat w artykule Rowerowy przekręt) dawało się wyczuć nerwowe napięcie. Urzędnicy Starostwa robili dobra minę do złej gry. Nic się nie stało. Winna jest firma factoringowa i nieuczciwy partner (wykonawca ścieżki).
Starosta Kagankiewicz zrelacjonował aktualną wiedzę jaką posiada na ten temat. W powiecie zarządzoną kontrolę wszelkich procedur związanych z inwestycją i płatnościami. Trzy osoby zostały ukarane naganami m.in. Włodzimierz Ciotucha i Klaudiusz Wilmański. Kary dyscyplinarne związane były według starosty z nieznacznymi uchybieniami proceduralnymi.
Radny Marcin Witko zapowiadał serię pytań jeszcze przed rozpoczęciem sesji. Jak powiedział tak zrobił. Posypały się pytania. Ważne, mniej ważne i nie ważne dla tej sprawy. Kilka jednak ma fundamentalne znaczenie dla wyjaśnienia całej sprawy, którą już zajmuje się prokuratura. Z uwagi na ich liczbę i szczegółowość na odpowiedzi przyjdzie nam nieco poczekać.
Radny przypomniał również członka zarządu powiatu z ramienia SLD, którego aresztowano w związku z korupcją. Wypomniał również partyjniactwo i obsadzanie stanowisk w powiecie z tzw. "klucza partyjnego", przez Platformę Obywatelską, SLD i przede wszystkim PSL, będący częścią komitetu wyborczego Rafała Zagozdona.
Rozmawiając z wieloma osobami w czasie przerw w sesji próbowaliśmy zweryfikować prawdziwość kilku plotek, które znajdują się publicznym obiegu od kilkunastu dni. Moi rozmówcy jednak milkli, gdy pytałem czy to prawda, że po każdym etapie robót, wykonawca organizował bankiety, czy libacje alkoholowe z udziałem pracowników starostwa
Napisz komentarz
Komentarze