- O takie spotkanie poprosiła Marta Goździk, od kilku dni szefowa Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Członkowie MKRPA odwiedzili niedawno nasze domy pomocy społecznej i zwrócili uwagę na problem nadużywania alkoholu przez część pensjonariuszy. Chcemy wspólnie poszukać możliwych sposobów na rozwiązanie problemu. Nie jest łatwo. Nie chcemy iść po najmniejszej linii oporu i skazywać tych ludzi na bezdomność - mówi przewodniczący komisji, Mariusz Strzępek.
Wynikiem odwiedzin MKRPA w DPS-ach było wypracowanie szeregu wniosków. Zwrócono przede wszystkim uwagę, że nadużywanie alkoholu zakłóca spokój i poczucie bezpieczeństwa współmieszkańców oraz stwarza poważne problemy personelowi. Odsetek osób pijących w domach pomocy społecznej jest różny. Sięga od kilku do 40 procent ogółu pensjonariuszy (w zależności od placówki). Najwięcej takich osób jest w DPS przy ulicy Farbiarskiej
- Rozmawiamy na ten temat z panem Markiem Kubiakiem, członkiem Zarządu Powiatu. Doszliśmy do takich ustaleń, że będziemy występować o cofnięcie decyzji w sprawie przyznania prawa do pobytu w DPS, z powodu niewłaściwego wykorzystania środków z pomocy społecznej. Problem jednak rośnie i jest on ogólnopolski. W najbliższym czasie jeden taki wniosek złożymy. Mam nadzieję, że będzie to jakieś ostrzeżenie, że w przypadku nadużywania alkoholu można takie miejsce utracić. najważniejsze jednak, by nie kierować do nas ludzi z problemami alkoholowymi, tylko osoby przewlekle chore. Wyposażono nas w narzędzie do pracy z takimi osobami. - mówi Anna Pawlak dyrektor DPS nr 1.
Dyrektorka zwraca uwagę, że alkoholicy, którzy trafiają do jej placówki nie chcą podjąć leczenia, a warunki w DPS skutecznie do niego zniechęcają, ponieważ, mają oni zapewnione zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, a więc snu i jedzenia. Są to warunki idealne do tego, by w nałogu się utrzymywać.
W Domu Pomocy Społecznej numer 2 skala problemu jest mniejsza. Przybywa w nim 4-5 osób pijących. To około 5 procent wszystkich mieszkańców. Jednak średnia wieku jest tu sporo wyższa, ponieważ sięga 80-lat.
- Robimy co możemy. Współpracujemy z Komisją, wysyłamy te osoby na terapie, ale tak naprawdę ze wszystkim jest problem. Część z nich porusza się na wózkach inwalidzkich, więc samodzielnie nie jest w stanie dotrzeć do zespołu ds. uzależnień. Trzeba do tego angażować całą grupę osób. Pod warunkiem, że te osoby będą chciały się tam udać. Często też leczenie nie przynosi żadnych rezultatów. Nie działa też przymusowe leczenie. Nakaz sądowy działa tylko o tyle, że pacjent dostarczany jest na leczenie i na tym się kończy. Jednego dnia Policja zawozi, kolejnego my odbieramy - dodaje Małgorzata Bugajska.
Dlatego właśnie MKRPA sugeruje aby każdy z DPS-ów opracował i wdrożył strategię składającą się z wielu różnych działań, w tym działań zapobiegawczych, wraz z opracowaniem procedur postępowania z osobami nadużywającymi alkoholu. W ocenie komisji żadne pojedyncze działania nie będą skuteczne. Iluzją jest, że wprowadzenie zakazu spożywania alkoholu rozwiąże problem.
Napisz komentarz
Komentarze