Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 19:28
Reklama
Reklama

Wojewoda przesuwa granicę województwa łódzkiego

Nasi czytelnicy od dłuższego czasu alarmują nas o ogrodzeniu, jakie pojawiło się nad Pilicą w okolicach Małych Grot. Dochodzi ono do samej rzeki, uniemożliwiając jakiekolwiek przejście. To miejsce należy do ulubionych terenów spacerowych, tym razem to Wojewoda Łódzki postanowił odgrodzić teren drucianą siatką. Czy zrobił to zgodnie z obowiązującym prawem? Trudno jednoznacznie to stwierdzić, bo ani służby prasowe wojewody ani też Wód Polskich nie znalazły czasu, by udzielić odpowiedzi na dziennikarskie zapytania.

art. 232 prawa wodnego
1. Zakazuje się grodzenia nieruchomości przyległych do publicznych śródlądowych wód powierzchniowych oraz do brzegu wód morskich i morza terytorialnego w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.
2. Zakaz, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy grodzenia terenów ochrony bezpośredniej stref ochronnych ustanowionych na podstawie przepisów ustawy oraz obrębów hodowlanych ustanowionych na podstawie przepisów ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz. U. z 2018 r. poz. 1476).
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się na terenach zamkniętych w rozumieniu art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. — Prawo geodezyjne i kartograficzne.
4. Właściwy organ Wód Polskich, a na obszarze pasa technicznego dyrektor urzędu morskiego, mogą, w drodze decyzji, zwolnić z zakazu, o którym mowa w ust. 1, jeżeli jest to niezbędne dla obronności państwa lub bezpieczeństwa publicznego.

Jak możemy wyczytać z powyższego przepisu grodzenie terenów do linii brzegowej wymaga decyzji wydanej przez właściwy organ wód polskich. Czy taka zgoda została wydana?Wystąpiliśmy oczywiście ze stosownym zapytaniem do wszystkich zaangażowanych instytucji, jednak żadna z nich na ten temat nie udzieliła nam odpowiedzi. 

Ogrodzenie, które możecie obejrzeć na naszych fotografiach powstało na wniosek Wojewody Łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego, wyrażony w rozporządzeniu numer 5 z 21 lutego 2020 roku. Wskazuje w nim konkretne obszary, na których należy zainstalować ogrodzenia. Powołuje się przy tym na podstawę prawną w postaci ustawy o ochronie zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. W dokumencie wymienione zostają trzy obszary: w Ciebłowicach, Sługocicach i właśnie Smardzewicach. Jakiegokolwiek uzasadnienia na próżno jest szukać w opublikowanym w BiP dokumencie. 

Wojewoda wykonanie ogrodzeń zlecił Nadleśnictwu Smardzewice, które wspólnie z wojewódzkim lekarzem weterynarii miało dokonać odbioru wykonanych prac. Co na to nasi leśnicy?

W nawiązaniu do e-maila z dnia 11.05.2020 r. w sprawie ogrodzenia wybudowanego w ramach ograniczania lub zatrzymania migracji zwierząt z terenów leśnych  województwa łódzkiego, Nadleśnictwo Smardzewice informuje, że w dniu 12.05.2020 r. Rzecznik prasowy RDLP w Łodzi udzieliła e-mailowo odpowiedzi na zadane przez Pana pytania.

- czytamy w mailu przesłanym przez  Dariusza Dziubałtowskiego, Starszego Specjalistę SL - Nadleśnictwo Smardzewice. Z kolei Patrycja Szustakowska, Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi, wyjaśnia:

Wojewoda na mocy ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt na wniosek wojewódzkiego lekarza weterynarii ma prawo w przypadku występowania choroby zakaźnej zwierząt, w drodze rozporządzenia, nakazać właściwemu nadleśniczemu Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe wykonanie na określonym obszarze ogrodzeń ograniczających lub zatrzymujących migrację zwierząt z terenów leśnych. Pytania o okoliczności wydania zarządzenia jak i konsultacje z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie powinny zostać skierowane do odpowiedniego organu wydającego rozporządzenie - w tym przypadku Wojewody Łódzkiego. Ponadto informuję, iż zwalczaniem i monitoringiem chorób zakaźnych zwierząt w tym ASF zajmuje się Inspekcja Weterynaryjna. Organem wykonującym zadania Inspekcji Weterynaryjnej na terenie województwa, dysponującym danymi, o które Pan prosi jest wojewódzki lekarz weterynarii. Nadleśnictwo Smardzewice dokonało odbioru prac ogrodzeniowych.

Problem jednak w tym, że wojewodzie w natłoku organizowanych konferencji prasowych o charakterze propagandowym, brakuje czasu na udzielenie odpowiedzi. 

Ciekawe informacje znajdujemy natomiast w piśmie przysłanym do nas przez Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Co się okazuje. Wojewódzki Lekarz Weterynarii wystąpił do Wojewody Łódzkiego w marcu br. z wnioskiem o podjęcie działań prowadzących do wykonania przeszkód technicznych, utrudniających migrację dzików wzdłuż granicy województwa łódzkiego z województwem mazowieckim. Trudno ukryć nasze zdziwienie. Dlaczego? Otóż skoro wniosek skierowano w marcu, to jakim cudem wojewoda wydał swoje rozporządzenie już w lutym? Cudowne zdolności personalne, obejmujące również jasnowidzenie? Trudno w to raczej uwierzyć, tym bardziej, że Smardzewice, Ciebłowice i Sługocice w żadnym miejscu nie graniczą z województwem mazowieckim. 

