Tomaszowianie po zwycięstwie nad Ceramika Opoczno do Sosnowca pojechali po naukę.
Na tym etapie przygotowań nikt nie spodziewał się cudów, gospodarze zdominowali grę i w 22 minucie wywalczyli rzut wolny, po którym zdobyli gola. Dośrodkowanie Patryka Małeckiego skutecznie lewą nogą zamknął Piotr Polczak.
W 36 minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie, a strzelcem gola został pozyskany z Miedzi Legnica Fabian Piasecki, który skutecznie wykończył wysoko zagraną piłkę ze skrzydła.
Pięć minut przed końcem pierwszej połowy znakomitą w polu karnym z obrońcami Lechii „zatańczył” Wojciech Słomka i Czaplak po raz trzeci wyciągał piłkę z siatki.
W 43 minucie piłkarze Zagłębia wywalczyli rzut karny. Czaplak obronił jedenastkę wykonaną przez Fabiana Piaseckiego, ale przy dobitce był bez szans.
Po przerwie na boisku, w zespole Lechii oglądamy zmiany. Bieniek zmienił Czaplaka, Bąkowicza zastąpił Eduardo, na boisku kosztem Kubiaka pojawił się Żyliński, boisko opuścił także Snopczyński, na murawie pojawił się Marcioch.
Zmiany w szeregach naszego zespołu nie zmieniły oblicza meczu. W 52 minucie Stanisłav Bilenkyi posłał prostopadłą piłkę do Pawłowskiego i kibice z Sosnowca mogli się cieszyć z piątego gola dla swojej drużyny. Chwilę później Bilenkyi ponownie daje znać o sobie, tym razem jako strzelec (6:0). Zawodnik wypożyczony z Dunajskiej Stredy kończy pojedynek bramką i dwoma asystami notując jednocześnie świetny debiut.
W 65 minucie mieliśmy wreszcie swój pozytywny epizod w tej grze, kiedy to Kamil Szymczak zanotował honorowe trafienie.Lechia ostatecznie przegrywa mecz 1:6, ale wywozi cenną lekcję.
Zagłębie Sosnowiec – RKS Lechia 6:1 (4:0)
RKS Lechia: Czaplak – Jakubczyk, Cyran, Sosna, Buczkowski, Bąkowicz, Wuwer, Kaproń, Szymczak, Snopczyński, Kubiak
Z ławki: Bieniek (G), Marcioch, ponownie Bąkowicz, Felipe Eduardo, Żyliński, Kania, Giełzak, Cieślik, Sieroń, Świątczak, Pawlik
Napisz komentarz
Komentarze