Z danych przekazywanych przez tomaszowski magistrat wynika, że w ubiegłym sezonie grzewczym (od 1 października 2018 roku do 30 kwietnia br.) tomaszowska Straż Miejska przeprowadziła 671 interwencji związanych z kontrolą palenisk. Strażnicy pracowali też w sezonie letnim (od 1 maja do 30 września). W sprawach związanych ze spalaniem odpadów interweniowali 44 razy.
Wraz ze startem nowego sezonu grzewczego, czyli od 1 października br. przeprowadzono już 31 kontroli palenisk. - W ich wyniku tylko do 6 listopada nałożono siedem mandatów karnych z art. 191 Ustawy o odpadach. W dwunastu innych przypadkach skończyło się na udzieleniu pouczenia. Działania te strażnicy miejscy prowadzą na podstawie upoważnień wydanych przez Prezydenta Miasta Tomaszowa Mazowieckiego na mocy art. 379 ust. 1 i 2 ustawy z 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska - wyjaśnia rzeczniczka prasowa Prezydenta miasta, Joanna Budny.
Według wspomnianej ustawy kontrolujący uprawniony jest do:
- wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 na pozostały teren;
- przeprowadzania badań lub wykonania innych niezbędnych czynności kontrolnych;
- żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego;
- żądania okazania dokumentów i udostępniania wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli.
Przypominamy, że palenie odpadami może skończyć się dla osoby kontrolowanej nałożeniem mandatu w wysokości od 20 do 500 złotych. Jednak w szczególnych przypadkach, Straż miejska może też skierować wniosek do sądu o ukaranie truciciela. - W ubiegłym sezonie grzewczym trzy takie sprawy dla osób, którym udowodniono palenie odpadami, zakończyły się karą grzywny. Jaj wysokość może wynieść do 5 tysięcy złotych - wyjaśnia pani Joanna
Należy też rozwiać wątpliwości dotyczace uprawnień kontrolnych Strażników Miejskich. Według obowiązujących przepisów, tj. art. 225 Kodeksu karnego, osoba, która udaremnia lub utrudnia wykonanie kontroli paleniska popełnia przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Gdy właściciel posesji odmawia wpuszczenia funkcjonariuszy, na miejsce wzywana jest policja.
‒ Jak do tej pory nasi strażnicy mieli tylko jeden przypadek udaremnienia przeprowadzenia kontroli paleniska. Zgodnie z procedurami na miejsce wezwaliśmy patrol policji, a sprawa została skierowana do sądu – mówi Waldemar Świątek, zastępca komendanta tomaszowskiej Straży Miejskiej.
Mieszkańcy używający do opalania mieszkan drewna mają też możliwość sprawdzenia jego jakości. W ubiegłym roku SM zakupiła dwa elektroniczne mierniki do badania jego wilgotności. Celem jest wyeliminowaniu niewłaściwego i niedozwolonego opału, który wpływa na zanieczyszczenie powietrza. Dotychczas z tej możliwości skorzystało 60 gospodarstw domowych. W tym roku strażnicy również będą prowadzić takie badania w każdą środę – po uprzednim zgłoszeniu takiej potrzeby przez osoby zainteresowane. Zgłoszeń będzie można dokonywać telefonicznie (tel. 986) lub osobiście (ul. Polskiej Organizacji Wojskowej 10/16).
Warto wiedzieć, że aby nie doprowadzić do znacznej emisji szkodliwych dla zdrowia substancji, wilgotność drewna nie powinna przekraczać 20 proc. Poza tym zbyt wilgotne drewno jest mniej wydajne energetycznie, gdyż duża część energii spalania zostaje zużyta na odparowanie wilgoci. Spalanie takiego opału przekłada się na wyższe koszty ogrzewania, powoduje obniżenie sprawności urządzeń odprowadzających spaliny, zwiększenie emisji pyłów, a co za tym idzie wzrost emisji rakotwórczych gazozoli i aerozoli.
Napisz komentarz
Komentarze