art. 232 prawa wodnego
1. Zakazuje się grodzenia nieruchomości przyległych do publicznych śródlądowych wód powierzchniowych oraz do brzegu wód morskich i morza terytorialnego w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.
2. Zakaz, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy grodzenia terenów ochrony bezpośredniej stref ochronnych ustanowionych na podstawie przepisów ustawy oraz obrębów hodowlanych ustanowionych na podstawie przepisów ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz. U. z 2018 r. poz. 1476).
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się na terenach zamkniętych w rozumieniu art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. — Prawo geodezyjne i kartograficzne.
4. Właściwy organ Wód Polskich, a na obszarze pasa technicznego dyrektor urzędu morskiego, mogą, w drodze decyzji, zwolnić z zakazu, o którym mowa w ust. 1, jeżeli jest to niezbędne dla obronności państwa lub bezpieczeństwa publicznego.
Jak możemy wyczytać z powyższego przepisu grodzenie terenów do linii brzegowej wymaga decyzji wydanej przez właściwy organ wód polskich. Czy taka zgoda została wydana?Wystąpiliśmy oczywiście ze stosownym zapytaniem do wszystkich zaangażowanych instytucji, jednak żadna z nich na ten temat nie udzieliła nam odpowiedzi.
Ogrodzenie, które możecie obejrzeć na naszych fotografiach powstało na wniosek Wojewody Łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego, wyrażony w rozporządzeniu numer 5 z 21 lutego 2020 roku. Wskazuje w nim konkretne obszary, na których należy zainstalować ogrodzenia. Powołuje się przy tym na podstawę prawną w postaci ustawy o ochronie zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. W dokumencie wymienione zostają trzy obszary: w Ciebłowicach, Sługocicach i właśnie Smardzewicach. Jakiegokolwiek uzasadnienia na próżno jest szukać w opublikowanym w BiP dokumencie.
Wojewoda wykonanie ogrodzeń zlecił Nadleśnictwu Smardzewice, które wspólnie z wojewódzkim lekarzem weterynarii miało dokonać odbioru wykonanych prac. Co na to nasi leśnicy?
W nawiązaniu do e-maila z dnia 11.05.2020 r. w sprawie ogrodzenia wybudowanego w ramach ograniczania lub zatrzymania migracji zwierząt z terenów leśnych województwa łódzkiego, Nadleśnictwo Smardzewice informuje, że w dniu 12.05.2020 r. Rzecznik prasowy RDLP w Łodzi udzieliła e-mailowo odpowiedzi na zadane przez Pana pytania.
- czytamy w mailu przesłanym przez Dariusza Dziubałtowskiego, Starszego Specjalistę SL - Nadleśnictwo Smardzewice. Z kolei Patrycja Szustakowska, Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi, wyjaśnia:
Wojewoda na mocy ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt na wniosek wojewódzkiego lekarza weterynarii ma prawo w przypadku występowania choroby zakaźnej zwierząt, w drodze rozporządzenia, nakazać właściwemu nadleśniczemu Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe wykonanie na określonym obszarze ogrodzeń ograniczających lub zatrzymujących migrację zwierząt z terenów leśnych. Pytania o okoliczności wydania zarządzenia jak i konsultacje z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie powinny zostać skierowane do odpowiedniego organu wydającego rozporządzenie - w tym przypadku Wojewody Łódzkiego. Ponadto informuję, iż zwalczaniem i monitoringiem chorób zakaźnych zwierząt w tym ASF zajmuje się Inspekcja Weterynaryjna. Organem wykonującym zadania Inspekcji Weterynaryjnej na terenie województwa, dysponującym danymi, o które Pan prosi jest wojewódzki lekarz weterynarii. Nadleśnictwo Smardzewice dokonało odbioru prac ogrodzeniowych.
Problem jednak w tym, że wojewodzie w natłoku organizowanych konferencji prasowych o charakterze propagandowym, brakuje czasu na udzielenie odpowiedzi.
Ciekawe informacje znajdujemy natomiast w piśmie przysłanym do nas przez Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Co się okazuje. Wojewódzki Lekarz Weterynarii wystąpił do Wojewody Łódzkiego w marcu br. z wnioskiem o podjęcie działań prowadzących do wykonania przeszkód technicznych, utrudniających migrację dzików wzdłuż granicy województwa łódzkiego z województwem mazowieckim. Trudno ukryć nasze zdziwienie. Dlaczego? Otóż skoro wniosek skierowano w marcu, to jakim cudem wojewoda wydał swoje rozporządzenie już w lutym? Cudowne zdolności personalne, obejmujące również jasnowidzenie? Trudno w to raczej uwierzyć, tym bardziej, że Smardzewice, Ciebłowice i Sługocice w żadnym miejscu nie graniczą z województwem mazowieckim.
Budowa tego typu ogrodzeń, pozwalających ograniczyć lub zatrzymać przemieszczanie się zwierząt, jest stosowana zarówno w przypadku konieczności zatrzymania migracji dzików z terenów, na których stwierdzane są przypadki zakażenia wirusem ASF w kierunku obszarów dotychczas wolnych od tej choroby , jak również po to, by ograniczyć migrację dzików z terenów leśnych na tereny wiejskie i zurbanizowane.
- czytamy. Dodatkowo ogrodzenie, o które pytamy, zdaniem Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii ma za zadanie ograniczyć przemieszczanie się zwierząt w kierunku powiatu piotrkowskiego, gdzie znajduje się "szczególna koncentracja produkcji trzody chlewnej".
Problem jednak w tym, że lasy w tym miejscu oddzielone są rzeką oraz zalewem sulejowskim. Dziki, by dojść na teren piotrkowski, musiałyby wodę przepłynąć.
Lekarze zapominają też, że problemem z ASF nie jest fakt przenoszenia wirusa przez dzikie zwierzęta, ale przez niedbających o higienę ludzi. Zamiast więc wprowadzać odpowiednie procedury i je kontrolować, postanowiono pozamykać w sposób absurdalny lasy. To konkretne miejsce, należy do najbardziej malowniczych w okolicach naszego miasta.
Co ciekawe, dziki są w okolicach Tomaszowa w każdym większym lasku. Czy to znaczy, że możemy spodziewać się kolejnych płotów i zasieków?
Co do samego ASF, to Wojewódzki Lekarz Weterynarii potwierdza, że na terenie województwa łódzkiego nie stwierdzono dotąd ani jednego potwierdzonego przypadku występowania choroby.
Wiele osób, które do nas pisze w tej sprawie, wskazuje na możliwe "drugie dno", związane z sąsiedztwem pobliskiej kopalni piasku kwarcowego, prowadzącej bardzo ekspansywną politykę wydobywczą.
Napisz komentarz
Komentarze