Niniejszym, za pośrednictwem najskuteczniejszego w takich sprawach tomaszowskiego medium, zwracam się do administracji oczyszczalni o wymianę, a przynajmniej usunięcie podartych i brudnych flag. Przede wszystkim obiętych prawną ochroną flagi Rzeczpospolitej Polskiej i Unii Europejskiej.
Szanowni Państwo, nie godzi się!
Być może przez część Czytelników, mój apel odebrany będzie jako rozhisteryzoway.
Ale tak:
1. 2 maja obchodzimy Dzień Flagi Narodowej, w tym roku również 15-lecie przystąpienia naszej Ojczyzny do struktur Unii Europejski... Całe szczęście, że oczyszczalnia znajduje się na zalesionych obrzeżach miasta i do końca “majówki”, nikt poza wędkarzami stanu flag nie zobaczy. Mam przynajmniej taką nadzieję, choć osobiście ...po prostu jestem zraniony.
2. W odróżnieniu do kultury anglosaskiej, polskiej flagi nie nosimy na butach, majtkach, zwykle nie “dekorujemy” nią przedmiotów niżej lokowanych w hierarchii wartości. W tym duchu i ja byłem socjalizowany, najpierw w domu, potem przez polskie szkoły. Polską flagę na ramieniu nosili tomaszowscy Olimpjczycy, dziś noszą tomaszowscy kawalerzyści, nosili też ci z nich którzy zginęli na misji stabilizacyjnej w Afganistanie (pięciu Żołnierzy). Oczyszczalnia ścieków jest również ważna, ponieważ decyduje o stanie najbliższego nam środowiska naturalnego, dlatego same czyste (!) flagi w tym miejscu, są uzasadnione, nawet niezależnie od wartości inwestycji.
Ktoś obiekt za nasze podatki sprząta, mógłby od czasu do czasu podnieść głowę i zerknąć na maszty.
Czas byśmy jako Polacy zaczęli się szanować.
Napisz komentarz
Komentarze