Wyrażono między innymi pozytywną opinię co do likwidacji części łączników pomiędzy oboma pasami ruchu, oraz wykonanie prawoskrętu w ulicę Legionów. Minęło kilka lat a zmiany wciąż nie doszły do skutku. O ile argumentacja dotycząca likwidacji niebezpiecznych łączników może przekonywać wiele osób, to zmiana dotycząca prawoskrętu nie powinna stwarzać problemów ani być szczególnie kosztowna. Wymaga jedynie usytuowania odpowiedniego oznakowania pionowego i poziomego.
Pomysł likwidacji łączników wiąże się z koniecznością poprawy bezpieczeństwa dla osób poruszających się samochodami ale także pieszych. Skrzyżowanie, które pokazujemy na poniższej fotografii należy do tych najbardziej niebezpiecznych. Widoczny po prawej stornie słup oraz barierki zabezpieczające skutecznie ograniczają widoczność.
Zarząd Dróg Powiatowych przekonuje jednak, że zmiany zwiększyłyby natężenie ruchu na ulicy Piłsudskiego w okolicach Placu Kościuszki i w samym jego obrębie. Sytuacja jest więc patowa i wszystko wskazuje na to, że alejka rozdzielająca pasy ruchu nie zmieni swojego charakteru. Nadal będzie miejscem relaksu dla okolicznych pijaczków, zamiast stać się popularnym miejskim "deptaczkiem".
Osobnym problemem są kioski zlokalizowane w pasie drogowym tuż przy omawianych. Na ostatniej komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego omawiano wniosek dotyczący ich likwidacji. Wnioskujący mieszkaniec Tomaszowa podkreśla, że kierowcy poruszający się ulicą nie mają szans zareagować, kiedy nagle zza budynku na jezdnię wchodzi pieszy. Zdarza się, że sa to osoby nietrzeźwe albo wpatrzone w ekran smartfona. Sprawa rozwiąże się wkrótce sama, ponieważ Zarząd Powiatu nie zamierza przedłużyć umów dzierżawy dla tych obiektów.
W zakresie prawoskrętu Zarząd Dróg Powiatowych informuje, że zmiana oznakowania wymaga aktualizacji projektu stałej organizacji ruchu. Ta jednak od kilku lat nie była przeprowadzana. Może więc najwyższa pora aby ją przeprowadzić. Tym bardziej, że potrzebnych zmian na terenie miasta jest sporo więcej.
Napisz komentarz
Komentarze