Budowa tego typu ogrodzeń, pozwalających ograniczyć lub zatrzymać przemieszczanie się zwierząt, jest stosowana zarówno w przypadku konieczności zatrzymania migracji dzików z terenów, na których stwierdzane są przypadki zakażenia wirusem ASF w kierunku obszarów dotychczas wolnych od tej choroby , jak również po to, by ograniczyć migrację dzików z terenów leśnych na tereny wiejskie i zurbanizowane. 

- czytamy. Dodatkowo ogrodzenie, o które pytamy, zdaniem Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii ma za zadanie ograniczyć przemieszczanie się zwierząt w kierunku powiatu piotrkowskiego, gdzie znajduje się "szczególna koncentracja produkcji trzody chlewnej". 

Problem jednak w  tym, że lasy w tym miejscu oddzielone są rzeką oraz zalewem sulejowskim. Dziki, by dojść na teren piotrkowski, musiałyby wodę przepłynąć.

Lekarze zapominają też, że problemem z ASF nie jest fakt przenoszenia wirusa przez dzikie zwierzęta, ale przez niedbających o higienę ludzi. Zamiast więc wprowadzać odpowiednie procedury i je kontrolować, postanowiono pozamykać w sposób absurdalny lasy. To konkretne miejsce, należy do najbardziej malowniczych w okolicach naszego miasta.

Co ciekawe, dziki są w okolicach Tomaszowa w każdym większym lasku. Czy to znaczy, że możemy spodziewać się kolejnych płotów i zasieków? 

Co do samego ASF, to Wojewódzki Lekarz Weterynarii potwierdza, że na terenie województwa łódzkiego nie stwierdzono dotąd ani jednego potwierdzonego przypadku występowania choroby. 

Wiele osób, które do nas pisze w tej sprawie, wskazuje na możliwe "drugie dno", związane z sąsiedztwem pobliskiej kopalni piasku kwarcowego, prowadzącej bardzo ekspansywną politykę wydobywczą.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mieszkaniec okolic płotu 17.05.2020 18:10
jakie drugie dno?? Płot jest nie dla kopalni bo kopalnia też w ..Spale??. Płot idzie od Małych Grot przez okolice Jelenia i dalej w stronę Spały. Wg mnie bardzo dobrze ze jest bo barny nie jeżdżą kładami czy autami po lesie.A w płocie dla ludzi są furtki także wycieczka piesza z TM do Zalewu możliwa jest .

Antoni 16.05.2020 18:06
Co za idiotyczne decyzje, nawaleni byli orzechówką czy naćpani zapachem bzu wydając takie polecenia? A prokurator śpi?

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 24 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: chewezTreść komentarza: O co w tym wszystkim chodzi??????Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: OloTreść komentarza: Katecheta dyrektorem muzeum , nic mnie już nie zdziwi w tym bantustanie.Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: No nie do końca. Postępowanie stało się bezprzedmiotowe i taka powinna zapaść decyzja, ponieważ do czasu rozpatrzenia odwołania p. Gajewski powinien nadal być pełnoprawnym członkiem, chyba, że sam złożyłby rezygnację. Wtedy nie ma potrzeby obradować i kogokolwiek wykluczać, bo przecież już wcześniej wykluczył się sam. Tak też zrobił i miał rację. Dokładnie jak w każdym postępowaniu sądowym. Analogicznie jak ze sprawą wytoczoną panu Utrackiemu. W internecie znajdziemy informację, że ją wygrał. A on niczego nie wygrał, a Sąd wydał jedynie postanowienie o umorzeniu postępowania z uwagi na jego bezprzedmiotowość wynikająca z faktu, że oskarżyciel wycofał prywatny akt oskarżenia. Podsumowując informacja z tezą zawarta została w gazecie a nie w moim tekście :)Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: andyTreść komentarza: To, że polityka to w krysztale pomyje pisano i śpiewano już dawno, ale autor powinien zachować elementarne poczucie staranności, zamiast pisać teksty z tezą. Z informacji TIT wynika, że decyzja o wykluczeniu pana Gajewskiego z partii zapadła w pierwszej instancji 15 października 2024 r. Został wykluczony z PO i od tej decyzji się odwołał do sądu II instancji. Jak zatem można złożyć rezygnację, która nastąpiła (zgodnie z pismem jakie pan Gajewski zamieścił na swoim fb) 20 listopada 2024 r., kiedy nie jest się już członkiem partii, a odwołanie dotyczy przywrócenia w prawach członka? Nie zmienia to oczywiście faktu, że partyjne gierki (każdej partii) to jedna wielka kloaka.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: nbrTreść komentarza: A gdzie doktryna, jeśli będziesz w PO to będziemy cię bronić jak niepodległości? Cyrk na kółkach w ostatnim czasie w tej lokalnej PO. Na górze wcale nie lepiej, bo już nawet głosują inaczej w tęczowej Koalicji, ale to akurat dobre dla Polski i Polaków.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Były też walczy za złem z sepsa i co?wszyscy byli w niebo wzięci,albo zimny Lech już wszyscy zapomnieli?Źródło komentarza: LV ukarani za zwulgaryzowanie reklamy. Takie bilbordy znajdują się też w okolicy Tomaszowa
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama