Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 16:48
Reklama
Reklama

Nikomu niepotrzebne zabytki

Tomaszów Mazowiecki jest stosunkowo młodym miastem. Niespełna 200 lat, to nie jest zbyt długa historia, ale mimo wszystko warto pokusić się, by jakoś o ten fragment na "osi czasu" nieco bardziej zadbać. Niedawno (przed pandemią) miałem okazję być w jednym niedużym, aczkolwiek z bogatą historią i licznymi zabytkami miasteczku. Siedząc na ryneczku i popijając kawę zastawiałem się czym ono się różni od Tomaszowa, poza swoją leciwością. Przyglądałem się ludziom, którzy zachowywali się (przynajmniej takie miałem wrażenie) nieco inaczej niż u nas. na czym polegała różnica? Sam do końca nie wiem. Być może w pewnego rodzaju serdeczności, otwartości... a może poczucia, że jest się częścią tego samego otoczenia, historii. Taka lokalna tożsamość. Jesteśmy stąd, czujemy się u siebie. W Tomaszowie tego brakuje. Wiele osób jakby wstydziło się, że stąd pochodzi. I to nie jest styl myślenia, który obecny jest dopiero teraz. Obserwuje to od lat. W sumie nie ma się czemu dziwić. Większość tomaszowian, to dopiero drugie lub trzecie pokolenie, tu mieszkające. Trudno więc mówić o jakimkolwiek poczuciu wspólnoty, głębszym niż wspólna klatka schowa w betonowym blokowisku. Tak naprawdę całą naszą historię moglibyśmy oprzeć o przemysł, bo to przecież on był głównym czynnikiem miastotwórczym, w odróżnieniu od miast z bogatą "średniowieczną" historią, które miały zupełnie inny charakter, oparty na funkcjach obronnych ale przede wszystkim handlowych. Co ciekawe śladów przemysłowej świetności Tomaszowa jest już coraz mniej. Fabryk, już praktycznie nie ma. Ostatnie ruiny przy ulicy za chwilę zagospodaruje deweloper. Pozostało nam jedynie kilka pałacyków i willi, które niegdyś należały do najbogatszych właścicieli fabryk i innych znanych osób. Właściwie wszystkie one niszczeją. Są nieliczne wyjątki, które odżyły w prywatnych rękach, ale można je policzyć używając nie więcej niż 2-3 palców

Zabytkowymi obiektami od lat nie są zainteresowane samorządy. Są one kosztowne w remontach i utrzymaniu. Objęte pieczą konserwatorską stanowią niemałe wyzwanie przy każdej próbie remontu  (swoją drogą przepisy obowiązujące doprowadziły do degradacji i w efekcie wyburzeń wielu ciekawych architektonicznie miejsc). brakuje też sensownych pomysłów na ich społeczne wykorzystanie. Zdarzają się oczywiście wyjątki, jak wyremontowana kamienic, należąca niegdyś do rodziny Knothe , a dzisiaj będąca siedzibą  Miejskiego Centrum Kultury. Po kilku latach chyba nie pyta już dzisiaj, czy budynek warto było wyremontować. Szkoda, że to w naszych realiach wyjątek potwierdzający regułę. 

 

 

Chyba najbardziej znanym pałacem fabrykanckim, które jeszcze istnieje jest pałac Maurycego Piecha przy ulicy Barlickiego. Pałac służył przez lata służbie zdrowia, mieszcząc przychodnie i kasę chorych. Po przemianach ustrojowych trafił  w prywatne ręce i odtąd stoi nieużytkowany, niszczejąc coraz bardziej z każdym rokiem. Nieruchomość jest niemal w ciągłej ofercie sprzedaży. Kilka lat temu żądano za nią ponad 4 miliony złotych,. Teraz jest tańszy, ale nie na tyle tani, by kupił go sobie przysłowiowy Kowalski. Zresztą co miałby z nim tak naprawdę zrobić?   

 

 

Niedaleko pałacu znajduje się willa innych fabrykantów - Helpnerów. Od ćwierć wieku w posiadaniu prywatnego przedsiębiorcy, Również nieużytkowana. 

 

 

Kilka lat temu przestało funkcjonować przedszkole w willi rodziny Landsbergów przy ulicy Konstytucji 3-maja. Obiekt należy do miasta i już kilka razy wystawiony był na sprzedaż. Wątpliwe, by znalazł nabywcę, więc to kolejny niechciany relikt przeszłości. A kiedy przyjrzymy mu się z "lotu ptaka" okazuje się, że wbrew pozorom jest on ciekawie położony i może stanowić przedłużenie Parku miejskiego. Pytanie najważniejsze: jak znaleźć pomysł na jego funkcjonalność. Do tej pory samorząd takiego pomysłu nie miał. 

 

 

Tuż obok znajduje się kolejny obiekt, w którym do niedawna mieścił się Powiatowy Urząd Pracy. Zabytkowa willa jest własnością samorządu województwa, który zaproponował, że odda go Starostwu Powiatowemu z ogromną bonifikatą. Starosta Węgrzynowski się nie zgodził ze względu na wysoki koszt remontu.  

Przez całe lata obiekty zabytkowe funkcjonowały jako przedszkola. Czasy się jednak zmieniają i warunki w jakich powinny przebywać przedszkolaki też. Trudno się dziwić, że są one przenoszone do nowoczesnych obiektów. Pozostają wtedy pustostany bez pomysłu na ich wykorzystanie, Poniżej jedno chyba z ostatnich "zabytkowych" przedszkoli.  

 

 

Wszystko wskazuje na to, że kolejnym zabytkowym problemem będzie kolejna willa zlokalizowana przy ul. św. Antoniego, gdzie do niedawna mieścił się SANEPID. Zapewne pójdzie pod młotek i oby spotkał ją los pobliskiego budynku Starostwa, który kupił prywatny właściciel, wyremontował i jest użytkowany, ciesząc oczy przechodniów. 

Niestety w Polsce obowiązuje już blisko 30 lat trend zbywania odpowiedzialności za dziedzictwo kulturowe. W ten sposób ulega ono stopniowej degradacji. Lokalne samorządy nie uzyskują wsparcia a istniejące przepisy nie zachęcają do inwestowania. 

Podobnie rzecz miała się z właścicielami prywatnych kamienic, dla których bardziej opłacalne z czasem (często po kilku latach walki z konserwatorem zabytków)  stawało się podpalenie niż ich remontowanie. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

varan 15.01.2021 20:07
Tomaszów ma 233 lata, a nie niespełna 200 !

t 15.01.2021 16:27
Zabytki w naszym mieści posiadają bardzo dużą różnorodność pod względem architektonicznym. Część budynków posiada bardzo różnorodne ozdoby architektoniczne wyróżniające je od pozostałych budynków. Przeplatają się różne style: późnego renesansu z elementami willowo - fabrycznymi, klasycyzmu, późnego klasycyzmu, akademickiego klasycyzmu z polskimi formami architektury pałacowej, neoklasycyzmu i eklektyzmu, eklektycznym, eklektycznych z przewagą neobaroku i rokoka oraz modernistycznego. Ciekawostką jest dach w stylu krakowskim.

AS 15.01.2021 23:10
Późny renesans w Tomaszowie??? z elementami willowo - fabrycznymi, czyli??? No cóż, pisać każdy może...

i co? 17.01.2021 21:14
elementy renesansowe są na pałacu kultury...

Ewa 15.01.2021 08:36
Brawo, dobry artykul. Te wszystkie zaniedbania wolaja o pomste do nieba. Piec lat bez remontu i pomyslu- rekwirowac. Willa Helpnerow klasycznym przykladem. Kupilem , moje i robie co chce czyli nic nie robie, bo mnie nie stac. Rozkradziona, zdewastowana, niszczejaca. Noz sie w kieszeni otwiera, jak sie na to patrzy. Inne palacyki, moze i ktos by kupil ale koszt remontu ogromny, bo konservator nie popusci. Niech zgnije ale klamka ma byc taka a nie inna. Szkoda tych nielicznych tomaszowskich zabytkow, niszczeja az sie zapadna. Gruzowisko sie sprzatnie i postawi cos bardziej modern.

mieszkaniec 15.01.2021 08:30
Willa rodziny Landsbergów przy ulicy Konstytucji 3-maja 36 została sprzedana na początku grudnia 2019

Kustosz 14.01.2021 23:03
Brawo REDAKCJA !!! Ambitny tekst - szacunek. Wszyscy to mają głęboko gdzieś a to nasza kultura, dziedzictwo nie to co pordzewiała ławka niepodległości na skwerku przy magistracie czy kibel za miliony w parku Rodego !

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: OloTreść komentarza: Katecheta dyrektorem muzeum , nic mnie już nie zdziwi w tym bantustanie.Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: No nie do końca. Postępowanie stało się bezprzedmiotowe i taka powinna zapaść decyzja, ponieważ do czasu rozpatrzenia odwołania p. Gajewski powinien nadal być pełnoprawnym członkiem, chyba, że sam złożyłby rezygnację. Wtedy nie ma potrzeby obradować i kogokolwiek wykluczać, bo przecież już wcześniej wykluczył się sam. Tak też zrobił i miał rację. Dokładnie jak w każdym postępowaniu sądowym. Analogicznie jak ze sprawą wytoczoną panu Utrackiemu. W internecie znajdziemy informację, że ją wygrał. A on niczego nie wygrał, a Sąd wydał jedynie postanowienie o umorzeniu postępowania z uwagi na jego bezprzedmiotowość wynikająca z faktu, że oskarżyciel wycofał prywatny akt oskarżenia. Podsumowując informacja z tezą zawarta została w gazecie a nie w moim tekście :)Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: andyTreść komentarza: To, że polityka to w krysztale pomyje pisano i śpiewano już dawno, ale autor powinien zachować elementarne poczucie staranności, zamiast pisać teksty z tezą. Z informacji TIT wynika, że decyzja o wykluczeniu pana Gajewskiego z partii zapadła w pierwszej instancji 15 października 2024 r. Został wykluczony z PO i od tej decyzji się odwołał do sądu II instancji. Jak zatem można złożyć rezygnację, która nastąpiła (zgodnie z pismem jakie pan Gajewski zamieścił na swoim fb) 20 listopada 2024 r., kiedy nie jest się już członkiem partii, a odwołanie dotyczy przywrócenia w prawach członka? Nie zmienia to oczywiście faktu, że partyjne gierki (każdej partii) to jedna wielka kloaka.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: nbrTreść komentarza: A gdzie doktryna, jeśli będziesz w PO to będziemy cię bronić jak niepodległości? Cyrk na kółkach w ostatnim czasie w tej lokalnej PO. Na górze wcale nie lepiej, bo już nawet głosują inaczej w tęczowej Koalicji, ale to akurat dobre dla Polski i Polaków.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Były też walczy za złem z sepsa i co?wszyscy byli w niebo wzięci,albo zimny Lech już wszyscy zapomnieli?Źródło komentarza: LV ukarani za zwulgaryzowanie reklamy. Takie bilbordy znajdują się też w okolicy TomaszowaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Dodatek do mojego wrednego wpisu. Kto jest winien istnieniu takiej dennej, samorządowej i parlamentarnej władzy? Oczywiście, bezmózgowie elektoratu wyborczego, czyli durnowatych wyborców. Idą baranie łby do tych urynałów wyborczych i bezmyślnie głosują. Piszę o tym na tym portalu przy każdej okazji.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radny
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama