Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 17:11
Reklama
Reklama

Zdecydowała bramka w doliczonym czasie gry

Za nami mecz ćwierćfinału Pucharu Polski pomiędzy tomaszowską Lechią, a liderem trzeciej ligi Sokołem Aleksandrów. Ci którzy zawitali na obiekt główny położony przy ulicy Nowowiejskiej z pewnością na brak emocji nie narzekali.

W przerwie zimowej, w zespole Lechii  doszło do dużej zmiany kadrowej. Po dobrym okresie przygotowawczym ciekawi byliśmy jak zaprezentuje się nasz lokalny zespół pod wodzą już nowego trenera Daniela Myśliwca.

Zielono czerwoni ubrani w nowe stroje na murawę wyszli skoncentrowani, ale początkowe minuty pokazały nam, iż do wielkiej formy Lechistów jeszcze daleko.  Sokół jak na lidera przystało postawił ciężkie warunki  nie pozwalając chaotycznie grającej i mało zgranej Lechii rozwinąć skrzydeł.

W 17 minucie goście zaprezentowali nam piękną akcję, po której były Lechista Bartłomiej Maćczak znalazł się w sytuacji „sam na sam” z  Patrykiem Grejberem. Goalkeeper zdołał obronić strzał rywala, ale piłka dość szczęśliwie odbija się od nóg napastnika Sokoła Aleksandrów i wpada do siatki.

W ostatnich dziesięciu minutach gry pierwszej połowy drużyna z Tomaszowa złapała  wreszcie swój rytm i częściej gościła na połowie rywala. Do przerwy wynik nie uległ jednak zmianie.

W drugiej połowie oglądaliśmy Lechię grającą odważniej. Piłkarzom gospodarzy udało się narzucić własny styl gry. W 66 minucie ładnym przy końcowej linii pola karnego gości popisał się Szymczak, a całość zakończyła się faulem pomocnika i rzutem karnym.

Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Piotr Kornacki. Zawodnik Lechii uderzył w lewą stronę, Bartosz Kaniecki rzucił się w prawą i przez ułamek sekundy wydawało się że górą z tego pojedynku wyjdzie bramkarz Aleksandrowa. Na szczęście uderzenie Kornackiego było mocne i precyzyjne i tym samym tomaszowscy kibice mieli pierwszą okazję do świętowania.

W 76 minucie trener Myśliwiec zdecydował się na dwie zmiany. Mateusza  Bąkowicza zastąpił Bartosz Rymek, natomiast Rafała Nowaka – Bartosz Snopczyński.

Obaj młodzi gracze zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. W 92 minucie były gracz Ceramiki wykorzystał świetne podanie z głębi pola i wychodzący z bramki Kaniecki nie miał nic do powiedzenia przy celnym strzale gracza RKS. Lechia wyszła na prowadzenie 2:1, a i tak była to najniższa kara jaka została wymierzona w rywala, gdyż autor drugiego gola miał jeszcze dwie „setki”, które powinien wykorzystać.

W sobotnim meczu nie brakowało walki. W około 78 minucie sędzia decyduje się odgwizdać przewinienie jednego z Lechistów. Młodziutki Eryk Kaproń w dość specyficzny sposób (niecenzuralne słowa) postanowił wyrazić swoje niezadowolenie z tej decyzji i tym samym sędzia głównym spotkania nie miała innego wyjścia jak ukarać zawodnika drugim żółtym kartonikiem, a w konsekwencji czerwonym.

Kaproń szybko zdał sobie sprawę z swojego niewłaściwego zachowania i ze łzami w oczach opuścił boisko. Zachowanie było niepotrzebne, ale młodość też ma swojego prawa. Dla wychowanka UKS Mazovia z pewnością dzisiejszy kartonik będzie dobrą nauką na przyszłość.

Ostatecznie Lechia wygrywa 2:1 z Sokołem Aleksandrów. Przed meczem nie wiedzieliśmy co nas czeka, po meczu wiemy już sporo więcej. Drużyna Daniela Myśliwca to bardzo ciekawe połączenie młodości z doświadczeniem i z pewnością jeszcze nie jeden raz nas zaskoczy. Młodzież, która wzmocniła zespół ma fantazję, gra ambitnie i jest waleczna, ale czy to wystarczy na ligową rywalizację?

 

RKS Lechia – Sokół Aleksandrów 2:1 (0:1)

1:0 Maćczak 17’

1:1 Kornacki 68’

2:1 Snopczyński 90+2’

 

RKS Lechia: Grejber – Jakubczyk, Cyran, Bartosiński, Kornacki – Kaproń, Bąkowicz (77′ Rymek), Amroziński (60′ Lewiński), Buczkowski – Szymczak, Nowak (76′ Snopczyński)

 

Sokół Aleksandrów: Kaniecki – Żwir, Ślęzak, Gieraga, Szarpak – Rozwandowicz (32′ Sarafiński), Kasperkiewicz, Głowiński (81′ Kaczmarek), Maćczak (85′ Szymański) – Cempa, Bogołębski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 25 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: chewezTreść komentarza: O co w tym wszystkim chodzi??????Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: OloTreść komentarza: Katecheta dyrektorem muzeum , nic mnie już nie zdziwi w tym bantustanie.Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: No nie do końca. Postępowanie stało się bezprzedmiotowe i taka powinna zapaść decyzja, ponieważ do czasu rozpatrzenia odwołania p. Gajewski powinien nadal być pełnoprawnym członkiem, chyba, że sam złożyłby rezygnację. Wtedy nie ma potrzeby obradować i kogokolwiek wykluczać, bo przecież już wcześniej wykluczył się sam. Tak też zrobił i miał rację. Dokładnie jak w każdym postępowaniu sądowym. Analogicznie jak ze sprawą wytoczoną panu Utrackiemu. W internecie znajdziemy informację, że ją wygrał. A on niczego nie wygrał, a Sąd wydał jedynie postanowienie o umorzeniu postępowania z uwagi na jego bezprzedmiotowość wynikająca z faktu, że oskarżyciel wycofał prywatny akt oskarżenia. Podsumowując informacja z tezą zawarta została w gazecie a nie w moim tekście :)Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: andyTreść komentarza: To, że polityka to w krysztale pomyje pisano i śpiewano już dawno, ale autor powinien zachować elementarne poczucie staranności, zamiast pisać teksty z tezą. Z informacji TIT wynika, że decyzja o wykluczeniu pana Gajewskiego z partii zapadła w pierwszej instancji 15 października 2024 r. Został wykluczony z PO i od tej decyzji się odwołał do sądu II instancji. Jak zatem można złożyć rezygnację, która nastąpiła (zgodnie z pismem jakie pan Gajewski zamieścił na swoim fb) 20 listopada 2024 r., kiedy nie jest się już członkiem partii, a odwołanie dotyczy przywrócenia w prawach członka? Nie zmienia to oczywiście faktu, że partyjne gierki (każdej partii) to jedna wielka kloaka.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: nbrTreść komentarza: A gdzie doktryna, jeśli będziesz w PO to będziemy cię bronić jak niepodległości? Cyrk na kółkach w ostatnim czasie w tej lokalnej PO. Na górze wcale nie lepiej, bo już nawet głosują inaczej w tęczowej Koalicji, ale to akurat dobre dla Polski i Polaków.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Były też walczy za złem z sepsa i co?wszyscy byli w niebo wzięci,albo zimny Lech już wszyscy zapomnieli?Źródło komentarza: LV ukarani za zwulgaryzowanie reklamy. Takie bilbordy znajdują się też w okolicy Tomaszowa
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama